Dlaczego państwo polskie przestaje funkcjonować?

Opublikowano: 04.03.2013 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1429

Idzie bieda, drożyzna i bezrobocie. Od 2007 r. od czasu przejęcia władzy przez obecną koalicję szaleńczo podrożała żywność: mięso i jaja o ponad 60 proc., ryby ponad 50 proc., chleb, cukier i kiełbasa o blisko 40 proc., energia elektryczna i gaz o ok. 50 proc., a obiecywana tak często przez Premiera ciepła woda w kranie o ponad 30 proc. Nic dziwnego, że coraz większa liczba polskich rodzin, w tym zwłaszcza wielodzietnych i emerytów traci apetyt i znacząco ogranicza konsumpcję żywności.

Rośnie liczba dłużników. To już 2,3 mln osób i blisko 40 mld zł zadłużenia, 71 zł podwyżki dla 10 mln emerytów w marcu nie wyrówna nawet wzrostu kosztów samej żywności, nie mówiąc o cenach leków, przejazdów i usług komunalnych. Drożeją ceny kredytów, banki podnoszą marże, realne płace Polaków spadają po raz pierwszy od 20 lat. Realna siła nabywcza polskich płac zmniejszyła się o 0,1 proc., tak źle po raz ostatni było w 1993r. i sytuacja nadal się pogarsza.

Wirtualne budżety MF J. V. Rostowskiego przynoszą coraz niższe dochody. Załamanie się wpływów podatkowych za 2012 r. mogło sięgnąć nawet 21 mld zł – to prawdziwa katastrofa.

Ten rok zapowiada się jeszcze gorzej, przed nami wielka fala zwolnień. TP SA zwolni 1700 osób, PZU SA 600 osób, LOT 700 osób, wielkie zwolnienia dotkną urzędy skarbowe, szkoły, PKP, służbę zdrowia.

Drastycznie spada sprzedaż książek, mieszkań i nowych samochodów. Polacy szturmują lombardy, zastawiając nie tylko biżuterię, ale nawet samochody, maszyny produkcyjne, a nawet całe nieruchomości. Mamy już 15 tys. lombardów i ich liczba szybko rośnie. Gwałtownie narasta nie tylko na Śląsku
kradzież węgla, paliw i towarów przewożonych koleją.

Mimo, że min. J. V. Rostowski twierdzi, że wszystko ma pod kontrolą, że w najbliższych dwóch latach polskie finanse publiczne mogą nie przetrzymać bez prawdziwego krachu.

Polski dług publiczny przekroczył 1 bln zł – to już dług nie tyle publiczny co kosmiczny, realnie, łącznie z 60-80 mld zł ukrytego długu przekroczyliśmy już oba progi konstytucyjne 55 i 60 proc. w relacji do PKB. Już nawet Komisja Europejska ostrzega Polskę, że grozi nam ryzyko długotrwałej biedy rosnącego bezrobocia i wykluczenia, blisko 10 mln Polaków.

Na 390 tys. nowonarodzonych dzieci, blisko 130 tys., a więc co trzecie rodzi się w Polsce w biedzie lub nędzy i rodzinach w których miesięczny dochód nie przekracza 539 zł, a 500 zł i minimum egzystencji w naszym kraju. Polską gospodarkę w dwóch najbliższych latach dobiją banki i długi Polski i Polaków. Przestajemy spłacać kredyty, przyrost tzw. złych kredytów jest najwyższy i najszybszy od 2005r. PKB w tym roku będzie w okolicach zera, spadają obroty firm, słabną wynagrodzenia i dochody. Już prawie 9 proc. zaciągniętych w bankach kredytów jest zagrożonych, zagrożona jest co 6 pożyczka konsumpcyjna, wzrasta zagrożenie dla płatności kredytów hipotecznych, wskaźnik ubóstwa wśród małżeństw z czwórką dzieci oscyluje wokół 35 proc. W Polsce nawet ludzie żyjący w skrajnej biedzie muszą płacić podatek dochodowy. Polska jest coraz bardziej uziemiona, LOT nie będzie mógł korzystać do końca 2013 r. z Dreamlinerów, Modlin będzie nieczynny do stycznia 2014r. Idzie więc prawdziwa bieda i kryzys, o jakim Polacy ogłupiani medialnie wirtualnym sukcesem unijnego budżetu nie maja nawet bladego pojęcia.

