Dlaczego pamięć lubi nam płatać figle i łatwo nią manipulować?

Opublikowano: 14.01.2018 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 936

Mózg człowieka to organ, który do dzisiaj jest dla nas bardzo mało znany. Nie wiemy dokładnie jak działa i jak to się dzieje, że potrafi on zapisywać wspomnienia. Jednak nie jest on doskonały i również popełnia błędy.

Ludzka pamięć, to fascynujące narzędzie, które pozwala nam niejednokrotnie przyzywać pewne zdarzenia z naszego życia ponownie. Jest ona swego rodzaju żywym “dyskiem twardym”, do którego mamy nieustannie dostęp i w każdej chwili możemy przywołać praktycznie każdą ciekawostkę. Okazuje się jednak, że nasz “dysk” nie jest doskonały i potrafi zmieniać informacje, które przechowuje. Dlaczego zatem pamięć lubi nam płatać figle?

Powszechnie wiadomo, że wraz z wiekiem człowiek ma słabszą pamięć. Im człowiek starszy, tym trudniej uczy się nowych rzeczy, ale równocześnie łatwiej mu się ponownie nauczyć rzeczy, których uczył się w przeszłości. Często też sami mówimy: “czegoś zapomniałem” albo “wyleciało mi to z głowy”.

W 1978 naukowiec Thomas Nelson przeprowadził ciekawe badania nad ludzką pamięcią. Ich nadzwyczajność polegała na tym, że uczestnicy nie byli w stanie rozpoznać materiału, którego się wcześniej uczyli. Okazało się jednak, że osoby znające ten materiał uczyły się go szybciej mimo tego, że go nie rozpoznawały. Nie jest więc tak, że gdy coś zapominamy, to już tego nie ma głowie, przeciwnie!

Kanadyjski psycholog estońskiego pochodzenia, Endel Tulving doszedł do wniosku, że człowiek w istocie nie zapomina niczego, ale z czasem traci dostęp do informacji przechowywanych w mózgu. W swoich badaniach Tulving wykorzystywał dodatkowe bodźce, które miały ułatwić dostęp do zapomnianych informacji.

Doświadczenia te pokazały istnienie tzw. śladu pamięciowego, który nie znika, ale zostaje w mózgu. Jeśli dostarczymy mu odpowiednich bodźców i skojarzeń, można odtworzyć wcześniej zapamiętany materiał.

Doświadczenia z ludzką pamięcią pokazują też, że bywa ona błędna. W latach 70. dwoje psychologów, Elizabeth Loftus i John Palmer przeprowadzili doświadczenie na trzech grupach badawczych. Każda z nich zobaczyła ten sam film z wypadku samochodowego. Pierwsza grupa otrzymała pytanie: jak szybko jechały samochody, zanim się zderzyły. Druga grupa była pytana oto, jak szybko jechały samochody zanim się stuknęły, a trzecia jak szybko jechały samochody zanim się roztrzaskały. Po tygodniu wszystkim trzem grupom zadano pytanie: czy widziałeś potłuczone szkło? Jaki był efekt? Mimo tego, że na filmie w ogóle nie pojawiało się tłuczone szkło, to badani z trzeciej grupy częściej twierdzili, że widzieli szkło.

Badanie to uwodniło też istnienie mechanizmu, dzięki któremu za pomocą skojarzeń można przywołać konkretne wspomnienia oraz to, że ludzką pamięcią można dość łatwo manipulować.

Inne badanie, którego wyniki opublikował “Journal of Experimental Psychology” pokazuje, że ludzka pamięć może nas nie tylko zawodzić, ale przestawiać ze sobą zdarzenia w przeszłości. Badanie przeprowadzono w 2001 roku na grupie 2100 Amerykanów, których pytano o ich wspomnienia związane z atakiem na WTC we wrześniu 2001 roku. Pytania dotyczyły tego, gdzie się znajdowali, z kim przebywali oraz jak zareagowali na te wydarzenia. Ankiety powtarzano 1 rok później, 3 lata i 10 lat. Okazało się, że 40 proc. badanych zmieniło swoją wersję wydarzeń.

Okazało się też, że 80 proc. badanych bardzo dobrze zapamiętywało wszystkie szczegóły dotyczące samego ataku; godzinę, jego cel i okoliczności. Gorzej było z osobistymi doświadczeniami, których kolejność zostawała zmieniana przez badanych.

Wychodzi więc na to, że powiedzenie “wyleciało mi to z głowy” nie jest prawdziwe. Na podstawie opisanych tutaj badań zostały opracowane bardzo proste, ale skuteczne techniki zapamiętywania, które polegają na kojarzeniu faktów i liczb z pewnymi obrazami. Przywołanie obrazu ułatwia dostęp do zapamiętanej wcześniej informacji.

