Du…a, nie pomoc

Opublikowano: 31.12.2015 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1371

Bezpłatna pomoc prawna była wielkim hasłem przedwyborczym Andrzeja Dudy. Ponieważ inicjatywa ledwo zipie, postanowiliśmy w tym pomóc jako redakcja…

Podczas kampanii wyborczej ludzie ze sztabu Dudy wynajęli lokal przy ul. Pięknej 24 w Warszawie. Zaraz po pierwszej turze wyborów wstawili tam kilka stolików, a ściany wytapetowali PiS-owskimi reklamówkami. 13 maja pretendent do żyrandola ogłosił, że otwiera biuro, którym dowodzić będzie jego towarzysz partyjny, europoseł Janusz Wojciechowski. “Każdy, kto czuje się bezsilny wobec instytucji państwa, również drobni przedsiębiorcy, może przyjść i skorzystać z pomocy” – zapraszał Duda. Nazajutrz, podczas uroczystego otwarcia, powiedział: „Otrzymaliśmy wiele telefonów, wiele wiadomości od radców prawnych z różnych miast w Polsce, od adwokatów, którzy bezinteresownie i absolutnie nieodpłatnie zaproponowali swoją pomoc”. Duda obiecał, że jak tylko wygra, przeniesie punkt przyjęć dla „bezsilnych” do Kancelarii Prezydenta.

Do tej akcji przylgnęło określenie Dudapomoc. Jak stwierdziliśmy – równie dobra byłaby nazwa Pocałujta w d… wójta.

Lokalu na ul. Pięknej nie poświęcono, co wskazuje na to, że nawet ludzie Dudy nie traktowali tego przedsięwzięcia poważnie. Było też oczywiste, że kilku urzędujących tam wolontariuszy nie zaspokoi choćby promila liczby interesantów. Przychodziły codziennie setki osób niezadowolonych z wyroków sądowych lub urzędniczych decyzji, a każdy oczekiwał, że sprawiedliwość stanie po jego stronie. Doradcy robili współczujące miny, łapali się za głowy, potakiwali, przeglądali papiery, coś notowali i obiecywali, że wkrótce się odezwą… Gdy Duda wygrał, kram z obietnicami natychmiast zwinięto i przeniesiono do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Znowu aktywiści wstawili kilka stolików, wytapetowali ściany… Pod koniec września Dudapomoc przekształcono w Biuro Interwencyjnej Pomocy Prawnej Kancelarii Prezydenta (BIPP). Jego głównym celem jest „zbieranie informacji, które będą następnie wykorzystywane do podejmowania inicjatyw legislacyjnych”. Czyli ble, ble, ble…

Chcieliśmy tam „przyjść i skorzystać”, ale odbiliśmy się od wartownika. Bo najpierw trzeba zatelefonować, żeby uzgodnić datę i godzinę. Postąpiliśmy zgodnie z instrukcją. Anonimowa pani z infolinii przepytała nas, o co chodzi, bo jakiekolwiek sprawy rodzinne, związane z podziałem majątku, spadkami itp. nie wchodzą w rachubę. Okazało się, że najbliższy wolny termin mają za… 3,5 miesiąca. Bierzemy numerek z pocałowaniem ręki. Kobieta spisała personalia redakcyjnego „rencisty” i odczytała mu obowiązki: stawić się w biurze przepustek co najmniej 10 minut przed wyznaczoną godziną, z dowodem osobistym lub paszportem. Żadnych ostrych narzędzi, napojów, artykułów spożywczych. Osoba towarzysząca nie wejdzie, jeśli nie została zgłoszona przy zapisie. Rozmowa z doradcą trwa maksimum 45 minut, trzeba więc przygotować kserokopie wszystkich dokumentów sprawy. Do tego odrębne pismo, w którym petent powinien dokładnie opisać swoje problemy. Szansa na pozytywne rozpatrzenie? – Nie ma gwarancji – odparła infolinia.