Czeka nas załamanie na giełdzie, bańka na obligacjach SP i kompletny brak pieniędzy w budżecie, oraz skok bezrobocia do 15-18 proc. Należy się spodziewać zarówno załamania się konsumpcji, sprzedaży detalicznej, inwestycji publicznych i prywatnych i ostrego wyhamowania polskiego eksportu, który i tak w dużej mierze nie jest już polski. Bo jaki to polski eksport Fiata, Opla, Siemensa czy Philipsa.

Blisko 10 mln Polaków jest już zagrożonych biedą i wykluczeniem, a dopiero wchodzimy w kryzys, 70 proc. młodych Polaków nie ma stałego etatu, 2,5 mln rodaków żyje na poziomie minimum socjalnego – ok. 997 zł, bezrobocie wśród młodych wynosi już 30 proc., a 250 tys. wśród bezrobotnych ma wyższe wykształcenie. I żadne slajdy z rządowych konferencji i bajki o 500 mld zł dla Polski z budżetu Unii nic tu nie zmienią.

Rząd zaczyna żyć w wirtualnym świecie swych historycznych „sukcesów”. Jednocześnie nie panuje już tak naprawdę nad niczym, ani nad polskimi długami, ani nad polską gospodarką, ani nad polską walutą. Nadchodzi prawdziwe finansowe i gospodarcze tsunami. Mamy humorystyczny i kompletnie nierealny budżet państwa, załamanie w produkcji, konsumpcji i inwestycjach. Sytuacja jest ze wszech miar alarmowa. Rząd i jego eksperci nie ogarniają organizacyjnie i intelektualnie, nawet w przybliżonej skali nadchodzących zagrożeń. Legislacyjne bezprawie, urzędnicze niechlujstwo oraz pogarda dla zwykłego obywatela osiągają prawdziwe apogeum. Już wkrótce staniemy w obliczu największego kryzysu gospodarczego ostatniego 20-lecia. Władzo, co Ty powiesz swojemu teściowi, dlaczego nie przygotowałeś nas na skutki tego kryzysu. Teściowie polscy mogą nie wybaczyć.

Autor: Janusz Szewczak (główny ekonomista SKOK)
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

19 komentarzy

  1. lboo 04.03.2013 11:31

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze 🙂

  2. Takie_tam 04.03.2013 14:13

    Stefczyki i inne Szewczaki macie jakieś rozwiązania czy będziecie tak bez końca biadolić i wprowadzać w apatię ludzi, zrażając ich do władzy, która ma na celowniku Wasz interes? 😉 Zacznijcie działać KONSTRUKTYWNIE.

  3. bXXs 04.03.2013 14:58

    Taki to plan.
    Zabiedzić, zadłużyć, przejąć i zniewolić. Wszystko idzie jak po maśle, a ofiary przed telewizorami przeżywają sen o świetlanej przyszłości.
    Wygląda to źle i tragicznie, ale bieda już była i nie było polski … wszystko przemija.
    Ludzie jak będą po szyje w biedzie wyłączą telewizyjną propagandę i zaczną się budzić.
    Bardzo mi szkoda biedy dzieci i ich cierpienia, które wynika z marnej indoktrynacyjnej korporacyjnej edukacji rodziców.
    Ale będzie dobrze. Od wielu lat obserwuję przebudzenie i od kilkunastu miesięcy jest szalone przyspieszenie. Wszystko dzieki internetowi. Mimo że jest zagrożony internet, jest wiele sposobów by unikać cenzury i szpiegostwa. Ludzie szybko się uczą.
    Wszystko zaczyna się ode mnie i na mnie się kończy – teraz.

  4. JamiroQ 04.03.2013 15:10
  5. -chris 04.03.2013 15:17

    @Takie_tam
    Szewczak robi. Pracuje dla SKOKU i pisze. Bo inaczej tacy jak Ty nie dowiedzieli by się w jakim g..wnie siedzą.

