Demagogia w sejmowej debacie o wiatrakach

Opublikowano: 17.01.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 738

Posłowie PiS przygotowują nowelizację prawa budowlanego, która wprowadza zapis, by odległość elektrowni wiatrowych o mocy powyżej 500 kW od zabudowań i terenów leśnych wynosiła 3 km. Po wejściu w życie tych przepisów nie powstanie w Polsce żadna, nowa turbina – alarmuje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie wyborczym z 2005 r. opowiada się za promowaniem i wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii w Polsce. Obecnie posłowie PiS z mównicy sejmowej nawołują do zastopowania rozwoju energetyki wiatrowej poprzez wprowadzenie tzw. 3 kilometrów sztywnych odległości (dotyczy nowelizacji Prawa budowlanego) – przypomina Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

Przedstawiciele PSEW wskazują, że to by oznaczało całkowite zlikwidowanie rozwoju tego źródła OZE w Polsce.

Lokalizowanie turbin wiatrowych nie jest w żaden sposób regulowane przez prawo, a polski rząd nie robi nic, aby ten problem rozwiązać – przekonywali w czwartek (9 stycznia) posłowie PiS podczas konferencji prasowej. Dzień później, na sejmowej sali rozgorzała gorąca debata nad rozwojem energetyki wiatrowej i projektem PiS.

“Rozumiemy, że opozycja atakuje rząd, ale przecież posłowie PiS doskonale wiedzą, że ten rodzaj produkcji energii elektrycznej jest bardzo szczegółowo uregulowany. Wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym roku Instytut Sobieskiego (think – tank PiS) opublikował książkę pt. „Regulacje prawa krajowego w zakresie inwestycji w farmy wiatrowe (wybrane aspekty)” – mówi Wojciech Cetnarski, prezes PSEW.

Eksperci PSEW wskazują, że ustawy i rozporządzenia z zakresu ochrony środowiska oraz planowania przestrzennego kompleksowo regulują wszystkie aspekty powstawania i funkcjonowania parków wiatrowych. Oznacza to, że dla każdej inwestycji wykonuje się szczegółowe analizy, które wskazują, czy realizacja danego przedsięwzięcia jest zgodna z przepisami obowiązującego prawa, przede wszystkim pod kątem oddziaływania na środowisko i zdrowie ludzi.

“W debacie politycznej na temat energetyki odnawialnej dominują mity i jawne przekłamania. My też często krytykujemy propozycje rządowe, ale opieramy nasze oceny o analizy i raporty – twarde dane czy wyliczenia, które można ocenić merytorycznie. Decydenci nie powinni być „zakładnikami” ani jakiegokolwiek lobby, ani tym bardziej populistycznych haseł opozycji” – podsumowuje Wojciech Cetnarski.

Głos w debacie sejmowej zabrał również Premier Donald Tusk, który wskazał, że Rada Ministrów wkrótce rozpatrzy nowy projekt ustawy o OZE, gdyż jego poprzednia wersja była niekorzystna dla interesów polskiej gospodarki.

Źródło: Ekologia.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Komzar 17.01.2014 11:48

    3km to nawet mało, powinno być minimum 5 by nie było ich widać i słychać. Te elektrownie to jedno z gorszych rozwiązań technicznych jakie znamy, pewnie zaraz po atomówkach.

  2. wolnyumysl 17.01.2014 12:11

    PiS to jedyna opcja dla Rzeczypospolitej.

  3. cetes 17.01.2014 14:21

    Jakoś do tej pory nie miałem okazji znaleźć się w pobliżu takiej dużej elektrowni wiatrowej.
    Czy ktoś był w pobliżu takiej farmy lub mieszka w jej pobliżu i może coś powiedzieć o generowanym przez takie urządzenie hałasie?

  4. rok2 17.01.2014 15:38

    Witam!

