Dane obywateli trafią w ręce wojska?

Opublikowano: 03.03.2022 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 3442

Organy wojskowe uzyskają nieograniczony dostęp do danych osobowych od dowolnych instytucji państwowych, administracji rządowej i samorządowej – przewiduje projekt ustawy o obronie Ojczyzny. Projektem zajmie się dziś Sejm. Jeśli przepisy wejdą w życie, wojsko będzie mogło pozyskiwać dane m.in. od służb, ZUS-u, szpitali czy urzędów skarbowych i to bez względu na to, czy będą mu one faktycznie potrzebne do realizacji zadań przewidzianych przez prawo.

W opinii Fundacji Panoptykon przygotowanej dla Sejmu zwrócono uwagę, że takie dzielenie się danymi obywateli i obywatelek między różnymi instytucjami państwa nie może odbywać się bez żadnych zasad.

Najważniejsze zmiany, które postuluje organizacja, to:

– ograniczenie możliwości przetwarzania danych przez wojsko do zamkniętego katalogu celów i tylko w zakresie niezbędnych i proporcjonalnych do tych celów danych – żeby nie skończyło się to nieograniczonym i nieuzasadnionym pozyskiwaniem przez wojsko danych według własnego widzimisię;

– wprowadzenie instytucji pełnomocnika do spraw kontroli przetwarzania danych osobowych przez organy wojskowe – takie rozwiązanie funkcjonuje obecnie w ramach CBA, po to by umożliwić kontrolę, czy przetwarzanie danych obywateli i obywatelek odbywa się zgodnie z prawem;

– sformułowanie zasad przetwarzania danych przez wojsko, przede wszystkim w zakresie dbania o ich bezpieczeństwo i ograniczenia czasu przetwarzania: żeby nie okazało się, że dane nie są odpowiednio chronione, a do tego wojsko przechowuje je latami bez żadnego powodu.

Proponowane przez rząd rozwiązanie skrytykował już na etapie uzgodnień międzyresortowych minister-koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński. Panoptykon nie podejrzewa wprawdzie ministra o nagłą chęć obrony prywatności Polek i Polaków, a odczytuje jego krytykę jako chęć strzeżenia tajemnic służb specjalnych, ale – co meritum – fundacja zgadza się, że wojsko nie powinno mieć nieograniczonego i nieuzasadnionego dostępu do danych gromadzonych przez służby. Szkoda, że jego własny rząd nie podzielił jego obaw i projekt ustawy trafił do dalszych prac bez ich uwzględnienia.

Krytykowanie projektu ustawy, która w nazwie ma „obronę Ojczyzny” – i do tego koncentrowanie się w tej krytyce na zasadach ochrony danych osobowych – podczas gdy w Ukrainie trwa wojna, przez niektórych może być odebrane jako coś nie na miejscu. Mamy jednak swoje powody. Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań. Jednak ustawa o obronie ojczyzny – jeśli zostanie przyjęta – zostanie z nami i będzie obowiązywała także, kiedy znów zapanuje pokój. Dlatego nie możemy lekką ręką przyjmować ograniczania naszych praw, a proponowane rozwiązania powinniśmy analizować pod kątem długofalowych konsekwencji. Nawet jeśli ochrona danych osobowych nie wydaje się w tym momencie priorytetem.

Autorstwo: Wojciech Klicki, Anna Obem
Źródło: Panoptykon.org


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szwęda 03.03.2022 18:03

    I tak tzw. ochrona danych osobowych w Polsce to jest całkowita fikcja i jest tylko na papierze.

  2. agama 03.03.2022 19:39

    łatwo sprzedają wrażliwe dane Polaków bez pytania o zgodę, jak niewolników

  3. perflej 04.03.2022 01:56

    to nie jest ustawa nt. obrony ojczyzny, a ustawa odnośnie obrony sozialstaat (dziadostwa EU i jego władzy w naszym kraju)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.