  6. Hanah 04.03.2013 20:45

    @-chris
    brawo za komentarz w pkt.6 – wyjąłeś mi te słowa z ust,

    a pan @Takie_tam może powie jak Szewczaki i inne Stefczyki mają cokolwiek zrobić skoro POpaprańcy zawładnęli już wszystkim i sami o wszystkim decydują? Trzeba by ich obalić najpierw, ale sam pan Szewczak i inne Stefczyki tego nie zrobią bez naszej pomocy, a póki tępe umysły naszych obywateli nie “zatrybią” że państwo się sypie to nadal będą żyć w iluzji, która doprowadzi ich na skraj przepaści – a tam, jeżeli sami nie rzucą się w dół, to zepchnie ich stado pędzących baranów!

  7. edek 04.03.2013 23:26

    Też myślę, że ogłupiane przez 24 lata społeczeństwo musi sięgnąć dna, żeby się wreszcie przebudzić. Nie ma innej drogi. Musi zaboleć w dupę, żeby dotarło do mózgu. A i tu mam obawy, czy znowu jakieś szumowiny tego nie przekują na swoją korzyść…
    Jedynie świadomość i jeszcze raz świadomość i samodzielne myślenie jest ratunkiem…

  8. Luk 05.03.2013 07:35

    @JamiroQ

    Też bardzo bym chciał żeby się ludzie w końcu ruszyli. Jednak nie dawaj linków do manifestacji sprzed roku…

    @bXXs

    Ostatnio każdy z kim rozmawiam, a rozmowa zejdzie na temat sytuacji w państwie, jest wkurzony na to co się dzieje i ma już tego dość. Jedyne czego brakuje do potężnej manifestacji to termin i miejsce. Ostatnio wpadł mi pomysł żeby po prostu zebrać kilku kolegów i uzgodnić że staniemy przed urzędem miasta i zaczniemy się wydzierać. Dać wcześniej informację o tym wydarzeniu gdzie się tylko da i jestem pewien że frekwencja nie zawiedzie.

  9. MilleniumWinter 05.03.2013 08:09

    @Luk
    “staniemy przed urzędem miasta i zaczniemy się wydzierać.”
    “Genialnie”. Tylko co urząd miasta ma wspólnego z rządem? Co samorząd ma wspólnego z władzą państwową? Widać wymienione przez pana Szewczaka braki w wiedzy celowo stworzone by łatwiej manipulować społeczeństwem. Gdy już ludzie się obudzą to władza szybciutko podsunie im “winnych” a oni jak te barany pójdą z nimi walczyć.
    Taka jest niestety smutna prawda 🙁

  10. Takie_tam 05.03.2013 11:53

    @-chris
    Uwierz mi, że nie potrzebuję kolejnych krzykaczy, żeby zorientować się, że coś w około cholernie nie gra 😉
    Tacy jak ja, tzn. jacy? Ciekawi mnie do jakieś szufladki mnie wrzuciłeś po przeczytaniu dwóch zdań 😛

    @Hanah
    Z ust Ci to wyjął? Nie wnikam co robiliście 😛
    Tak, masz rację. Usiądźmy i zapłaczmy, że nic nie można zrobić, bo PO jest wszechmocne na wieki. Jak się już wypłaczemy to pozostanie nam czekać, aż “obywatele zatrybią”. Ciekawe czy to będzie jeszcze za mojego życia hehe

  11. -chris 05.03.2013 13:26

    @Takie _tam
    przepraszam, jeżeli poczułeś/łaś się urażona/ny, a tym bardziej jeżeli niewłaściwie Ciebie “zaszufladkowałem”.
    Nie wrzucam nikogo do żadnych szufladek. Po prostu Twoja wypowiedź zabrzmiała: weźcie się i coś zróbcie.
    A moim zdaniem wszyscy musimy coś zrobić.
    Po pierwsze – zrozumieć co się dzieje.
    Po drugie – zrozumieć, że mamy na to wpływ.
    No więc – pan Szewczak tłumaczy co się dzieje.
    Niech więc każdy, jak już zrozumie, zrobi Coś.
    Jedni niech organizują manifestacje, inni niech pójdą manifestować, inni wyemigrują (tylko dokąd), jeszcze inni niech przestaną kupować i czytać GW,oglądać TV …, kupować ogłupiające śmieci do jedzenia z kerfurów i innych takich, dawać szczepić swoje dzieci. Po prostu zacznijmy emigrować ze stada.
    Powiem Ci ci ja między innymi zrobiłem:
    przeniosłem obsługę swojej kasy ze zwykłego komercyjnego banku do SKOKU właśnie.
    Czy wiesz co by było, gdyby połowa Polaków tak zrobiła?
    Po pierwsze – baliby się bardziej ukraść tę kasę niż teraz. Po drugie – mniej obywateli byłoby strzyżonych przez banksterów. I nie mów mi, że SKOK to to samo.
    Bo nie jest to to samo.
    Po prostu zacznij COŚ robić.

