Dobry, bo starszy

Opublikowano: 17.09.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 507

Za granicą osoby po 50. roku życia są mile widzianymi pracownikami. W Polsce pracodawcy wciąż patrzą na nich nieprzychylnym okiem.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, z danych agencji rekrutujących pracowników za granicę wynika, że niemieckie, belgijskie, a także francuskie firmy z sektora finansowego, budowlanego, usługowego i transportowego bardzo chętnie przyjmują osoby dojrzałe. Aż 70 proc. osób rekrutowanych przez agencję Express do opieki nad osobami starszymi to ludzie po 50. roku życia. Podobnie jest w firmie Adecco czy Work Service. Dużo osób po pięćdziesiątce znajduje też zatrudnienie za granicą jako kierowcy ciężarówek, elektrycy, stolarze, a także – jeśli znają biegle język obcy – jako specjaliści i wysokiej klasy menedżerowie.

„Zagraniczni pracodawcy bardzo często stawiają warunek, że pracownik ma mieć np. minimum 10-letnie doświadczenie, i nie widzą problemu, że elektryk ma 55 czy 60 lat” – mówi Artur Ragan z Work Express. – „Najczęściej dostaje czeladnika, który pomaga mu w cięższych pracach fizycznych, np. ciągać kable. Za granicą liczą się przede wszystkim sumienność, punktualność, precyzja i doświadczenie” – dodaje. Oczywiście, często barierą jest język, ale np. na budowie czy przy produkcji w wielu firmach są osoby, które znają niemiecki czy francuski i w razie potrzeby tłumaczą.

Tymczasem polscy pracodawcy podpisując umowę z firmą rekrutacyjną, już na wstępie zastrzegają, że nie chcą pracowników powyżej 40.-45. roku życia. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że wśród bezrobotnych przybywa osób po 50. roku życia: w 2009 r. było ich 20,7 proc., w lipcu tego roku już 23,1 proc. W sumie w tej grupie wiekowej pracy nie ma już 450 tys. ludzi.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. adambiernacki 17.09.2012 10:33

    Tutaj pracownik ma mieć 10 letnie doświadczenie, mieć 19 lat i wykonywać pracą trzech osób za tysiaka najlepiej. Oczywiście najlepiej na umowę śmieciową. Pracodawcy w tej krainie zaiste mają kosmiczne wymagania ale od siebie nie wymagają zbyt wiele. Rozstrzał płacowy w firmie wygląda najczęściej tak: szefu-20000-50000, główny księgowy 8000-15000, doradcy i projektowce 4000-7000, wierne d..owłazy i konfidenci 3000-6000, zwykły pracownik(kwalifikacje takie jak d..owłaz np. przy czym wymaga się od niego więcej) 1000-1500 🙂

  2. ManiekII 17.09.2012 12:24

    @adambiernacki Najwyższy czas założyć własną działalność i zarabiać 20000 – 50000, jeżeli szef tyle wyciąga znaczy się że na rynku jest nisza i najlepiej ją wypełnić.

  3. norbo 17.09.2012 13:08

    Gdzie jest ten wasz mistyczny “Zachód”? Jakoś się kurczy ostatnio…

  4. Wentyl 17.09.2012 20:23

    W Polsce niestety przydałby się podatek dla pracodawców od wyzysku. Opierałby się na przykład na funkcji, która dla pensji pracownika i prawdziwego zysku firmy dawałaby kwotę podatku tym wyższą, im większa jest dysproporcja między zarobkiem pracownika, a zyskiem firmy. Wymagane byłoby opracowanie metody na wyliczanie prawdziwego zysku, odpornej na wyprowadzanie pieniędzy z firmy. Dla części sklepów i banków mógłby być uwzględniany obrót.

    Starszego, poważniejszego pracownika trudniej zgnoić, dlatego może być nie na rękę taki co poniektórym.

  5. Rozbi 18.09.2012 00:20

    Hm – ciekawe czy zagranicą też jest obowiązek zatrudniania ludzi przez 5 lat w wieku przedemerytalnym ?
    Jakoś tej najważniejszej informacji w kontekście porównania Polska = Zachód zabrakło.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.