Czy wszyscy żyjemy w nieskończenie wielkim hologramie?

Opublikowano: 17.06.2018 | Kategorie: Nauka i technika, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 844

Coraz więcej osób zastanawia się nad tym czy nasza rzeczywistość, jest na pewno tak realna jak wydaje się to niektórym z nas. Zdaniem części osób to co wydaje się na stanowić rzeczywisty świat może być wynikiem symulacji komputerowej, w której wszyscy się znajdujemy. Oczywiście podstawowe pytanie jakie zada sobie w takiej sytuacji rozumna istota brzmi: kto byłby w stanie stworzyć tak potężną symulację?

Prekursorem teorii, że nasza rzeczywistość jest tylko symulacją jest brytyjski filozof Nick Bostrom z Oxford University. W pracy naukowej, pod tytułem “Modelowanie” wydanej 4 lata przed stworzeniem hollywoodzkiego filmu Matrix, zasugerował, że najprawdopodobniej żyjemy w wielkiej symulacji. Badania przeprowadzone przez innych badaczy również wskazują na to, że nasz wszechświat może być dobrze wykonaną holograficzną iluzją.

Jedna z teorii zakłada, że z pomocą wirtualnej rzeczywistości ktoś może dokonać symulacji czasu w przeszłości lub odtwarzać, jak żyli ich odlegli przodkowie. Jeśli żyjemy w symulowanej rzeczywistości ma to konkretne konsekwencje. Każde uczucie, każde wspomnienie może zostać wygenerowane przez superkomputery. Innymi słowy, wszystko co nas otacza mogłoby być produktem wysoce zaawansowanego kodu komputerowego.

Bez wątpienia wydaje się to mało prawdopodobne i brzmi jak scenariusz filmu science fiction, ale nawet poszczególni eksperci z dziedziny fizyki rozważają tę teorię. Według Richa Terrile, dyrektora w NASA Jet Propulsion Laboratory, potencjalnym dowodem na prawdziwość tej hipotezy są zasady mechaniki kwantowej. Chodzi tu o naukowy fakt zgodnie z którym cząstki nie mają określonego stanu, chyba że są one postrzegane przez obserwatora. Innymi słowy widzimy to, co oczekujemy zobaczyć i dzieje się to wtedy kiedy na to patrzymy.

Terrile sugeruje, że już obecnie najszybsze superkomputery NASA są w stanie pracować z około dwukrotną szybkością ludzkiego mózgu. Jeśli posłużymy się prostymi obliczeniami i zastosujemy prawo Moore’a, wedle którego moc obliczeniowa komputerów podwaja się co dwa lata, może się okazać, że już za dziesięć lat, będzie można obliczyć symulację całego ludzkiego życia, w przeciągu miesiąca.

Koncept holograficznego wszechświata w interesujący sposób tłumaczy również reguły dostrzeżone przez Alberta Einsteina. Już przed kilkudziesięcioma laty podczas tworzenia swojej teorii względności, stwierdził on, że wszechświat jest płaskim kontinuum, ale gdy zagłębić się w skalę mikro okazuje się, że istnieją pewne fizyczne ograniczenia, takie jak liczba Plancka 1,6 x 10-35 metra. W unifikującej dotychczasowe ustalenia fizyków, pętlowej grawitacji kwantowej, liczba ta to najmniejsza długość mająca sens fizyczny. Innymi słowy nauka przewiduje, że tyle wynosi wymiar czegoś w rodzaju “piksela” naszej rzeczywistości.

Pomysł Bostroma, że nasz wszechświat jest tylko symulacją, stworzoną przez Superumysł i generowaną za pomocą kodu komputerowego rozwiązuje szereg niespójności i tajemnic kosmosu. Wyjaśnia to między innymi słynny paradoks Fermiego. Genialnego fizyka, który twierdził, że wielkość i wiek Wszechświata sugeruje, iż musiało istnieć wiele zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich, na których ślad nie przyszło nam dotąd trafić.

Słońce jest typową i stosunkowo młodą gwiazdą, a w całej Galaktyce istnieją miliardy gwiazd , które są miliardy lat starsze. Z dużym prawdopodobieństwem, niektóre z tych gwiazd obiegają planety podobne do Ziemi. Zakładając, że Ziemia jest typową planetą skalistą, na wielu z nich mogło się rozwijać inteligentne życie. Niektóre z tych cywilizacji powinny rozwinąć technologię podróży międzygwiezdnych. Nawet w wolnym tempie bez zdolności do zaginania czasoprzestrzeni, cała galaktyka zostałaby skolonizowana w ciągu kilkudziesięciu milionów lat.

