Dłuższa praca to dopiero początek

Opublikowano: 18.03.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1093

Wedle statystyk 80% społeczeństwa jest przeciw reformie. “Za” są tzw. ekonomiści i pracodawcy. W zeszłym tygodniu projekt rządowy poparli przedstawiciele organizacji pracodawców BCC i fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Ich zdaniem samo podniesienie wieku emerytalnego to za mało. Muszą za tym pójść inne radykalne zmiany.

Co ma się ich zdaniem poprawić, jeśli będziemy dłużej pracować? – Tempo rozwoju polskiej gospodarki wzrośnie, emerytury będą wyższe, a bezrobocie zmaleje – twierdzi dr Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest Banku i ekspert Fundacji Obywatelskiego Rozwoju. – W innych krajach, który podnosiły wiek emerytalny, np. na Łotwie, Węgrzech czy Słowacji, efektem był wzrost zatrudnienia osób starszych. Kiedy w Polsce ograniczyliśmy przechodzenie na wcześniejsze emerytury, zatrudnienie po 55. roku życia też dynamicznie urosło – ciągnie dalej.

Mimo jednak, że pracodawcy projekt rządowy popierają, mają do niego zastrzeżenia. – Po pierwsze, tempo zmian jest za wolne – mówi Wojciechowski. Uważa, że szybsze podnoszenie wieku emerytalnego przyniosłoby wymierne korzyści dla budżetu państwa. – Powinniśmy zwiększać ten wiek trzykrotnie szybciej – o 9 miesięcy co roku.

Wspomina także, że należy zlikwidować czteroletni okres ochronny przed emeryturą. – To nie pomaga, tylko dyskryminuje starszych pracowników – twierdzi “ekspert”.

Źródło: Władza Rad


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

38 komentarzy

  1. davidoski 18.03.2012 07:56

    Ciekawe czy ten id…ta jest za podniesieniem również swojego wieku emerytalnego.

  2. Stanlley 18.03.2012 09:19

    Już widzę jak człowiek po 55 zaczyna przekształcać się w niewolnika gotowego na każdy kaprys byle go nie zwolnili…. O to im chodzi.

  3. xc1256 18.03.2012 09:57
  4. guarana 18.03.2012 10:59

    “Tempo rozwoju polskiej gospodarki wzrośnie, emerytury będą wyższe, a bezrobocie zmaleje – twierdzi dr Wiktor Wojciechowski”
    “Kiedy w Polsce ograniczyliśmy przechodzenie na wcześniejsze emerytury, zatrudnienie po 55. roku życia też dynamicznie urosło – ciągnie dalej.”
    “Uważa, że szybsze podnoszenie wieku emerytalnego przyniosłoby wymierne korzyści dla budżetu państwa.”
    itd… Same bzdury. Panie Wojciechowski – jebnij się pan w łeb. Kto dał tytuł takiemu łbu, łbowi… łbu.

  5. 8pasanger 18.03.2012 11:03

    Jakoś bezrobocie mimo szacowanej na dwa miliony ludzi emigracji zarobkowej mamy wysokie obecnie powyżej 12%-jakoś nie wierzę tym mądralom ,że za osiem lat będzie tak bosko na rynku pracy.Ciągle zaciskać pasa i zrzekać się czegoś mają pracownicy niby dlaczego?

  6. Sebek 18.03.2012 13:26

    @davidowski ja myślę, że on ma gdzieś te państwową emeryturę, bo doskonale wie, że za jakiś czas nikt emerytury dostawać nie będzie, bo kasa się zwyczajnie skończy. I sam się zabezpiecza na przyszłość. Emerytura jest dla hołoty, która nie rozumie skąd się w dzisiejszym świecie biorą pieniądze.

  7. l82 18.03.2012 14:10

    tak z ciekawości, jak ekonomicznie uzasadnić popieranie przez pracodawców wydłużenie wieku emerytalnego?
    1.O ile dobrze zrozumiałem nikt nie mówi że w imię wydłużenia wieku zmniejszy się jednocześnie wysokość składek
    2.Nie ma co się oszukiwać ale nie znam zawodów gdzie wiek powyżej 60 jest atutem (wiadomo jeśli mowa o ekspertach w pewnych dziedzinach tak ale patrząc na społeczeństwo przekrojowo to stanowią oni mały procent)
    3.Przy pewnej stopie bezrobocia i braku korzystnych warunków do zatrudniania nowych pracowników jak dokładanie rok rocznie dodatkowego rocznika do tego rynku może się opłacić?

    jedyne co mi przychodzi do głowy to że optować mogą za tym pracodawcy którym zależy na najtańszej sile roboczej- większe bezrobocie wymusi pracę za grosze, pracodawcami w tej rozmowie są szefowie zus bądź ofe, goście nie chcą sami by ich na emeryturę za szybko wywalono bo dobrą kasę kroją a na tyle się na stołkach rozsiedli że inaczej ich nikt nie da rady zastąpić 😀

  8. CD 18.03.2012 15:59

    “tak z ciekawości, jak ekonomicznie uzasadnić popieranie przez pracodawców wydłużenie wieku emerytalnego?”