Za naiwność, że każdy dostanie u Dudy upragnioną pomoc, warszawiacy płacą tylko cenę biletu komunikacji miejskiej. Ale na przykład rencistę z Rzeszowa lub Szczecina taki błąd już słono kosztuje. Postanowiliśmy ludzi ochronić przed rozczarowaniami i wzięliśmy inicjatywę Dudy jakby we własne ręce. To taka nasza mała prowokacja, ale w szczytnym celu. A był on jasny: oszczędzić stresów rodakom, a głównie czasu i pieniędzy na bezsensowne podróże. Przyjęliśmy założenie: wielu prawników z różnych miast Polski zameldowało Dudzie gotowość wsparcia z klauzulą „absolutnie nieodpłatnie”, zaś PiS zrzesza 234 posłów rezydujących w obszernych siedzibach opłacanych przez podatników. Mamy ponadto armię księży oraz wypasione plebanie. Ścieżka dojścia do celu: zgrać potencjał intelektualny z biurowym i otworzyć filie Dudapomocy.

Ponieważ z dotychczasowej Dudapomocowej praktyki jasno wynika, że kwestie lokalowe są najtrudniejsze, zaczęliśmy od drugiego elementu układanki. Zwróciliśmy się do 80 wylosowanych posłów PiS i (dla porównania) 10 od Kukiza z prośbą o udostępnienie wolontariuszom kącika w swoich biurach. Dokładnie wyjaśniliśmy, o co chodzi i że nie zapłacimy ani grosika. Podobne propozycje złożyliśmy 60 proboszczom z większych miast. Nigdzie nie powiewaliśmy redakcyjną flagą – to oczywiste.

Nasze badania wykazały, że wśród posłów PiS (zwłaszcza tych najmłodszych stażem) oraz ludzi z ekipy Kukiz’15 jest grupka przyzwoitych ludzi, a niektórzy księża pozytywnie odstają od modelu Tadeusza Rydzyka. Wyszło też, niestety, na jaw, że urzędnicy Dudy nie chcą rozwoju Dudapomocy.

„Nie widzę możliwości, by takie miejsce się nie znalazło. Jakby nie wyszło inaczej, jestem gotów udostępnić na ten cel nawet swój gabinet” – zauważył poseł Marcin Horała z Gdyni. „Dysponuję przestronnym biurem w Pruszkowie oraz mniejszym, ale w bardzo dobrym miejscu w Łomiankach” – zadeklarowała posłanka Anita Czerwińska. „Z radością przystaję na propozycję i zapraszam do mojego biura. Zielona Góra, ale także Krosno Odrzańskie” (Jacek Kurzępa).

„Wspólnie z senatorem Łukaszem Mikołajczykiem wyrażamy gotowość do organizacji filii BIPP w Ostrowie Wielkopolskim, w naszym biurze poselsko-senatorskim, na stałe” – zachęcił Tomasz Ławniczak. Jan Mosiński zaoferował nam świeżo wyremontowany lokal „Solidarności” w Kaliszu, a Robert Telus – pomieszczenie tuż obok swojego biura w Opocznie. „Z chęcią udostępnię lokal – biuro poselskie w Toruniu” – ucieszyła się Iwona Michałek. Jan Ardanowski przyjął propozycję „z wielką radością”, oddając na filię część biura w samym centrum miasta.

Jak najbardziej „za” są też: Jan Duda z Nowego Sącza, Krzysztof Głuchowski (Łuków), Jerzy Wilk (Elbląg), Maciej Małecki (Sochaczew), Krzysztof Szulowski (Lublin) i Andrzej Gawron z Lublińca. Marcin Porzucki (Piła) ma jedno zastrzeżenie: „żeby mnie nic nie kosztowało”.

Nie mają żadnych oporów panie: Beata Dziuk (Tarnowskie Góry), Elżbieta Duda (Kraków) oraz Małgorzata Golińska (Szczecinek). „Jeśli chodzi o udostępnienie lokali w Łapach czy Białymstoku, to nie ma problemu” – carte blanche dał nam Dariusz Piontkowski.

Zbigniew Chmielowiec (Rzeszów) zaproponował „oddzielny pokój we wszystkich dniach tygodnia, oprócz poniedziałku”. „Chętnie udostępnię pokój w moim biurze poselskim w Rzeszowie” – napisał Wojciech Buczak. Podobnie trzeci rzeszowianin Mieczysław Miazga. Brawo Podkarpacie!

Jednak najbardziej wpływowi funkcjonariusze partii zbyli Dudapomoc dostojnym milczeniem. W sumie pozytywnie zareagowało tylko ok. 10 proc. posłów PiS. To marnie, tym bardziej że sprawa jest prestiżowa – wszak o pomoc prosili „wolontariusze” prezydenta Polski. PiS-owskiego prezydenta!