  12. -chris 05.03.2013 13:30

    @Takie_tam
    Mam też komentarz do Twojej wypowiedzi w ważniejszym jej aspekcie.
    Ponieważ MYŚL KSZTAŁTUJE RZECZYWISTOŚĆ (nie mam wątpliwości), mnie też bardzo martwią wszelkie (publiczne tym bardziej) wypowiedzi, że jest źle i będzie gorzej.
    I tu masz rację.

  13. Takie_tam 05.03.2013 14:19

    @-chris
    Cieszy mnie bardzo, że się rozumiemy. Chodziło mi o sam fakt narzekania. Wszędzie tego pełno, portale, prasa, TV pewnie też. Sęk w tym, że kompletnie nic z tego nie wynika, bo ci co mieli zrozumieć w czym funkcjonują już to zrobili, a ci którzy nie skumali do tej pory i tak nie skumają choćby im się studium przypadku zrobiło w języku przedszkolaków.
    “Po prostu zacznij COŚ robić.” Zapewniam Cię, że gdyby każdy robił choć połowę tego co ja staram się to mielibyśmy inny świat. Jeszcze gorszy buehehehe

  14. Il 05.03.2013 14:19

    Państwo jako Polacy nie przestaje funkcjonować.
    Przestaje funkcjonować administracyjny aparat nierządu (mylnie zwanego rządem).

  15. pasanger8 05.03.2013 19:30

    Konstruktywne podejście u głównego ekonomisty polskich lichwiarzy finansujących(i w zamian za to bronionych) przez pisiorów?Nie wymagajmy zbyt wiele.Gdyby napisał: ten zdrajca Jarosław K. ,który obniżył podatki najbogatszym czym przyczynił się do pogłębienia obecnej zapaści finansów publicznych powinien siedzieć w jednej celi z Donaldem T. w jednej celi i wtedy można by powiedzieć ,że w Polsce są właściwi ludzie na właściwych miejscach. Niech lepiej napisze ilu Polaków lub Polek jest zadłużonych w SKOKACH na drobne ponad 20% w stosunku rocznym.Sam znam jedną 74-letnią emerytkę ,która ledwo ledwo uciekła komornikowi spod noża(dzięki pomocy rodziny) a SKOK wciąż do niej wydzwania z ofertami nowych pożyczek podczas gdy ona starych spłaca ponad 300 zł miesięcznie raty(gdyby nie rodzina ,która trochę wyłożyła to by komornik zlicytował jej jedyny majątek-mieszkanie)Uważajcie na chwilówki i tych lichwiarskich choć czysto polskich sępów.

  16. pasanger8 05.03.2013 19:39

    A pisanie o 10 mln Polaków zagrożonych biedą.Cóż zwykła manipulacja biednych Polaków jest 63% żyjących poniżej minimum socjalnego czyli prawie 2/3 społeczeństwa.Nawet wg badań eurostatu z zeszłego roku(a pogorszyło się) owe 63% nie mogło sobie pozwolić na nagły wydatek powyżej 900zł .Wg mnie człowiek ,którego nie stać na taki nagły wydatek to człowiek biedny. Jak oni chcą liczyć biednych?Tylko tych już niedożywionych na granicy głodu?