Według jego toku myślenia, Ziemia powinna zostać skolonizowana już dawno, a przynajmniej inne cywilizacje powinny nas odwiedzić. Nie ma jednak dowodów oznak inteligencji w innych częściach naszej galaktyki lub gdziekolwiek w obserwowalnym wszechświecie. Pozostają dwie możliwości – albo jesteśmy sami we wszechświecie albo rzeczywiście jesteśmy produktem jakiegoś Boga czy też jak kto woli Superumysłu. Wyjaśnienie paradoksu Enrico Fermiego, może być takie, że Ziemia i ludzkość są naprawdę centrum wszechświata, ponieważ jesteśmy produktem wysoce zaawansowanego kodu komputerowego. Co jednak wiązałoby się z uznaniem faktu, że otaczający nas świat to w rzeczywistości cyfrowe więzienie.

Autorstwo: M@tis
Ilustracja: Comfreak (CC0)
Źródło: InneMedium.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. MasaKalambura 17.06.2018 11:46

    Religie monoteistyczne dodają, że nie jest to wiezienie, a raczej gra i zabawa, mająca na celu sprawdzenie, którzy z nas są lepsi w działaniu. Za nasze czyny otrzymujemy punkty, obciążające szalki wagi, która zważy w ten sposób każdą zyjacà kiedykolwiek istotę ludzką w Dniu Obrachunku. Nasze uczynki, słowa i myśli są zapisywane na kartach księgi, którą otrzymamy do przeczytania w Dniu Sądu. Gra pozwala graczom na zwycięstwo i wejście do Nagrody, która jest życiem prawdziwym i rzeczywistym w stosunku do życia tutaj, lub na przegraną i na zniszczenie w Gehennie.

    Inne religie dodają jeszcze opcję pośrednią pomiędzy Nagrodą i Karą, tj reinkarnację, która wedle Buddy jest również przegraną lub jej formą, utrzymującą ludzi w niekończącej się pętli narodzin i śmierci w świecie cierpienia i bezsensu. Oddalającą decyzje dojścia konkretnej inkarnującej duszy do Sądu, ale skazującą poszczególne inkarnacje i przeżyte w nich życia na zniszczenie.

  2. realista 17.06.2018 11:57

    cyt.:”raczej gra i zabawa, mająca na celu sprawdzenie, którzy z nas są lepsi w działaniu. Za nasze czyny otrzymujemy punkty”

    hahaha…
    zabawne… .. .

  3. MasaKalambura 17.06.2018 12:04

    Skoro tak uważasz…

  4. imaginendless 17.06.2018 13:12

    Kiedyś, w którejś z książek Roberta Monroe’a o podróżach poza ciałem napotkałem się na stwierdzenie że Rzeczywistość jest generowana z jakiegoś projektora. Nie mogę zignorować jego wersji TYLKO i WYŁĄCZNIE dlatego że sam wielokrotnie doświadczyłem eksterioryzacji (oobe), wywołanej samoistnie bądź celowo.

  5. Dandi1981 17.06.2018 14:00

    Tak żyjemy w wirtualnym świecie, ale wszechświat rozrasta się przeł mld lat by skończyć się do ziarenka i dać nowy początek. Tak więc nawet jeżeli jesteśmy kontrolowani to nie na zawsze.

  6. MakSym 18.06.2018 11:24

    @imaginendless

    Poczytaj sobie prace Dr Michael’a Newton’a – “Wędrówkę dusz”, “Przeznaczenie dusz”. Zbadał on bardzo prostą w “reinkarnacji” rzecz – co się dzieje pomiędzy kolejnymi “wcieleniami”.

    Do wszystkich pozostałych mam pytanie – czy jesteście sobie w stanie wyobrazić cywilizację, która potrafi wykonać i uruchomić kopię swojego czy dowolnego wszechświata?
    Albo wygenerować nowy i uruchomić “od zera”? 🙂

  7. MasaKalambura 18.06.2018 17:35

    Wyobrazić sobie takie coś nie jest wcale trudno. Pojawiają się nawet filmowe produkcje o tej tematyce.
    Pytanie pojawia się natomiast, czy taka symulacja od big bangu do 2018 w Polsce dała by taki wynik kiedykolwiek.

  8. realista 19.06.2018 08:08

    hahaha…
    przelewasz z pustego w próżne, gościu… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.