Liczba wyświetleń: 596
DANIA. Od 1 października bieżącego roku w Danii zaczął obowiązywać tzw. „podatek tłuszczowy”, którego wysokość jest uzależniona od zawartości niezdrowych tłuszczy nasyconych w produkcie. Władze tłumaczą, że chcą w ten sposób ograniczyć szkodliwe nawyki żywieniowe Duńczyków i wydłużyć przeciętną spodziewaną długość życia.
Podatek wynosi 16 koron (ok. 2,9 dolara) na każdy kilogram tłuszczów nasyconych w produkcie. Eksperci szacują, że nowy podatek podniesie cenę hamburgera o ok. 0,15 dolara, a małego opakowania masła o 0,40 dolara.
Opracowanie: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica
TAGI: Dania, Odżywianie, Podatki, Tłuszcz
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Wszyscy przechodzimy na wegan i zarobi producent “sałaty” tzn. fiskus ogrodnik skosi równo z nas.
Ww podatek uderza najmocniej w ubogich obywateli i podnosi koszta utrzymania rodziny.Nieurozmaicona dieta jest często wynkiem biedy ,a nie niskiej świdomości konsumenta. Grupa produktów , która zostaje objęta podatkiem to nie tylko osławione hamburgery ale również olej do smażenia, wyroby wędliniarskie, przetwory rybne, smarowidła do pieczywa.
Nadto wmawia się(i zamusza do kupowania), że zdowsza jest uwodorowana emulsja tłuszczowo-wodna z zaw. tł. 40%s.m. niż naturalny produkt, masło 82%tł.s.m.
No to teraz producenci zaczną wprowadzać jakieś chemiczne świństwa byle tylko za wiele tych tłuszczy nie było po to by niską cenę zachować. W takim przypadku ludzie truć się będą bardziej niż jeśli by zjedli te nasycone tłuszcze.
“Umierajcie biedaki, musimy przejąć zajmowane przez Was mieszkania, zburzyć je i wybudować wille dla złodziei. Ponadto należy nam się 13-ta pensja.” – to mówi podatek wprowadzony przez duńskie władze.
“realista 03.10.2011 14:38 “: dzięki za linki :), jakoś umknął mi ten film.
Jasne, że chodzi tutaj o stan zapalny organizmu , a nie bezpośrednio o tłuszcze zwierzęce i poziom cholesterolu!
Stan zapalny organizmu to – jak zwykle – za wielkie wyzwanie dla lekarzy i służby zdrowia, niestety…
Chyba im się tłuszcze nasycone pomyliły ze sztucznie wytwarzanymi nienasyconymi (a takie się głównie w fast foodach używa).
A prawda jest taka, że to wywracanie i przekręcanie piramidy żywieniowej jest od początku robione na potrzeby przemysłu spożywczego (głównie cukrowo-zbożowego) i farmaceutycznego, gdzie nie dość, że oszczędza się na surowcach, to jest dodatkowy dochód z przewlekłych chorób cywilizacyjnych.
Sama sprawdziłam na sobie zgubność opychania się węglowodanami ( kosztem białek i tłuszczów zwierzęcych)w pewnym okresie mego życia.!