Demonstracja antyatomowa w Hongkongu

HONGKONG. 26 kwietnia, w 25. rocznicę katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu, przed siedzibą firmy energetycznej CLP, głównego właściciela elektrowni atomowej Daya Bay w Hongkongu, odbyła się demonstracja przeciwników elektrowni atomowych. Akcję zorganizowały wspólnie Akcja Socjalistyczna, Liga Socjaldemokratów i Młodzież Przeciwko Energii Atomowej.

Uczestnicy akcji, na której czele stał działacz trockistowskiej organizacji Akcja Piątego Kwietnia i deputowany Zgromadzenia Ustawodawczego Hongkongu z ramienia Ligi Socjaldemokratów w latach 2004-2010, Leung Kwok-hung, znany jako „Długowłosy” (Long Hair), skandowali „Zamknąć Daya Bay”. Uczczono minutą ciszy pamięć ofiar katastrof w Czarnobylu i Fukushimie, złożono także petycję do władz CLP.

„Po katastrofie w Czarnobylu lobby proatomowe twierdziło, że jej powodem było złe wykonanie i złe standardy bezpieczeństwa w dyktatorskim Związku Radzieckim. Japonia miała mieć jednak bezpieczny i zaawansowany technologicznie przemysł nuklearny. Teraz jednak widzimy jak jest naprawdę, że nie istnieje coś takiego jak bezpieczna energia atomowa” – powiedział podczas protestu Yu Wai Pan z Akcji Socjalistycznej, sekcji Komitetu na rzecz Międzynarodówki Robotniczej w Hongkongu.

W liście do CLP organizatorzy demonstracji wyrazili swój sprzeciw wobec planów zwiększenia do 50 proc. ilości energii pozyskiwanej w Hongkongu z elektrowni atomowych do 2020 roku (to część zmian w całych Chinach, których celem jest budowa około 100 nowych elektrowni w ciągu dekady). Manifestanci wzywali także do demokratycznej kontroli i publicznej własności przedsiębiorstw energetycznych, tak aby możliwa była zmiana tendencji w polityce energetycznej na odnawialne źródła energii.

Opracowanie: Szymon Martys
Źródło: Lewica