    To bardzo proste:

    1. Ogólnie rzecz biorąc im więcej osób pracuje tym bogatsze jest społeczeństwo i gospodarka rozwija się lepiej. (możesz o tym wyczytać w artykule: http://wolnemedia.net/gospodarka/jak-globalizacja-tworzy-bezrobocie/ ). Oczywiście mowa o ludziach którzy na prawdę PRACUJĄ(wytwarzają coś potrzebnego) a nie o ludziach którzy tylko MAJĄ PRACĘ (jak np. większość urzędników, którzy nie wytwarzają faktycznie dóbr). Im więcej ludzi pracuje, tym jesteśmy bogatsi. Pomimo tego, perspektywa dłuższej pracy przyćmiewa tę zaletę. Nie dotyczy to jednak pracodawców, którzy w zasadzie czas swojej pracy ustalają sami. Dlatego pracodawcy nic nie tracą, bo nie będą zmuszeni pracować dłużej, ale czerpią korzyści z ogólnego wzrostu dobrobytu spowodowanego większą ilością ludzi pracujących.

    2. Poza tym pracodawcy zdają sobie sprawę, że jeśli rząd nie wydłuży wieku emerytalnego, to podniesie składkę emerytalną (bo skądś pieniądze wziąć trzeba). Wówczas pracodawca będzie musiał w zasadzie zwiększyć pensję brutto pracownika ale nie zwiększy to jego pensji netto. Oznacza to dla pracodawcy większe koszty, a przychody nie wzrosną, ponieważ ludzie nie będą mieli więcej pieniędzy w kieszeni, żeby kupić więcej towarów.

  9. kudlaty72 18.03.2012 16:51

    chyba jestem chory,wydłużenie wieku emerytalnego zmniejszy bezrobocie! czy oni chcą żebym wylądował w psychiatryku? Jak te matoły wyobrażają sobie przebranzowienie dziesiątek jak nie setek tys ludzi ,którzy po 50 roku zycia nie mogą juz wykonywać swoich zawodów wyuczonych? Tego jest ponad połowa!Czy kierowca cieżarówki,który nie przejdzie psychotechniki powiedzmy w wieku 50 paru lat ma iść do szkoły i zostać kasjerem w tesco?Wyobrażacie sobie szczęście pracodawcy,że kolejki przy kasie są kilometrowe?Totalny absurd,dno .

    Następne wybory

    Donal Tusk – oficjalny kandydat na gubernatora Okręgu Nadwiślańskiego
    “Tym razem same konkrety”
    1) Wybudujemy lodowiska w każdej gminie
    2)Zmniejszymy biurokracje i uwolnimy Polską przedsiębiorczość
    3)Obniżymy VAT do 24%
    4)Wznowimy wypłacanie rent i emerytur
    5)Zniesiemy akcyzę na sól i cukier
    6)Odbudujemy Polski przemysł
    7)Wybudujemy autostrady
    8)Rozważymy przywrócenie wolności słowa w internecie
    9)Sprowadzimy wrak Tupolewa oraz czarne skrzynki do Polski(ujawnimy aneks do raportu Millera)
    10)Niezależna prokuratura dokończy śledztwo w sprawie afery EURO 2012
    11)Szybko zakończymy zwycięską misję w Afganistanie i rozważymy pokój z Iranem
    12)Radykalnie zmniejszymy liczbę podsłuchów
    13)Rozważymy zniesienie obowiązku wszczepiania chipów RFID
    14)Rozpoczniemy realizację wyjścia z trzeciej fali kryzysu według wskazówek ministra Rostowskiego
    15)Doprowadzimy do wypełnienia warunków wycofania wojsk koalicji sił stabilizacyjnych ONZ z Polski

  10. kudlaty72 18.03.2012 16:53

    kolejna sprawa,kto robił badania ,że zyjemy dłużej? podobno za 10 czy 20 lat ma to być średnia 93 lata! czy oni uważają nas za idiotów?

  11. Il 18.03.2012 17:42

    Zniewoleni afrykańczycy, azjaci, Indianie i ich pokolenia w odwecie.
    Na razie jeden ciemnoskóry w sejmie. Niedługo będzie ich tam więcej. Posłami polskawego (nie)rządu będą się stawać Hindusi, Chińczycy, Koreańczycy, Indianie itp.
    Polacy staną się niewolnikami za to, że pożerali wytwory kolonialne na które harowali niewolnicy spoza Polski ?
    Za zjedzenie czekolady emeryturę będziesz miał odwleczoną o dwa lata. Za zjedzenie bananów lub za kupno sprzętu sportowego pochodzących z niesprawiedliwego handlu emeryturę będziesz miał opóźnioną o 10 lat.