  17. maslana 05.03.2013 19:45
  18. maslana 05.03.2013 19:50
  19. filewalker 08.03.2013 17:44

    Panie Januszu,
    Pana post zawiera jedynie mniej lub bardziej wnikliwą anamnezę. Dłużny pozostaje Pan nadal czytelnikom odpowiedź na postawione w tytule pytanie. To rozczarowuje, zważywszy, że autor jest jak sam wstydliwie chyba bo w nawiasie podaje głównym ekonomistą SKOK.
    Rację ma Takie Tam pisząc, że to jest biadolenie. Bo jest. Jak do tej pory nie doczekaliśmy się żadnej kompleksowej recepty. Wiem, że będąc w Pana pozycji trudno jest się wychylać z receptami zważywszy, że zjawiska z jakimi mamy do czynienia są naprawdę kompleksowe i mają charakter ponadnarodowy. Mówi się, że kryzys wywołały Banki swoją drapieżną i opartą na zysku – jako jedynym kryterium działalności – polityką. Myślę, że należy sięgnąć nieco głębiej. Mamy do czynienia z permanentnym kryzysem demokracji. Zaczęło się krótko przed Bożym Narodzeniem roku 1913, kiedy to Kongres amerykański pod nieobecność części kongresmenów, którzy już wyjechali na święta uchwalił drugą zmodyfikowana nieco wersję Federal Reserve Act.
    “Charles Lindbeg senior, ojciec pilota który nieco później jako pierwszy przeleciał Atlantyk, przeciwnik FED powiedział:”.. ten “act” konstytuuje najbardziej gigantyczny trust na ziemi…Cechą immanentną Trustu jest to, że nikt nie wie kto się za nim kryje”.Lindbeg ucichł po tym jak porwano mu dziecko.
    Inny przeciwnik FED Louis Mc Fadden w 1936 r przewodniczący komisji śledczej do spraw FED powiedział: “Splądrowanie Stanów Zjednoczonych przez Federal Reserve jest największym przestępstwem w historii”. Mc Fadden został otruty.” wolne tłumaczenie z http://lupocattivoblog.com/2010/01/25/der-schlussel-die-verborgene-weltdiktatur-des-rothschild-imperiums-1/
    Najpóźniej w tym momencie naszej historii profit czyli zysk został ostatecznie oddzielony od ryzyka jakie ponosi każdy przedsiębiorca. Od tej pory mamy do czynienia z instytucją, której struktura właścicielska jest niejawna nawet dla kongresmenów, która podporządkowuję sobie nie tylko politykę Stanów Zjednoczonych, której wielkość i zakres władzy nieformalnej każe przypuszczać, że to raczej kolejni prezydenci USA są narzędziem polityki FED a nigdy na odwrót. Ameryka kraj nieograniczonych możliwości, największa demokracja na świecie przy bliższym oglądzie okazuje się tylko demokracją fasadową.
    Źródło naszego europejskiego kryzysu jest związane bezpośrednio z tym co działo się i nadal się dzieje za Atlantykiem. Niehomogeniczna Europa państw narodowych i będąca zastanawiającym tworem Unia Europejska w swojej niedemokratycznej konstytucji nie oparły się podpowierzchniowym działaniom zadłużającym poszczególne kraje. Łatwość gospodarowania na kredyt rozleniwiła kolejne pokolenia polityków europejskich, których efektywność taktowana cyklem wyborczym ograniczała się często do sprawności w kamuflowaniu nadużyć i pozyskiwaniu nowych kredytów. Nie do pominięcia jest tutaj rola nieformalnych doradców rządowych, którzy zawsze wiedzieli lepiej co i jak. Przykład Grecji i doradców rządowych premiera Papandreu jest tu jak najbardziej na miejscu. Nie było wśród nich żadnego bez przeszłości związanej z FED bądź bankami przez FED w taki czy inny sposób kontrolowanymi. Przeciętny obywatel grecki widział tylko Papandreu. Jego doradcy z Goldman Sachs pozostawali w cieniu.