Statystycznie rzecz ujmując, lepiej wypadli parlamentarzyści z partii Kukiz’15, bo pozytywnie zareagowało ponad 30 proc. ankietowanych. „Właśnie uruchomiłem biuro w Krakowie oraz filię w Olkuszu. W obydwu tych miejscach bardzo chętnie przyjmę doradców programu” – odpowiedziała Agnieszka Ścigaj, wiceprzewodnicząca klubu. Jej kolega Paweł Grabowski zadeklarował: „Oczywiście tak. Biuro mam w Brzegu, dwa pomieszczenia”. Trzecim okazał się Adam Andruszkiewicz (Białystok): „Serdecznie zapraszam państwa do korzystania z mojego biura poselskiego”. Małgorzata Zwiercan (Gdynia) trochę się waha: „Istnieje możliwość, bardzo proszę o szczegółowe informacje”. Proboszczowie nie byli wyrywni. Tylko dziesięciu (16,6 proc. badanych) zgodziło się przygarnąć Dudapomoc pod swój dach. Ksiądz Hubert Walczyk (parafia katedralna św. Michała Archanioła diecezji warszawsko-praskiej) „jest jak najbardziej zainteresowany”. Ksiądz kanonik Piotr Dominiak (św. Jadwigi w Kutnie) kilkakrotnie się do nas dobijał, żebyśmy przypadkiem o nim nie zapomnieli. Ksiądz Krzysztof Homoncik (św. Ojca Pio w Gdańsku): „Bardzo się cieszę z propozycji. Posiadam lokal w domu parafialnym”. Ksiądz Zbigniew Sajewski (św. Maksymiliana Kolbe w Płońsku): „Zapraszam, jest miejsce w domu parafialnym”. „Można u nas skorzystać z pomieszczenia biura parafialnego, gdy ono nie jest bezpośrednio czynne, czyli od wtorku do piątku” – odpowiedział ks. Mirosław Gas z Nowogrodu Bobrzańskiego (diec. zielonogórsko-gorzowska). Ksiądz Jerzy Jurkiewicz (św. Małgorzaty w Nowym Sączu): „Jak najbardziej dysponujemy takim pomieszczeniem i chętnie udostępnię”. Rydzyka zawstydził redemptorysta ojciec Ireneusz Byczkiewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie, który „jest w stanie” bezinteresownie nam pomóc. Dla ks. Walentego Królaka (św. Augustyna w Warszawie) jedynym ograniczeniem jest pora dnia: „Byłoby to możliwe tylko w godzinach 11–15”. Ksiądz prałat Adam Firosz (Zmartwychwstania Pańskiego w Zamościu) zadeklarował: „Jestem w stanie wygospodarować pomieszczenie przy katedrze zamojskiej”. Inny prałat ks. Jan Nowakowski (św. Pawła Apostoła w Bochni) zapewnił: „Parafia dysponuje odpowiednim pomieszczeniem i z chęcią je udostępnię”.

Dziewięciu proboszczów wykręciło się ciasnotą, a reszta Dudapomoc zwyczajnie olała. Naszą inicjatywę próbował storpedować dyrektor prezydenckiego BIPP Tomasz Kulikowski. Gdy wyniuchał, że działamy, zatelefonował z pretensjami. Bardzo się indorzył, ale nie pękliśmy. Dla dobra Dudasprawy prześlemy teraz Dudzie wykaz i adresy wolnych lokali. Wkrótce sprawdzimy, jak to wykorzystał. Bo na razie wszystko wskazuje na to, że Kaczyńskiemu i jego marionetkom Dudapomoc była potrzebna do tego, żeby pomóc tylko Dudzie…

Autorstwo: Marcin Kos
Źródło: FaktyiMity.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Fenix 31.12.2015 13:23

    No to ładni się sPiSaliście by pomóc Dudzie,ciekawe czy z tego skorzysta ? Warto mu przypominać by nie zapomniał o swoich wyborcach, i nie rzucał słów na wiatr, bo wiara w te słowa w Rzeczypospolitej kosztuje najwięcej , bo wszystkich obywateli i tych nie głosujących nań !
    I tak dla obywateli do korzystania z darmowej porady prawnej .