    Przecież wielu chce sprawiedliwego handlu.

  12. pasanger8 18.03.2012 19:24

    @Sebek dziękuję za określenie 48%Polaków nie posiadających w tej chwili żadnych oszczędności mianem hołoty -tylko lepiej ich nie spotkaj-mogliby ci z tyłka zrobić jesień średniowiecza.
    http://www.bankier.pl/wiadomosc/48-proc-Polakow-nie-ma-zadnych-oszczednosci-2375126.html
    dr Wojciechowski jak widać nie gardzi ciepłymi państwowymi posadami w NBP i na SGH -zawsze mnie wzruszają ci liberałowie zza biurka nigdy nie prowadzący działalności gospodarczej-widać zatem ,że emeryturkę z posad państwowych będzie miał a w międzyczasie będzie miał z czego odkładać w NBP na pewno marnie nie płacą-z naszej własności(NBP należy do każdego obywatela)
    http://www.sgh.waw.pl/katedry/kmsp/Pracownicy/wojciechowski/
    Natomiast co do poglądu CD ,że to liczba pracujących decyduje o zamożności kraju-pełna zgoda-tyle ,że Polska nie umie wykorzystać zasobu jakim są Ludzie -mamy najniższy w UE procent zatrudnionych -zaledwie 51,7%Polaków w wieku produkcyjnym pracuje jesteśmy w tyle wobec takich ,,socjalistycznych” Danii76,4%zatrudnionych czy Holandii74,5%zatrudnionych mających wysokie podatki
    http://wyborcza.pl/1,76842,1573576.html
    -możemy sobie robić reformy emerytalne gdy uporamy się z prawdziwym problemem systemu emerytalnego0niskim współczynnikiem zatrudnionych,którzy nie opłacają składek ale na to jednak nie ma żadnego pomysłu jak na razie mamy 4%wzrostu PKB i jednoczesny wzrost bezrobocia.

  13. Il 18.03.2012 19:47

    Jestem za skróceniem pracy dla urządokratów. Zdymisjonować (p)rezydenta, premiera i innych paligłupów. Dać im możliwość pracy przy zamiataniu piasku i śmieci z ulic lub wydobycia węgla w kopalniach i niech tak tyrają do 67 roku życia albo dłużej.

  14. CD 18.03.2012 21:45

    “Polska nie umie wykorzystać zasobu jakim są Ludzie -mamy najniższy w UE procent zatrudnionych -zaledwie 51,7%Polaków w wieku produkcyjnym pracuje jesteśmy w tyle wobec takich ,,socjalistycznych” Danii76,4%zatrudnionych czy Holandii74,5%zatrudnionych mających wysokie podatki”

    Szczerze mówiąc to nie wierzę, że 51% polaków wieku produkcyjnym pracuje. Pewnie chodzi Ci o wszystkich polaków. Masz może gdzieś pod ręką źródło tych danych?

    Z resztą jeśli chodzi o podatki to też sprawa nie jest taka prosta. Możemy sobie wyobrazić (tak teoretycznie), że zapłacilibyśmy 100% podatku, a potem od razu dostajemy zwrot całego zapłaconego podatku. Teoretycznie podatek wyniósł 100%, ale w praktyce to jakby go w ogóle nie było. Chodzi mi o to, że nasze pieniądze rząd może wydać lepiej lub gorzej. Pomimo tego ja i tak jestem za tym, żebyśmy swoje pieniądze wydawali sami i wtedy zrobimy to najlepiej.

  15. CD 18.03.2012 23:25

    @As – Gierek pożyczył pieniądze z zagranicy a więc faktycznie nastąpił napływ kapitału, ale teraz pożycza się inaczej. Teraz kasę pożycza się od banków, które je “dodrukowują” zabierając obywatelom wartość ich pieniędzy. Tusk tak na prawdę pożycza pieniądze od banków, które zabierają je obywatelom. Dlatego właśnie nie widać (i nie może być widać) pozytywnych skutków takich pożyczek, ponieważ za pożyczone pieniądze Tusk może coś tam sobie zbudować, ale jednocześnie osoba okradziona z pieniędzy nie może zbudować czegoś innego.

  16. Prometeo 18.03.2012 23:52

    jako brygadzista mistrz albo kierownik mam wielu pracowników w podeszłym wieku to świetni specjaliści ale latka mają a jako fizyczni pracownicy to niestety nie moge liczyć na ich wydajność i chorują częściej czy mam po chamsku się ich pozbyć aby osiągać wyniki produkcyjne możliwe do osiągnięcia z młodszymi ci ludzie nie znajdą innego zatrudnienia a ich los będzie mi ciążyć na sumieniu więc panie tusk uważam że pan i pana koledzy finansiści jesteście już za starzy by gdzie kolwiek znaleźć zatrudnienie. Żegnam pana panie premierze

  17. Janusz Korczynski 19.03.2012 00:15

    l82,
    Twoje podsumowanie jest dobre, ekonomicznie jako laik poprawne wnioski wyciągnąłeś. Dochodzą do tego powody ideologiczne.

