Drzewa nie zrównoważą naszej emisji CO2

Opublikowano: 08.03.2017 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1423

Naukowcy z Australii zakwestionowali zdolność drzew do pochłaniania dodatkowej ilości dwutlenku węgla. Odkrycie ma niezwykle istotne znaczenie dla wielu modeli klimatycznych, zgodnie z którymi dodatkowe CO2 w atmosferze napędza wzrost drzew, a te z kolei wchłaniają więcej węgla.

Badacze z Western Sydney University stwierdzili, że australijskie lasy eukaliptusowe prawdopodobnie potrzebowałyby więcej składników odżywczych w glebie, by móc skorzystać ze zwiększonej ilości CO2 w atmosferze.

“Świat zwraca dużo uwagi na modelowanie zmian klimatycznych, w tym na przewidywania dotyczące ilości węgla, który może zostać wchłonięty przez drzewa. Modele te bazują w dużej mierze na danych z umiarkowanych szerokości geograficznych, gdzie drzewa mają do dyspozycji wystarczającą ilość składników odżywczych, a to oznacza, że modele dokonują nieprawidłowej oceny tam, gdzie zbyt mało składników odżywczych wpływa na produktywność lasu. Jako, że wiele tropikalnych i subtropikalnych obszarów leśnych występuje na glebach ubogich w składniki odżywcze, wyniki naszych badań wskazują, że modele klimatyczne zawyżają zdolność lasów do pochłaniania węgla” – mówi profesor David Ellsworth.

Podczas przeprowadzonych eksperymentów duże obszary naturalnego lasu eukaliptusowego zostały wystawione na działanie CO2 o stężeniu sięgającym 550 ppm. Uzyskane wyniki znacząco różniły się od podobnych eksperymentów prowadzonych w Europie i USA. O ile tam przy podwyższonym poziomie dwutlenku węgla stwierdzono około 23% wzrost tempa przyrostu masy drzew, to w australijskim eksperymencie zauważono co prawda 19% wzrost fotosyntezy, jednak trzyletnie badania nie wykazały zwiększenia tempa przyrostu drzewa. Jednak gdy do gleby dodano fosfor, tempo przyrostu masy eukaliptusów zwiększyło sie o 35%. Sugeruje to, że najprawdopodobniej drzewa w tropikach i okolicach subtropikalnych potrzebują bardziej bogatych gleb, by korzystać z dodatkowego dwutlenku węgla w powietrzu.

“Gleby, na których rosną australijskie dziewicze lasy są bardzo stare. Przez miliony lat podlegały wietrzeniu, działalności słońca i wiatru, zawierają więc mało substancji odżywczych, a większość z nich jest uwięziona w drzewach. To zaś oznacza, że naszym glebom brakuje po prostu substancji, dzięki którym drzewa mogłyby skorzystać na dodatkowym CO2 w powietrzu” – dodaje Ellsworth.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Zdjęcie: Alois_Wonaschuetz (CC0)
Na podstawie: Phys.Org
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. mr_craftsman 08.03.2017 11:39

    Australia. Kraj, którego gospodarka jest w dużej mierze oparta na górnictwie węglowym.
    Kraj, który boi się kryzysu w Chinach, bo sprzedaje tam tak dużo węgla brunatnego z kopani odkrywkowych.

    Poziom hipokryzji = maksimum.

  2. BrutulloF1 08.03.2017 11:46

    Każdy wie, że drzewa nie zrównoważą nademisji. I to nie Australia to odkryła.

  3. rumcajs 08.03.2017 11:53

    Nalezy także, moim zdaniem tą informacje przeanalizowac pod katem innych rodzajów drzew, i ziemi. Jak wiadomo, flora austaralii jest bardzo odmienna od tej z innych kont5ynentów. Moim zdaniem jest to kryptopropaganda do wprowadzenia nowych podatków od CO2, i oczywiście zapłaca go biedni, bo bogaci sa zawsze ponad prawem, które stanowia dla innych.

  4. gajowy 08.03.2017 12:43

    Dodatkowe CO2 NIE napędza w naturze szybszego wzrostu roślin lądowych bo nie jest ich czynnikiem limitującym. To wie od dawna każdy interesujący się intesnywnymi technikami upraw. Kiedyś stosowano CO2 w szklarniach. Dzisiaj zastępuje to wentylacja – generowania ruchu powietrza z normalną zawartością CO2. (poza szklarnią wentylacje zastępuje wiatr) Ale rośliny hodowane w szklarniach mają maksymalny dowów nawozów.
    Jedynie dodatkowe CO2 dozowane do wody napędza wzrost zanurzonych roślin wodnych i glonów. Bo w wodzie CO2 jest często czynnikiem limitującym ze względu na wolniejszą dyfuzję tego gazu – do 1000 razy wolniejszą w wodzie niż w powietrzu. Często wykorzystuje się to w akwariach roślinnych. Jeżeli te same rośliny (wynurzeniowe) wyjdą choć częściowo ponad wodę, żadne dodatkowe CO2 nie jest już potrzebne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.