Demograficzna bomba z opóźnionym zapłonem

Opublikowano: 17.12.2013 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 501

Unia Europejska stoi przed perspektywą ogromnych zmian społecznych, które niewielu polityków zdaje się zauważać.

Europa zdaje się nie słyszeć tykającego zegara demograficznej bomby z opóźnionym zapłonem. Wpuszcza rzesze imigrantów, w tym miliony muzułmanów, którzy zmienią kontynent nie do poznania w ciągu najbliższych dekad. I prawie nikt z polityków nie zajmuje się tą kwestią.

Czy to kolejne nawoływania „islamofobów”? Nie. To redaktor działu zagranicznego „The Telegraph” Adrian Michaels przedstawia liczby, które już dawno powinny obudzić do działania europejskich decydentów.

W Hiszpanii 15 lat temu tylko 3,2 procent ludności urodziło się w rodzinach imigrantów; w 2007 było to już 13,4 procenta. Populacja muzułmanów podwoiła się przez ostatnie 30 lat i ma się podwoić znowu do 2015 roku.

Czy ma to jakieś dla nas znaczenie? Michaels twierdzi, że fundamentalne zmiany będą dotyczyć wszystkiego, co uznajemy za europejską kulturę i społeczeństwo. Beą mieć wpływ na edukację, mieszkania, opiekę społeczną, pracę, sztukę itd. Nawet na politykę zagraniczną, jak ostrzegają analizy przedstawiane Siłom Powietrznym USA i ostrzegające przed zmianą stosunków pomiędzy Europą a Ameryką.

Tymczasem większość działań Unii, jak mówi dyrektor zatrudnienia i spraw społecznych w Komisji Europejskie Jerome Vignon, niedostateczną uwagę poświęca integracji imigrantów, przybyłych do bloku państw unijnych.

Raport niezależnej organizacji Pew Research Center stwierdza to, co wydaje się oczywiste: „Te państwa [UE] mają głębokie historyczne, kulturowe, religijne i lingwistyczne tradycje. Przyjmując setki tysięcy, a w niektórych przypadkach miliony ludzi, którzy wyglądają, mówią i działają w sposób odmienny do tych tradycji, często tworzą trudne sytuacje w obszarze społecznego dopasowania”.

Uważa się często, że w tych ostrzeżeniach jest przesadny dramatyzm. Z drugiej strony „The Telegraph” przypomina o całych dzielnicach w europejskich miastach, które stają się coraz bardziej muzułmańskie. Same unijne statystyki mówią wiele. Do końca dwudziestego wieku Unia przyciągała rocznie o pół miliona więcej osób, niż ją opuszczało. „Od 2002 jednak imigracja netto do UE potroiła się do 1,6, a nawet do 2 milionów rocznie”.

To zmienia całkowicie demograficzne prognozy sprzed dekady, które mówiły o spadku liczby ludności w całej Unii o 16 milionów – teraz ocenia się, że w podobnym okresie wzrośnie ona o 10 milionów. 20% z tego w roku 2050 będzie wyznania muzułmańskiego. W miastach ten trend jest już obserwowalny. W Birmingham biali będą mniejszością do 2026 roku. W tradycyjnie katolickiej Austrii islam będzie główną religią wśród dzieci do 15 roku życia w połowie tego wieku. I chociaż stopy dzietności są trudne do przewidzenia, to obecnie muzułmanie stanowią 25% Marsylii i Rotterdamu, 20 procent Malmo, 15 procent Brukseli i Birmingham oraz 10 procent Londynu, Paryża i Kopenhagi, stwierdza inny raport dla Parlamentu Europejskiego.

Ostatnie badania pokazały jakoby, że radykalizacja muzułmanów, której obawiała się Europa, nie wydarzyła się, ale okazuje się, że następne pokolenia imigrantów są trudniejsze do zintegrowania, niż ich rodzice. Z drugiej strony, coraz więcej rdzennych Europejczyków mówi, że ma dosyć imigracji i po tej stronie też narasta napięcie, a antyimigranckie partie zyskują coraz to nowych wyborców.

Poważna dyskusja na temat integracji jednak nie istnieje. Przedstawiciele Unii sprowadzają problem do kwestii ekonomicznych czy gorszej znajomości języka. Choć trudno nie zgodzić się z nimi, że brak integracji, polaryzacja i gettoizacja „zantagonizuje jednych biednych ludzi przeciwko innym biednym”.

Tymczasem rosnąca i coraz bardziej umocniona politycznie muzułmańska diaspora wkrótce zacznie wpływać na decyzje polityczne w państwach europejskich. Czy za 10 lat Niemcy będą mogły – tak jak mogą dziś – być przeciwne integracji Turcji z Unią Europejską?

Opracowanie: JW
Na podstawie: The Telegraph
Źródło: Euroislam


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. biedak 17.12.2013 09:24

    Korwin już kilka lat temu mówił, że nie będziemy graniczyć z Niemcami, a z turkami i kurdami. Oczywiście wtedy były to brednie, dziś są to luźne przypuszczenia, dopiero za jakiś czas będzie się czego obawiać, a za 25 lat fakty.