    CD,
    Proszę Cie… To, że składki ZUS odpływają od pracowników nie znaczy, że one znikają… Trafiają z powrotem niemal w 100% całości do emerytów i rencistów.

  18. Prometeo 19.03.2012 00:20

    jest proste rozwiązanie dla całej gospodarki mianowicie dobre zarobki i miejsca pracy dla młodych ludzi i niech mi nie wciskają kitu bo wiem że fabryka należąca do obcego koncernu ponosi niewielkie koszta produkcji w Polsce a ogromne zyski ze sprzedaży produktów za granicą, moja firma ma fabryki na calym świecie i w każdym kraju pracownikom płaci inaczej to jak placi zależy od tego czy autoktoni zgodzą sie za tyle pracować z moich skladek utrzymywani są emeryci jeśli zarobie więcej to więcej oddam na emerytów i jeśli określony procent moich dochodów jest potrącany to czemu nie jest potrącany taki sam procent panu Kulczykowi?

  19. norbo 19.03.2012 00:24

    “Gierek pożyczył pieniądze z zagranicy a więc faktycznie nastąpił napływ kapitału, ale teraz pożycza się inaczej. Teraz kasę pożycza się od banków,które je „dodrukowują” zabierając obywatelom wartość ich pieniędzy.”

    A w “czasach Gierka” ta “zagranica” to niby skąd miała te pieniądze? No i ci obywatele skąd mają te swoje pieniążki, których wartość odbierają te banki?

  20. Prometeo 19.03.2012 00:35

    nie ma już w kraju prawie wcale fachowców na stanowiska kierownicze bo poziom uczelni w tym zakresie jest tragiczny albo po prostu nie mają od kogo nabywać wiedzy praktycznej to widać niemal wszędzie że wymaga się od pracowników idiotycznych rzeczy dziś dwa razy obawiałem się czy dotre żyw do celu bo ktoś wymaga punktualności bezwzględnej od kierowców autobusów i tramwai . czy ktoś wie co tak naprawde dzieje sie w naszej kochanej Ojczyźnie?

  21. pasanger8 19.03.2012 01:03

    @CD -źródłem jest Eurostat -Wybiórcza się na niego powołała a link masz podany tuż po danych procentowych -wystarczyło kliknąć -podam jeszcze raz
    http://wyborcza.pl/1,76842,1573576.html
    dane z roku 2003 zaraz znajdę nowsze
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,5255894.html-wyborcza powołuje się na ,,Puls Biznesu” i dane przedstawiane ….przez kogo?Eksperta FOR Wiktora Wojciechowskiego artykuł z 29.05.2008 w 2007 pracowało 57%Polaków w wieku produkcyjnym o 10%mniej pracujących niż średnia unijna zatem podane przeze mnie dane są prawdziwe i wiarygodne.
    Pozdrawiam-zawsze chętnie ujawnię i doprecyzuję swoje źródła informacji

  22. pasanger8 19.03.2012 01:21

    @CD są zresztą regularnie prowadzone badania BAEL(badanie aktywności ekonomicznej ludności)
    http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1790_PLK_HTML.htm
    współczynnik ludności aktywnej zawodowo(czyli ilu pracuje z tych ,którzy są zdolni do pracy)
    dane na koniec IV kwartału z lat 2008 54,7%
    2009 55,1%
    2010 55,8%
    2011 56,3%
    Zatem twierdzenie ,że pracuje u nas w Polsce ledwie ponad połowa zdolnych do pracy jest niewątpliwie prawdziwe (zwykle uznaje się ,że błąd statystyczny wynosi do 3%) oczywiście można się spierać czy im się nie chce pracować gdyż mamy zbyt hojny system pomocy socjalnej czy też nie chcą pracować gdyż jest zbyt niska płaca minimalna i ogólnie zbyt niski poziom płac ,żeby opłacało się podejmować zatrudnienie.

  23. norbo 19.03.2012 01:59

    “Współczynnik aktywności zawodowej informuje o stosunku osób w aktywności zawodowej (tzn. pracujących i bezrobotnych) w danym wieku (najczęściej jest to 15-64, lub 15+) do ogółu ludności w tym wieku.” – pl.wikipedia.org/wiki/Współczynnik_aktywności_zawodowej

    “Zbiorowość aktywnych zawodowo.tworzą pracujący i bezrobotni. Do pomiaru poziomu aktywności zawodowej służy współczynnik wyrażający udział osób aktywnych zawodowo w liczbie ludności w wieku 15 lat i więcej.” – http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1532_PLK_HTML.htm

    [Uprzejmie uprasza się administrację aby pomimo “wklejek” nie usuwała komentarza z przyczyn dydaktycznych.]

