Dojna zmiana – „miłośnik emerytur” i „szalony drwal” w akcji

Mnóstwo krytyki z ust Polaków wylewa się na Tadeusza R. zakonnika międzynarodowego zakonu redemptorystów, żądającego od PiS spłacania długu za poparcie w czasach, gdy PiS było opozycją i bohatera hekatomby lasów w Polsce. Czy słusznie? Tadeusz R. to określenie należy mu się choćby za defraudację zbiórki pieniędzy z cegiełek na Stocznię Gdańską, ze zbiórki której stoczniowcy nie zobaczyli grosza.

Przypomnę również, że z klauzuli międzynarodowego zakonu redemptorystów wynika iż zakonnik tego zakonu nie powinien dążyć do wartości materialnych, a duchowych, powinien nieść naukę, a nie walczyć o emerytury i dotacje „wdzięcznej partii”. Wstępując do zakonu Tadeusz R. ślubował ubóstwo. Ale przejdźmy do konkretów…

Na skutek umowy między Tadeuszem R. i Jarosławem Kaczyńskim mamy sytuację, w której Tadeusz R. obsadza zarówno określoną pulę posłów (B. Kempa – na „imprezie” u Tadeusza R. najpierw wita Tadeusza R. później biskupów, gdzieś tam między wierszami wymienia Andrzeja Dudę, ot tak nieważnego prezydenta RP… E. Kruk, znaną pod pseudonimem „Coś tam coś tam”, Szyszko – największy szkodnik lasów Polski… i wielu innych. Jak również obsadzającego lukratywne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, jak np. Małgorzata Sandurska – Rydzykiewicz w PZU. Mając obsadzonych swych ludzi w ławach poselskich i w Spółkach Skarbu Państwa Tadeusz R. żąda, by firmy państwowe zamawiały reklamy w jego polskojęzycznych mediach. (tu znów niezbędne jest wyjaśnienie (dla niektórych): redemptoryści prowadzą działalność medialną w ok. 100 krajach na świecie, a to wystarczy by nazwać ich międzynarodowym konsorcjum multimedialnym, zaś media prowadzone w Polsce nazwać „polskojęzycznymi mediami zakonu redemptorystów). Mamy do czynienia z typową dojną zmianą. Axel Springer płacze nad utratą dochodów z reklam, Tadeusz R. wymaga, by te pieniądze dostały jego media. Dwa polskojęzyczne biznesy multimedialne domagają się ich finansowania.

Zwróćmy uwagę na to, że nawoływanie ludzi obsadzonych dzięki własnym wpływom, do konkretnych zachowań biznesowych przedsiębiorstwa, w którego zarządzie ich obsadzono jest określane w prawie jako „przestępstwo nawoływania do korupcji”. Tak, Tadeusz R. dopuścił się przestępstwa korupcji – żądania korzyści materialnych za korzyści materialne od ludzi przez niego obsadzonych (wysokie apanaże za poparcie za zlecenia reklamy w polskojęzycznych mediach zakonu redemptorystów, którymi kieruje Tadeusz R.). to połączone przestępstwa nepotyzmu i korupcji.

Każde przedsiębiorstwo powinno samodzielnie kształtować swoją politykę reklamową, zgodnie z jego interesem a nie interesem reklamodawcy. Jeśli zarząd zamawia usługi temu przedsiębiorstwu niepotrzebne, a reklama w mediach redemptorystów nie była potrzebna (skoro dotychczas jej nie zamawiano) jest to działanie na niekorzyść spółki, którą się zarządza, co prawo wyraźnie określa przestępstwem.

J.F. Szyszko to największy szkodnik lasów Polski. Jak się ocenia Lex-Szyszko kosztowała Polskę 3 miliony drzew. Jak określają sami leśnicy za Szyszko wycinki drzew w lasach Polski wzrosły 2,5-krotnie. Za poprzednich rządów wycinaliśmy mniej niż wynosił roczny przyrost drewna w naszych lasach. Za czasów Szyszki wycinki wzrosły 2,5-krotnie. Czyli wycinamy więcej niż w ciągu roku w naszych lasach przyrośnie. Takie działanie określa się jako gospodarkę rabunkową.

Oczywiście przez podległych Szyszce „leśników” i ministerstwo Szyszki jest to uzasadniane na różne sposoby. Między innymi potrzebami naszego przemysłu meblarskiego, w którym w Europie posiadamy znaczące miejsce. Tu trzeba zadać pytanie, czy zapotrzebowanie na meble na rynku międzynarodowym nagle wzrosło 2,5-krotnie? Jak wiemy, rządy PiS rozłożyły budownictwo infrastrukturalne, tak więc zapotrzebowanie na drewno budowlane spada. Nasuwa się jakże słuszne pytanie, co leśnicy robią z tym drewnem, że potrzebna jest aż 2,5-krotne zwiększenie wycinki?

Z zasad ekonomii wiadomo, że cenę kształtuje podaż. Gwałtowny wzrost podaży (2,5-krotny) ze strony Polski musi spowodować iż nasze nadwyżki drewna musimy sprzedawać po niższych cenach. Czyj interes reprezentuje nosiciel kopert od „córki leśnika”?

Patrząc po rabunkowych działaniach tego rządu, coraz wyraźniejsze staje się pytanie. Ile lat Polacy będą musieli odbudowywać Polskę, po rządach PiS i ich „dojnej zmianie”?

Autorstwo: Zawisza Niebieski
Źródło: WolneMedia.net