  2. NovySymbol 01.01.2016 08:47

    (Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 5k – rozkazy, roszczenia i pretensje do Admina WM. Za złamanie punktu 5k regulaminu grozi natychmiastowe działanie opisane w punkcie 23, czyli trwały ban, ale masz sporo komentarzy i możliwe, że to efekt noworocznych “procentów”, dlatego daję Ci szansę na poprawę zachowania.Zalecam przeczytanie regulaminu i tego co pisze pod każdym artykułem. Admin WM)

  3. Wadera 01.01.2016 09:39

    Ech… znowu kłamliwe FaktyiMity Urbana i Jaruzelskiego. Nie wierzę im w ani jedno słowo, przez tyle lat komuny okłamywali Polaków i robią to nadal. Masońskie pomioty. Na miejscu autora wstyd mi by było podpisywać się w takim szmatławcu imieniem i nazwiskiem i w ogóle tam pisać. Aaa, przecież to kolega Lisa, Michnika, Lewickiej i Kraśko, a ci ludzie przecież nie mają ani wstydu, ani honoru czy przyzwoitości i uczciwości. Moralna zgnilizna. Od kiedy oni tak się troszczą i martwią o “rodaków”?
    Przykro mi, że takie artykuły pojawiają się na moim ulubionym portalu. Coraz częściej lewacka propaganda ku uciesze ludzi pokroju Martina Schultza…

  4. Komzar 01.01.2016 10:41

    @W. Ot i cała prawda o tym kto nami rządzi. Niestety mało kto chce zrozumieć, że nie ma różnicy między PiS i PO czy innymi obecnymi partiami. Jedynie kosmetyczne.

  5. Wadera 01.01.2016 12:46

    Drogi adminie, tu nie chodzi o chwalenie lub krytykowanie prezydenta. Mamy wolność słowa i jest to jak najbardziej wskazane. Tu chodzi o brak równowagi. Częściej pojawia się tutaj lewacki punkt widzenia, hipokryzja w tych artykułach, promowanie kłamliwego bełkotu. Za to mało jest wiadomości z prawej strony. Moi dziadkowie, wielcy patrioci (dziadek walczył w Powstaniu) w życiu nie wzięliby do rąk takiej szmaty jak “FaktyiMity”, no chyba, żeby podetrzeć się w wychodku. Ja również. Gdybym była czytelnikiem tego czegoś, to zapewne też karmiłabym się TVNem lub TVP- w obecnej postaci. Ale unikając tych łżemediów uciekłąm właśnie tu. I tu taka przykra niespodzianka… Mój dziadek to pewnie “przewraca się w grobie” na wieść, że coś takiego jest cytowane lub wklejane na portal, który napewno by mu się podobał – WM. Coraz mniej do czytania tutaj dla takich jak my.
    No ale cóż, zdaję sobie sprawę że nie jesteśmy sami na świecie i są tacy, którym odpowiada komunistyczna propaganda. A swoją drogą, to rzeczywiście ktoś mógłby te informacje rzetelnie sprawdzić zanim ludzie to przeczytają i w to uwierzą. Co do PISu to nie wszystko co robią pochwalam, ale większość ruchów w tej kadencji robią dobrze. Zresztą jest jeszcze troszkę za wcześnie żeby to oceniać. Choć mają u mnie wielkiego minusa właśnie ze względu na szczepienia (sama nie szczepię swoich dzieci). Zobaczymy co będzie dalej w tym temacie.
    Ja jednak wierzę panu Sumlińskiemu, uważam że jest bardzo dobrym, uczciwym człowiekiem, rzetelnym dziennikarzem śledczym. A rozmawiał on godzinami z Kaczyńskim i Macierewiczem i twierdzi, że są naprawdę uczciwymi ludźmi honoru, patriotami i mają dobre zamiary.

  6. kudlaty72 01.01.2016 14:50

    Zdrowia,szczęścia i pomysłów na “jutro” w Nowym Roku 2016 życzę Wszystkim

    @Wadera
    Ci co mówili prawdę nie żyją.Ci ,którzy powiedzą prawdę umrą.Sumliński ma się dobrze,zrobił z siebie męczennika,wydaje książeczki i zarabia kasę więc bierz na niego poprawkę.Co do kaczorów to ich osiagnięcia są znane wszystkim,od okrągłego stołu do święta chanuki w pałacu prezydenckim.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.