    Już sam wskazywany powyżej raport informuje o ponad 16 milionach pracujących – ilu zatem w Polsce musiałoby być osób “zdolnych do pracy” aby pracujący i bezrobotni stanowili ponad połowę?

  24. norbo 19.03.2012 02:29

    Poza tym to tylko sztuczka statystyczna – np. ogromna liczba kobiet oficjalnie nie pracuje ale zajmuje się domem i dziećmi wytwarzając w ten sposób wartość – zgodnie z wszelką logiką należy uznać to za pracę (na pewno bardziej jest to pracą niż te wszystkie finansowe czy marketingowe bzdety). Cała różnica sprowadza się do umknięcia oficjalnym statystykom, jeśli zatrudnimy nianię (legalnie) to system odnotuje świadczone przez nią usługi jako wytworzony produkt co zostanie uwzględnione w PKB; ta sama kobieta opiekująca się własnymi dziećmi w domu nie zostanie uwzględniona w statystykach, więc uznana zostanie za osobę “bierną zawodowo” co jest oczywistą nieprawdą. To samo dotyczy babć czy cioć oczywiście, dlatego Tusk woli wspierać zatrudnianie niań zamiast wspomóc bezpośrednio rodziny z dziećmi – zyskuje statystyczny efekt, który ładnie prezentuje się w tv. Ten sam mechanizm dotyczy każdej innej “domowej” aktywności człowieka – masz ogródek z pomidorami? szkodzisz gospodarce! pomidory musisz kupić! poranna kawa w domu czy w barze? do pracy kanapki czy jesz w knajpie? pranie w domu czy w pralni? W znacznym stopniu “sukces gospodarczy” państw zachodnich oparty jest właśnie na utowarowieniu zwykłych codziennych czynności…

  25. pasanger8 19.03.2012 02:31

    Wskaźnik ten informuje o tym ilu ludzi jest zdolnych do pracy ale nie podejmuje zatrudnienia ani go nie poszukuje z różnych względów(np.:kobiety ,w tradycyjnej rodzinie zajmujące się wychowaniem dzieci i domem-nie są bezrobotne-są nieaktywne zawodowo) otóż Polska ma bardzo wysoki procent nieaktywnych zawodowo stale od wielu lat ponad 40%ludzi zdolnych do pracy nie podejmuje pracy ani jej nie szuka -można to łatwo wyjaśnić mamy 12%bezrobocia +dużą szarą strefę(szacowaną na 26%wszystkich zatrudnionych) ,która oczywiście nie figuruje w statystyce jako zatrudniona -ale oczywiście od zatrudnionych na czarno nie są odprowadzane składki emerytalne-to rozwala nam system emerytalny. Sądzę,że dane te są wiarygodne-a moja teza ,że Polska nie umie wykorzystać swojego największego kapitału-ludzi zdolnych do pracy i traci bardzo dużo na tym ,że dużo ludzi zdolnych do pracy nie pracuje jest jak najbardziej uprawniona i po prostu prawdziwa. Jeśli mowa o raporcie http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1532_PLK_HTML.htm -to zwracam uwagę badanie obejmuje ,pracujących, bezrobotnych i nieaktywnych zawodowo a wg metodologii badania za osobę pracującą może być uznany nastolatek pomagający w prowadzeniu firmy czy gospodarstwa rolnego-zatem pula zdolnych do pracy to ludzie od 16-74roku życia a badanie nie zajmuje się badaniami migracji i tym ile osób opuściło terytorium kraju.Jest to zresztą bardzo wiarygodne ,powtarzane co roku badanie -na jakiej podstawie kwestionujesz jego wyniki?Wielu zdolnych do pracy dzięki braku kontroli paszportowej w strefie Schengen po prostu nie ma w Polsce.

  26. norbo 19.03.2012 02:51

    “Wskaźnik ten informuje o tym ilu ludzi jest zdolnych do pracy ale nie podejmuje zatrudnienia ani go nie poszukuje (…)”

    Nie, wskaźnik ten nie informuje w żaden sposób ilu jest ludzi zdolnych do pracy – informuje ilu pracuje bądź jest aktywnych zawodowo w inny sposób.

    “na jakiej podstawie kwestionujesz jego wyniki?”

    Ja niczego nie kwestionuje, ja czytam dane bez zbędnych nadinterpretacji.