    Powstaje pewna trudność w nazwaniu tej na pozór niehomogenicznej grupy „doradców” a jest to istotne ze względów łatwości operowania jednym terminem miast ciągłego opisywania. Nazwałbym ich po prostu „Banksterami” ze względu na niejawny, zorganizowany i przestępczy bądź dążący do ominięcia prawa sposób działania. Otóż ta grupa jest tylko jednym ze źródeł zła w Europie. Drugim jest Unia Europejska sama w sobie. W założeniach mająca być nasza europejska odpowiedzią na proces galopującej globalizacji w rzeczywistości stała się zagadkowym centrum władzy z demokratycznie wybieranym Parlamentem (PE) ale okrojonymi kompetencjami, Komisją Europejską (KE) działającą przez swoich Wysokich Komisarzy z nieograniczonymi kompetencjami ale pozbawiona demokratycznej legitymacji. Dodać należy jeszcze brukselski moloch biurokratyczny będący moim zdanie oddzielnym aczkolwiek niekonstytucyjnym ośrodkiem władzy. O ile sposób podejmowania decyzji w Parlamencie Europejskim jest jasny i ściśle ograniczony do głosowania Tak lub Nie, o tyle w Komisji Europejskiej sposób podejmowania decyzji jest niejasny oparty na konsensusie ale za to z prawem veta. Oba te organy a w szczególności brukselski moloch biurokratyczny oblegany jest stale przez armię lobbystów usiłujących „pomóc” i „wesprzeć” przy formułowaniu zaleceń i wniosków. Jakby tego wszystkiego było mało owa niedemokratyczna Unia Europejska utworzyła sobie Europejski Bank Centralny (EBC), którego struktura własnościowa podobnie jak FED jest niejasna. Otóż ten EBC … chyba się nieco rozpisałem i zapomniałem o skromnych ramach komentarza do postu Pana Janusza.
    Przepraszam.
    Teraz więc krótko i na temat.
    Przykładem rozwiązania kryzysu bankowego jest Islandia. Ten niewielki wyspiarski kraj pozwolił sobie na powrót do normalności. Plajtujące banki splajtowały bądź zostały upaństwowione. Prezesi poszli na bruczeczek bądź przed oblicze prokuratorów. Rząd opierając się naciskom z UE odmówił spłaty plajtujących banków. Zwolniona rzesza kreatywnych informatyków i matematyków pracujących dotąd dla banków nad coraz to kreatywniejszymi instrumentami rynku finansowego przeszła przymusowo do realnej gospodarki zasilając ją w tak istotny sposób, że Islandia przezywa boom technologiczny mając realne szanse na stanie w tej dziedzinie potęgą.
    A co z naszym rodzimym kryzysem? Tu mamy do czynienia z polityką odmowy. Rząd zachowuje się tak jakby był już jedną nogą w organach UE lub na innych ciepłych europejskich posadkach. Przerażeniem napawa fakt gorliwego przystępowania w naszym imieniu do wszelkiego rodzaju paktów od fiskalnego zaczynając. Obywatele są informowani, że dzięki temu mamy jedna nóżkę w drzwiach, tak jakby ktoś chciał je przed nami zatrzasnąć. EU potrzebuje płatników, z przystąpieniem do paktu fiskalnego wiążą się bowiem pewne obowiązki i to wcale niemałe. Niemcy zostali ocenieni na 700 miliardów i wcześniej czy później obywatele tego kraju właśnie taką kwotą zostaną obciążeni. Czy stać nas na podobną hojność w imię zaspokajania aspiracji europejskich Premiera Tuska.? Może czas zapytać społeczeństwo czego chce? Może czas zacząć dyskusję narodową na temat wizji Polski na rok 2030 ? Otwartą, nie w gremiach partyjnych bo ta służy tylko do sondowania nastrojów. Może już czas zaufać Polakom? Historia pokazuje, że potrafiliśmy wykazać się patriotyzmem, mądrością i zdeterminowaniem zawsze wtedy gdy znajdowaliśmy się w krytycznym momencie historii. Wydaje mi się, że współcześnie ten moment osiągnęliśmy właśnie teraz. Świadomi swoich wad i zalet ( bo któż zna nas lepiej niż my sami) brońmy demokracji zanim oddelegują ją do UE, brońmy naszej wolności zanim stanie się tylko pustym słowem !
    Co do Pana Panie Januszu to wydaje mi się, że człowiek z pana pozycją i wiedzą zdaje sobie sprawę z tego, że system bankowy w obecnej formie i kondycji nie jest w stanie przetrwać bez wydarzenia typu Wielki Kryzys albo Wojna. Czas powiedzieć o tym Polakom. Zasłużyli na prawdę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.