Decyzja o wyrzuceniu z Polski żaglowca Greenpeace’u

Opublikowano: 15.09.2019 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 701

Rainbow Warrior otrzymał nakaz opuszczenia portu w Gdańsku, a następnie zakazano mu wpłynięcia do portu w Szczecinie, mimo potrzeby naprawy wybitego przez Straż Graniczną okna oraz konieczności uzupełnienia zapasów żywności dla załogi. W ocenie organizacji to próba politycznego odwetu za protesty Greenpeace w sprawie bierności polskiego rządu wobec kryzysu klimatycznego i konieczności odejścia od węgla do 2030 roku.

Decyzją Urzędu Morskiego w Gdyni flagowy statek Greenpeace musiał opuścić port w Gdańsku. Choć pojawiła się możliwość skorzystania z nabrzeża w Szczecinie do wykonania niezbędnych napraw i aprowizacji, to Urząd Morski w Szczecinie w ostatniej chwili nie wyraził na to zgody.

„Rainbow Warrior nie może zatrzymać się w porcie w Gdańsku, ani Szczecinie decyzją urzędów morskich, które podlegają ministrowi gospodarki morskiej. To w naszej opinii decyzje czysto polityczne” – powiedział Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace.

„Zamiast próbować utrudniać życie aktywistom, polskie władze powinny wreszcie zająć się kryzysem klimatycznym. Każdy z ministrów, który komentował w ostatnich dniach działania aktywistów i aktywistek, ma w tym obszarze wiele do zrobienia. Dotyczy to zarówno ministra energii, środowiska, jak i gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Tego oczekują od władz Polki i Polacy, do tego wzywa nauka i największe autorytety moralne, takie jak papież Franciszek. Tymczasem nasze władze, zamiast działać, próbują uciszać głosy protestujących” – dodał Paweł Szypulski.

Źródło: Greenpeace.org

Komentarz „Wolnych Mediów”

Gdy wybito małą szybę na ich żaglowcu – aktywiści Greenpeace’u potępili to i mocno nagłośnili. Gdy sami dokonali aktu wandalizmu atakując farbą statek z węglem – chwalą się i nazywają wyczyn „pokojowym protestem”. Zastanawiające jest, dlaczego tak bardzo chcieli wpłynąć do portu w Szczecinie, który nie leży bezpośrednio nad morzem, a nie do pierwszego portu w Niemczech? Może dlatego, że w Szczecinie również dokonuje się przeładunków węgla i byłaby okazja do kolejnego „pokojowego” protestu? Polskie władze to przewidziały. Płyńcie do Niemiec, tam więcej węgla przeładowują niż w Polsce!


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Radek 15.09.2019 12:06

    Uznać Greenpeace za organizację terrorystyczną.

  2. mr_craftsman 15.09.2019 16:02

    Dlaczego to Greenpeace nie protestuje tam, gdzie import węgla jest wiekszy ? np w Niemczech ?
    Czyżby konsekwencje były za groźne ?

    A jak tam “zielone certyfikaty amazońskie”, które sprzedawał Greenpeace za ciężkie pieniądze korporacjom ?
    Według GP na terenach certyfikowanych miał zostać zasadzony las od nowa.
    Rośnie soja.
    Dwulicowość tej skorumpowanej bandy pseudo-ekologów jest porażająca.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.