    “dużą szarą strefę(szacowaną na 26%wszystkich zatrudnionych)”

    Hmmm… jeśli nie przyjmiemy założenia, że odpowiednia część obrotu handlowego także wymyka się statystykom to powinno to ładnie podbić oficjalną wydajność pracowników 😉

    “Polska nie umie wykorzystać swojego największego kapitału-ludzi zdolnych do pracy i traci bardzo dużo na tym”

    Śliczna teza… to teraz napisz co takiego miałyby produkować te niewykorzystane zasoby siły roboczej? Pani A zatrudniłaby się w barze i produkowała śniadania dla pani B, która pracowałaby jako niania pani A…. realny produkt taki sam ale za to jakie ładne statystyki 😀

  27. pasanger8 19.03.2012 03:32

    Już ci napiszę choćby dwie dziedziny są obecnie traktowane po macoszemu: Badania naukowe i rozwój(ta dziedzina wymaga dużych nakładów przez dłuższy czas ale odpłaca się rozwojem myśli technicznej i np.:zwiększeniem ilości zgłaszanych patentów)a jak wiadomo nowoczesna myśl techniczna to główna przewaga państw rozwiniętych-dlaczego np.:pomimo istnienia Instytutu Lotnictwa nasza armia kupuje maszyny bezpilotowe w Izraelu?(czyli za granicą)-za co bulimy jak za zboże?Moglibyśmy mieć swoje.Obecnie na naukę wydajemy 0.4PKB-0,6PKB Drugą maksymalnie zaniedbaną dziedziną jest budownictwo komunalne oraz socjalne jakoś w 1991r wydawaliśmy 5,1%PKB na budownictwo mieszkaniowe z budżetu i stać nas było teraz wydajemy niecałe 0,6%PKB i dziwimy się ,że Polaków ubywa -jakoś Polki rodzą na potęgę-tyle ,że w Wielkiej Brytanii gdzie warunki płacowo-mieszkaniowe są znacznie lepsze niż w Polsce.Oczywiście musiałaby nastąpić cudowna odmiana naszej durnej klasy politycznej umiejącej jedynie zadłużać kraj ,utrzymując wojska w Afganistanie ,budować stadiony(w Portugalii już wyburzają-wyliczyli ,że tak wyjdzie taniej niż pilnować)utrzymywać wysokie wydatki na armię 1,95%PKB oraz podwyżki w armii i policji-pozostałe służby(strażacy) ogłosiły strajk-nie dziwię im się. Wiele rzeczy w tym kraju można zmienić na lepsze wymóc przestrzeganie prawa pracy ,podnieść płacę minimalną -co w Brazylii poskutkowało spadkiem bezrobocia
    http://wolnemedia.net/gospodarka/etatyzm-do-potegi-klucz/
    Wiele można by w tym kraju zrobić pożytecznych rzeczy tylko trzeba zmienić chorą logikę konkurencji płacowej w dół i zaniżania standardów-z Bangladeszem w wyścigu o niskie płace nie mamy szans-powinniśmy próbować awansować w ramach międzynarodowego podziału pracy-czego nie robimy.Zostawiają to nasi liberalni mądrale ,,niewidzialnej ręce rynku”-nic dziwnego ,że stajemy się Bangladeszem Europy.Polecam książkę ,,Demokracja Ekonomiczna”Ladislaua Dowbora .Mohammad Yunnus też zwrócił uwagę będąc w Polsce-trzeba zrozumieć ,że centralnym podmiotem ekonomii są ludzie a nie pieniądze.

  28. norbo 19.03.2012 04:20

    Nauka – postęp techniczny ma to do siebie, że zdecydowanie przyczynia się do spadku zapotrzebowania na pracę; poza tym obecnie przewaga “państw rozwiniętych” sprowadza się raczej do siły marynarki wojennej USA… patenty i inne formy “własności intelektualnej” zdecydowanie szkodzą ludzkości… Jak byłem mały to w tv oglądałem japońskie zautomatyzowane fabryki motoryzacyjne, a teraz wmawiają mi, że samochody muszą produkować ludzie – jakiś dziwny ten kapitalizm 😉

    “tylko ilość społecznie niezbędnej pracy, czyli czas pracy społecznie niezbędny do wytworzenia jakiejś wartości użytkowe określa wielkość jej wartości” Karol Marks – Kapitał.

    “podnieść płacę minimalną -co w Brazylii poskutkowało spadkiem bezrobocia”

    Wzrosły dochody -> wzrosła konsumpcja -> wzrosła produkcja -> wzrosło zatrudnienie -> wzrosły dochody…. 😀 nie, to tak nie działa – teoria permanentego wzrostu jest absurdalna… Takie coś udaje się tylko w gospodarkach niezbyt rozwiniętych i to niezbyt często i na krótko, to finansowa spirala – podobny efekt zastosowano w Europie Południowej wykorzystując tani i łatwo dostępny kredyt po wprowadzeniu euro, skutek jest powszechnie znany :-\

    Podajesz bzdurny artykuł, porównanie całościowe Wielkiej Brytanii z Brazylią jest, delikatnie mówiąc, dość dziwaczne – dla kontrastu PKB na mieszkańca w USD wg parytetu siły nabywczej (Wikipedia): Brazylia -10.298, Wielka Brytania – 34.919….

    “stajemy się Bangladeszem Europy”

    A fuj… kolejny zakompleksiony Polak? wiesz, że w Wielkiej Brytanii bezrobotni aby utrzymać zasiłek zmuszani są do darmowej pracy? w Hiszpanii do 33 roku życia “można” praktykować za grosze a zatrudnionych na etat można (wg nowego prawa pracy) po 9 dniach zwolnienia lekarskiego?