    Podaję link do audycji o problemach ludzi mieszkających w pobliżu siłowni wiatrowych
    http://uwaga.tvn.pl/65113,news,,halas_rujnuje_im_zycie,reportaz.html

    Pozdrawiam

  5. mr_craftsman 17.01.2014 15:48

    hałas i setki zabitych ptaków to jedno.

    warto przypomnieć, że hałas to nie tylko to, co słyszymy, ale także niekorzystne wibracje niskich częstotliwości, które wywołują u ludzi pogorszenie samopoczucia, schorzenia psychiczne, a przy dłuższym narażeniu – także fizyczne.
    konstrukcja wiatraków jest predysponowana do wytwarzania takich wibracji – i to nie o płaty chodzi, ale głównie o konstrukcję masztu.

    poza tym – jakoś dziwnym trafem budowa wiatraków przestaje się opłacać, gdy tylko kończą się dotacje.

    tak, jak robi się geszeft pseudoekologiczny, to ja tez mogę:

    “Ej, skonstruuję wam ultranowoczesny multiwysięgnik stroboskopowy do przylężarki dwubieżnej – tylko pokryjcie mi 99% kosztów !
    Daję słowo – inwestycja wam się zwróci w trymiga* !

    *pod warunkiem, że ustawą zmusicie każde gospodarstwo do zakupu jednej sztuki UMSDPD co rok”

  6. pablitto 17.01.2014 15:59

    małe wiatraczki o różnych konstrukcjach (np. pionowej osi obrotu) nie są tak “agresywne” – tu chodzi o to co zwykle, czyli uzależnienie nas od wielkich (tu: energetycznych) korporacji. Dajcie w końcu ludziom samym produkować energię, i odp…e się od nich – wówczas mniej niż w 1 polkolenie każdy kraj stanie się energetycznie samowystarczalny.

    PS. a takie wynalazki jak np. drukarki 3d mają poważny potencjał, by ten czas przyspieszyć o ładnych kilka lat.

  7. cetes 17.01.2014 18:21

    Dzięki za informacje!

    @ rok2. Podany przez Ciebie link nie działa.

  8. ChataMorgana 17.01.2014 19:50

    Przecież był niedawno film o poruszający tematykę elektrowni wiatrowych i o ich wpływie na człowieka:
    http://tv.wolnemedia.net/filmy-dokumentalne/kto-rozsiewa-wiatr/
    lub link z którego odtwarzany jest filmik na powyższej stronie:
    http://www.putlocker.com/file/DE7C9EF55D0E65F1

  9. darknorthpl 17.01.2014 21:07

    Trudno się nie zgodzić. Odległość farm wiatrowych od zabudowań to problem. Rzeczywiście oddziałują one głównie przez hałas na jakość życia, zwłaszcza, że w 2013 roku wiele “wiatraków”, które zostały rozebrane w Niemczech i innych krajach zostało ściągniętych i zamontowanych w Polsce, zgadza się, to nie są nowe wiatraki, już nie wspominając o negatywnym wpływie na system energetyczny oraz cenę energii elektrycznej.

  10. taka tam 17.01.2014 21:28

    a słyszeliście o energii z moczu ( z 1 litra sześć godzin prądu)
    – wreszcie będzie co sprzedawać, zwłaszcza po paru piwach 🙂

    http://www.geekweek.pl/aktualnosci/10916/6-godzin-pradu-z-jednego-litra-moczu

    http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2613341.html

  11. aZyga 18.01.2014 09:38

    ,,Są wiatraki, które nie zabijają ptaków” – ptaki coś ostatnio zgłupiały, nawet o dom potrafią się rozbić, miałem w tym roku kilka takich przypadków.Notorycznie celują w szyby, a ja później latam po ogródku z łopatą :/
    A co do wiatraków to 3 km wydaje się rozsądną odległością.Jaka by to nie była konstrukcja, to przy dużych rozmiarach zawsze będzie wydawała hałas o niskim natężeniu, które jest groźne dla organizmów żywych.Co innego małe przydomowe wiatraki, które nie robią tyle hałasu.
    Zadajcie sobie pytanie – czy kupilibyście dom w pobliżu takiej fermy wiatraków ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.