    Muzułmanów nie trzeba karcić, niech sobie żyją tam gdzie żyją. Trzeba odsunąć lewactwo od władzy (oraz najlepiej rozstrzelać za zdradę), a w Europie zostaną tylko porządne Turasy serwujące pyszne żarcie.

  2. Herstoryk 17.12.2013 09:46

    Po pierwsze: Ktoś musi pracować na starzejącą się Europę i jej emerytów.
    Po drugie: Najwspanialsze cywilizacje i kultury powstawały zawsze na skrzyżowaniach dróg i w regionach gdzie mieszały się różnorakie wpływy.
    Po trzecie: Cywilizacja europejska dominuje w świecie od 300 lat, a jedyne co się nigdy nie zmienia, to to że się wszystko zmienia.
    Po piąte, jak świadczą stastyki, w 3 pokoleniu dzietność emigrantów spada do tradycyjnej średniej europejskiej.

  3. agama 17.12.2013 11:52

    Teraz biali jako mniejszość będą dyskryminowani.

  4. supertlumacz 17.12.2013 12:07

    @Herstoryk
    Ma Pan racje, ale nie uwzględnił Pan EKSPANSJI IDEOLOGICZNEJ. Europejski kryzys demograficzny, wyznaniowy, będzie się pogłębiał.

    Listy znanych konwertytów na islam z różnych religii
    http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_converts_to_Islam
    Szczególnie istotna jest liczba nowych konwertytów netto., oprócz salda naturalizacji czy przyrostu naturalnego. Niestety , nie widziałem zbiorczych danych dla Europy. W UK około 5200 rocznie, a w Niemczech ok 4000 rocznie.

  5. Herstoryk 17.12.2013 14:52

    @supertłumacz
    “w UK około 5200 rocznie”.
    Czyli, przyjmując stały trend, 60 mln Brytyjczyków będzie w 100% muzułmanami za ok 11000 lat.
    Historia zna setki ekspansji ideologicznych. Z każdej rodziło się, po początkowym zamęcie (i niestety ofiarach) coś nowego, często interesującego, czasami wspaniałego.
    Każda cywilizacja przechodzi, wraz ze swą kulturą, okres narodzin, rozwoju, rozkwitu, dekadencji, upadku. Nie jest wykluczone, że nasza, zachodnia, znajduje się w przedostatnim stadium tego cyklu.

  6. supertlumacz 17.12.2013 18:01

    @Herstoryk
    Szczegółowe wywody oparte na wątpliwych (…) założeniach?
    1. Stały trend przez 1100 lat?
    2. Wszystkie projekcje są zgodne że liczba WASP (White Anglo-Saxon Protestant) będzie maleć wskutek ujemnego przyrostu naturalnego.
    3. Czy nie logiczne jest założenie przyspieszenia konwersji wobec wzrastającego nacisku otoczenia?

    Każda mniejszość podlega naturalnej presji większości. Żydzi w Europie pozorowali konwersję aby tego uniknąć. Chińczycy nie mają tej możliwości w Indonezji i dopiero od niedawna potęga Chin chroni ich od pogromów Malajów, ale byłem naocznym świadkiem takich pogromów w 1968.

    POZOROWANA konwersja jest tym trudniejsza im bardziej sformalizowana jest dana religia. Najłatwiej jest udawać muzułmanina, najtrudniej żyda.

    4. We wszystkich społeczeństwach postępuje długoterminowa laicyzacja i ateizacja w związku ze wzrostem poziomu oświaty. Udział niepraktykujących rośnie. Nawroty religijności mają charakter przejściowy np. wzmocnienie prawosławia po rozpadzie ZSRR. Wykorzystywane instrumentalnie przy zagrożeniu dezintegracją. Sądzę że po serii udanych prób rakiety BUŁAWA Rosjanie przestaną wstawać przy śpiewaniu o Świętej Wojnie Narodowej http://www.youtube.com/watch?v=8Y4_2Qa0QQs
    Natomiast WWP zarzuci uczęszczanie na msze…
    Czy za kilkaset lat możliwe będzie odróżnienie niepraktykującego żyda/muzułmanina/chrześcijanina od aeisty? Wątpię…
    5. Obecnie muzułmanie wręcz ostentacyjnie praktykują islam ale czynią to tylko
    – dla zaakcentowania praw mniejszości
    – jako neofici

  7. kudlaty72 17.12.2013 20:32

    “Europa zdaje się nie słyszeć tykającego zegara demograficznej bomby z opóźnionym zapłonem. Wpuszcza rzesze imigrantów, w tym miliony muzułmanów,”

    tak,sama wzięła i sama wpuszcza,co za pier….lenie!
    Jak sami nie zadbamy o czystość rasy to nas to zydostwo w końcu z psami skrzyzuje.

  8. agama 18.12.2013 09:14

    konieczna jest kontrola urodzeń! Nie NWO, tylko normalna.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.