    “centralnym podmiotem ekonomii są ludzie a nie pieniądze”

    To dlaczego wskazujesz metody “rozwoju” typowo finansowe i nastawione na krótkoterminowy zysk.statystyczny? Nawet wspomniane przez ciebie budownictwo komunalne dość dziwnie prezentuje się w kontekście mobilizacji niewykorzystanych zasobów siły roboczej….

  29. norbo 19.03.2012 04:25

    na etat można ZWOLNIĆ (wg.nowego prawa pracy) po 9 dniach zwolnienia lekarskiego?

  30. lz 19.03.2012 09:00

    Nie chcę się zagłębiać w większość poruszanych w tym temacie wątków, gdyż moim zdaniem są to tematy poboczne.

    W tym artykule możemy się zapoznać z opinią Pana dr. Wiktora Wojciechowskiego, który sprytnie stara się nas przekonać do korzyści jakie daje nam wprowadzenie ustawy o wydłużeniu wieku emerytalnego.

    Na czym polega spryt Pana dr.?

    Wiktor Wojciechowski stawia tezę:
    “Tempo rozwoju polskiej gospodarki wzrośnie, emerytury będą wyższe, a bezrobocie zmaleje”.

    A na poparcie tej tezy stawia argument:
    “W innych krajach, który podnosiły wiek emerytalny, np. na Łotwie, Węgrzech czy Słowacji, efektem był wzrost zatrudnienia osób starszych. Kiedy w Polsce ograniczyliśmy przechodzenie na wcześniejsze emerytury, zatrudnienie po 55. roku życia też dynamicznie urosło”.

    Argument w stosunku do tezy ma się nijak, czyli jak piernik do wiatraka. Naturalną koleją rzeczy jest fakt, iż w momencie podniesienia wieku emerytalnego zatrudnienie osób w wieku powyżej 55 lat dynamicznie rośnie.

    Do kolejnego bełkotu Pana dr. w postaci obostrzeń nie chcę nawiązywać, gdyż nie dotyczą one tematu, który w istocie rzeczy brzmi:

    Czy wydłużenie wieku emerytalnego wpłynie na spadek bezrobocia oraz oraz na wzrost tępa rozwoju polskiej gospodarki?

    Odpowiedź na to kluczowe pytanie jest warta rozpatrzenia oraz poddania jej do dyskusji. Czytajcie ze rozumieniem.

    Pozdrawiam

  31. lz 19.03.2012 09:28

    Moim zdaniem odpowiedź brzmi NIE.

    Długość pracy nie jest wskaźnikiem wpływającym pozytywnie na stopę bezrobocia i nie ma żadnego wpływu na tworzenie nowych miejsc pracy.

    Wydłużenie wieku emerytalnego wpłynie na wzrost bezrobocia i wzrost zjawiska znanego jako “emigracja zarobkowa”. Wiedzą o tym wszyscy ekonomiści. Wypowiedź Pana dr. Wiktora Wojciechowskiego jest samo zaprzeczające sobie we wszystkich możliwych aspektach. Można było by postawić tezę, że chodzi mu o uspokojenie nastrojów osób znajdujących się w wieku przedemerytalnym, czyli w wieku 40/50+ i zapewne by tak było gdyby na końcu nie pojawiła się sugestia: “że należy zlikwidować czteroletni okres ochronny przed emeryturą.”

    Osobiście nie rozumiem dlaczego “główny ekonomista Invest Banku i ekspert Fundacji Obywatelskiego Rozwoju” pisze takie bzdury. Tworzy to negatywny obraz jakości klasy polskiego “menagmentu”.

    __________
    Rozumiem, że kwestie: światowe wpływy marynarek wojennych, parytety siły nabywczej, formy własności intelektualnej oraz środki przeznaczane na ich rozwój itd… są ważne. Są nawet bardzo ważne. Lecz każdy z tych wątków jest bardzo obszerny, a rozpatrywanie ich w jednym temacie tworzy chaos.

  32. frasobliwy 19.03.2012 11:07

    Widać że typ bierze pensję od rządu. Jakiego normalnego biznesmena obchodzi budżet rządowy i to czy cierpi czy nie

  33. norbo 19.03.2012 13:35

    “Osobiście nie rozumiem dlaczego „główny ekonomista Invest Banku i ekspert Fundacji Obywatelskiego Rozwoju” pisze takie bzdury. Tworzy to negatywny obraz jakości klasy polskiego „menagmentu”.”

    Poważnie nie rozumiesz tego?

    “Lecz każdy z tych wątków jest bardzo obszerny, a rozpatrywanie ich w jednym temacie tworzy chaos.”