Ilustracja: TheDigitalArtist (CC0)
Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Wujek Polonii 15.01.2018 20:00

    „Pamięć się nie znajduje w mózgu, tam się nic nie znajduje prócz materiału z którego zbudowany jest narząd.” -Ale żeś pojechał! A wiesz z czego głównie składa się mózg? Z wody. A czy wiesz, że woda jest nośnikiem pamięci? I można ją zresetować?
    „To tylko odbiornik i pamięć jest zależna od częstotliwości wibracji, od elektromagnetyzmu.” -O rzesz! Zapomniałeś o biochemii, fizyce cząstek elementarnych i tle grawitacyjnym.
    „Człowiek przez jeden dzień, np 12h ma dostarczone dane i jakby na drugi dzień miałby je odtworzyć z pamięci to musiałby to robić przez 12h.” -Gdyby pamięć była zapisywana liniowo, np. na sznurku, to miałbyś rację. Nie wiesz jak działa pamięć na dysku komputerowym? A jak działa Twój mózg? Czy właśnie nie szwankuje?
    „Mózg działa bez zarzutu i nie ma tutaj żadnych błędów, to od tego na jakich „falach nadajemy” zależy ile pamiętamy.” -No, to jak to było z tym „badaniem, którego wyniki opublikował „Journal of Experimental Psychology””?
    „Okazało się, że 40 proc. badanych zmieniło swoją wersję wydarzeń.” -Czyżby dostroili się do alternatywnej rzeczywistości? Nie?
    „Wszystkie informacje są zapisane na matrycy czasoprzestrzeni…” – To nowa moda jest, tzw. nowomowa, która niczego, oprócz nowego nazewnictwa nie wymyśliła, a Ty jej ulegasz. Od tysięcy lat, ludzie mówią na to: Bóg.
    I twierdzą nieprzerwanie, że jak Bóg pozwoli- łaska Boga na Nas spłynie- to i przyszłość ujrzymy. Niezbadane są wyroki boskie, a po Twojemu- nie Ty stworzyłeś igłę i gramofon- możesz, tylko (sic!), zmieniać płytę.

    P.S. Mała dygresja. Lubisz ciężki żart?
    Oprócz tej „AFIT w Wwa..”, to jakie jeszcze inne pseudo uczelnie zaliczyłeś?
    A frywolny?
    Czasem Wacek, dzisiaj Placek!

    pOZDRAWIAM niePOPRAWNIE niePOLITYCZNIE

    Tuz z Talii

  2. Wujek Polonii 16.01.2018 00:16

    Wcale nie chciałem wypaść mądrzej. Nie czujesz sarkazmu?
    “Woda przewodzi, prąd, informacje ale na niej niczego nie można zapisać na stałe, bo woda właśnie nieustannie coś przewodzi i nieustannie się zmienia.” -Przyznałeś mi rację. W mózgu woda wciąż krąży i nie wyparowuje, wciąż zawiera i przekazuje informację. Gdy mózg zamiera, to… koniec.
    Nie jestem pierwszy, który pasję do nauki otrzymał w darze. I czterdzieści lat będziesz swoje farmazony głosił, a kolejnych wielu się narodzi.
    “Matryca czasoprzestrzeni nigdy u nikogo nie była nazwana żadnym Bogiem, proroctwa z Biblii to był dar, zdolność do odczytania z tej matrycy…” – Czy Ty człowieku się czasem czytasz? Współcześni ludzie, nazywani jak chcesz, nawet pojęcia nie mają, o co w tym wszystkim chodzi. A w czym jest lepsza dzisiejsza policja i biznesmeni, od kapłanów 5 tys. lat temu? Przecież Sam piszesz, że trzeba się dostroić. A czasem nie powinieneś odstawić pole elektromagnetyczne? Coś masz chyba nie tak z podświadomością. Weź idź do lasu i… odpłyń. Dobrze Ci to zrobi.

    P.S. Nie ukończyłem żadnej uczelni, choć przez cztery lata studiowałem. Skończyłem tzw. liceum wieczorowe. Kiedyś była to wieczorowa szkoła dla pracujących, ale ja kończyłem wieczorową szkołę dla dorosłych (bo za dużo było bezrobotnych). A później dostałem się na studia dzienne i musiałem się tylko utrzymać. Nie udało się, bo po czterech latach stwierdziłem, że nie warto marnować czasu.
    Też miałeś takie odczucia?

    Tuz z Talii

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.