Dostali mandaty za parkowanie przed własnymi domami

Mieszkańcy Caxton Close w Tenterden w hrabstwie Kent mówią, że posiadając pozwolenie na parkowanie przed własnymi domami, zostali ukarani 100 funtami mandatu przez automatyczne kamery i nikt nadal nie pomógł im w wyjaśnieniu sprawy.

Grupa sąsiadów jest wściekła nie tylko w związku z tym, że część z nich została już ukarana niesłusznie mandatami, ale również faktem, że nadal ryzykują otrzymanie kolejnych kar parkując przed własnymi domami po tym, jak spółdzielnia mieszkaniowa wprowadziła nowe ograniczenia.

Nowe zasady zostały wprowadzone, aby „rozprawić się” z osobami, które nie mieszkają nawet w okolicy, a parkują swoje samochody w ślepej uliczce, aby następnie iść na pobliską główną ulicę. W tej sytuacji również wizyty rodziny, przyjaciół czy opiekunów mieszkańców zostały skutecznie „zakazane” od czasu wejścia ograniczeń.

Niestety nowe zasady sprawiają, że sami mieszkańcy boją się parkować samochody przed swoimi domami. Ograniczenia nazwali „oburzającymi” i twierdzą, że nie ma wystarczającej liczby miejsc parkingowych dla mieszkańców, a nawet ci, którzy mają pozwolenia, zostali niesłusznie ukarani mandatami przez automatyczne kamery.

Osoby mieszkające przy ulicy, które już zostały niesłusznie ukarane za parkowanie przed własnym domem, mówią, że ich odwołania zostały odrzucone pomimo posiadania przez nich zezwoleń i korzystania z przydzielonych miejsc parkingowych.

Wcześniej najemcy i goście parkowali bez przeszkód na prywatnym parkingu w Caxton Close lub w innym miejscu wzdłuż cichej ulicy. Jednak nowy system ograniczył parkowanie do zaledwie 27 oznaczonych miejsc, mimo że na ulicy jest 38 domów.

Mieszkańcy zwracają uwagę na fakt, że już co najmniej 23 osoby zostały ukarane przez kamery z automatycznym rozpoznawaniem tablic rejestracyjnych (ANPR) w ciągu pierwszych czterech tygodni obowiązywania nowych zasad.

Autorstwo: Paulina Markowska
Źródło: PolishExpress.co.uk