    Rozpatrywanie wyodrębnionego wątka emerytalnego w oderwaniu od ogólnej sytuacji i podstaw systemowych jest bez sensu – co najwyżej można sobie pospekulować. Padła teza, że Polska nie wykorzystuje w odpowiednim stopniu dostępnych sił wytwórczych i w związku z tym możliwy jest szybki i znaczny wzrost poprzez prostą mobilizację “biernych zawodowo” – dość łatwo odnieść to do pomysłu wydłużenia wieku emerytalnego, który w ogólnym rozrachunku powienien skutkować wzrostem liczby osób “aktywnych zawodowo”, lub też sama teza ta może bezpośrednio stanowić alternatywę proponowanych zmian… Jest też kwestia formalnego wzrostu w kontekście rzeczywistego poziomu gospodarki – a to ukazuje absurdalność zabawy w “ekonomie”, która staje się zwykłą sztuczką marketingową opartą na “kreatywnej księgowości”…

  34. maleczka 19.03.2012 18:15

    Pasanger8 nic dodac nic ujac-centralnym PODMIOTEM ekonomii sa LUDZIE nie pieniadze!!! To klucz do calej sytuacji ekonomicznej na swiecie jestem przekonana swiecie 🙂

  35. lz 19.03.2012 20:43

    W gospodarce wolnorynkowej nie da się w prosty sposób zwiększyć liczbę osób aktywnych zawodowo. Samo wydłużenie wieku emerytalnego nie jest magiczną różdżką tworzącą nowe miejsca pracy.

    W polsce w każdej dziedzinie propaguje się kapitalizm neoamerykański nastawiony na maksymalizację zysku oraz efektywności pracy w krótkim okresie czasu. Liczy się aktualnie wypracowany zysk, a człowiek jest tylko narzędziem potrzebnym do jego uzyskania.

    Charakteryzuje się to brakiem spójnej i długoterminowej strategii rozwoju, opierając się na działaniach doraźnych.

    W takim przypadku rząd nie ma dużego wpływu na gospodarkę oraz tworzenie w niej nowych miejsc pracy, gdyż o tym decyduje rynek.

    Jedyne działania, które mogą podejmować rządzący prowadzą do zwiększenia atrakcyjności inwestycyjnej na terenie naszego kraju np poprzez: zmianę poziomu podatków, zwolnienia z podatków danych przedsiębiorstw, aktywizację ludności poprzez dofinansowanie itp…

    Wydłużenie wieku emerytalnego w krótkim okresie czasu nie ma żadnego wpływu na ilość miejsc pracy oraz procent osób aktywnych zawodowo.
    W dłuższym okresie czasu może dojść do zwiększenia ilości osób aktywnych zawodowo, lecz o tym nie decyduje rząd tylko rynek pracy. Jeżeli wielkie korporacje uznają, iż produkcja w naszym kraju jest na tyle atrakcyjna, że pozwala na osiągnięcie wysokich zysków w krótkim okresie czasu to na pewno pojawią się nowe miejsce pracy. Lecz nie należy oczekiwać atrakcyjnych zarobków, gdyż to nie na tym polega.

    Przyczyną takiego stanu rzeczy jest konsekwentna polityka prowadzona przez wszystkie rządu od Mazowieckiego poprzez AWS-UW/SLD/PiS i PO.
    Także rozważanie teraz o problemie niewykorzystania potensjału ludzkiego pachnie socjalizmem. Przecież sami tego chcieliśmy, świadomie głosowaliśmy i popieraliśmy te działania więc o co chodzi?

  36. norbo 20.03.2012 00:32

    Acha…. a to, że przypadkiem system jest tak skonstruowany, że wybrać można jedynie z już wybranego to pewnie bez znaczenia… 😉

    ” W gospodarce wolnorynkowej nie da się w prosty sposób zwiększyć liczbę osób aktywnych zawodowo.”

    A ponieważ polska gospodarka tak całkiem “wolnorynkowa” nie jest to można tego dokonać właśnie poprzez uczynienie jej “wolnorynkową” – wystarczy zlikwidować system ubezpieczeń społecznych i ewentualnie zasiłki socjalne czy te dla bezrobotnych i odsetek “osób aktywnych zawodowo” skoczy radośnie w górę pozostawiając “na marginesie” jedynie niemowlęta i niedołężnych starców….

  37. lz 20.03.2012 06:43

    W pewnym sensie masz racje. Uwolnienie nas z archaicznych pozostałości poprzedniego systemu tworzy lukę na świadczenie nowych usług przez instytucje finansowe.

    Czyż nie było by pięknie jak by wszystko było prywatne i miało swoją cenę?
    Woda, powietrze, emerytury, służba zdrowia, straż pożarna, policja itd?

  38. norbo 20.03.2012 13:50

    Ba! bajecznie by było… Wreszcie Polacy przestaliby się martwić wizami do USA, może nawet jacyś “prawdziwi Amerykanie” mający dość tego wrednego “amerykańskiego socjalizmu” sprowadziliby się do nas… 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.