Czy poszukiwanie Paittiti znowu zagrozi życiu Indian?

Opublikowano: 19.05.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Prawo, Publikacje WM, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 801

W 2002 roku znany polski podróżnik i reporter , Jacek Pałkiewicz, brał udział w poszukiwaniu ruin zaginionego miasta Paititi. Wyprawa przedstawiana jako próba rozwikłania ostatniej tajemnicy Inków była szeroko relacjonowana przez TVP. Liczna osobowo ekspedycja wkroczyła wówczas na ziemie Indian znajdujących się w początkowej fazie kontaktu ze światem zewnętrznym, w dorzeczu Pini-Pini. Niedługo po tej ekspedycji do zespołu antropologów i etnologów z poznańskiego UAM napisał antropolog Glenn H. Shepard, prowadzący w tym czasie badania we wschodnim Peru. Natrafił on na „wielu schorowanych Machiguengów, którzy rozpaczliwie szukali pomocy medycznej”. Grypę, która prześladowała Indian „przywieźli ze sobą poszukiwacze zagubionego miasta Paititi”, w tym „jakaś ekipa polskiej telewizji”. Według Daniela Rodrigueza, w rezultacie szalejącej w tamtym czasie epidemii zmarło 24 Machiguengów.

Od tamtego, rozpaczliwego w skutkach doświadczenia, minęło raptem kilkanaście lat, a tymczasem nowy globtroter i poszukiwacz przygód, niepomny skutków poprzedniej ekspedycji, przymierza się do zorganizowania podobnej wyprawy. Francuski pisarz i podróżnik planuje wkroczenie na jeden z najodleglejszych obszarów peruwiańskiej Amazonii, w celu poszukiwania „zaginionego” lub „tajnego” miasta Inków. Wyprawa, najprawdopodobniej tygodniami eksplorująca teren, zagrozi zdrowiu nieskontaktowanych społeczności które nie posiadają odporności immunologicznej na choroby z zewnątrz. Thierry Jamin twierdzi, że Paititi może znajdować się w granicach liczącego sobie 215 tys. hektarów powierzchni, Narodowego Sanktuarium Megantoni, w regionie Cuzco, w południowo-wschodnim Peru. „Wielkie odkrycia dokonane przez moją grupę w dolinach Lacco, Chunchusmayo i Cusirini, na północ od Cusco” prowadzą wprost do tego obszaru – sugeruje Jamin.

Thierry Jamin przekonuje, że kilku Indian Machiguenga widziało „monumentalne ruiny” na szczycie góry, wokół placu. Francuski podróżnik czuje, że jest bliski zlokalizowania wielkiego archeologicznego stanowiska i w tym celu, w lipcu 2014 roku, planuje odbycie kilkutygodniowej wyprawy potwierdzającej jego przypuszczenia. Istnieje poważna obawa, że niemniej liczna wyprawa niż ta z początku ubiegłej dekady, stworzy zagrożenie epidemiologiczne dla nieskontaktowanych Indian Nanti, żyjących w granicach sanktuarium. Zagrożenie takie, było jednym z powodów, dla którego 10 lat temu powstał w tym miejscu obszar chroniony. Celem jego jest m.in. podtrzymywanie strefy buforowej przed rozprzestrzenianiem się chorób zakaźnych, mogących zagrozić lokalnym grupom tubylczym nie mającym kontaktów ze społeczeństwem narodowym lub znajdującym się w początkowej fazie kontaktu. Zadaniem Megantoni jest zatem „ochrona narodów znajdujących się w dobrowolnej izolacji” i wspieranie badań naukowych, jedynie w „wyjątkowych okolicznościach”.

Jamin nie chce zdradzić dokładnej trasy wyprawy, ale potwierdził brytyjskiej gazecie „The Guardian”, że jednym z zamiarów jest prześledzenie rzeki Ticumpinia. Antropolog Christine Beier która badała życie społeczne i historię Nanti przestrzega, że „każdy kto zamieszkuje górny bieg rzek Ticumpinia i Timpia jest bardzo wrażliwy na rozprzestrzenianie się zarazków”. Francuski eksplorator tymczasem zapewnia, że Ministerstwo Środowiska które jest odpowiedzialne za zarządzanie „obszarami chronionymi” pozwoliło mu wejść do sanktuarium Megantoni. Pozwolenie otrzymał także od Ministerstwa Kultury, chociaż urzędnik z tego resortu, Ramón Rivero Mejia, zaprzecza jakoby otrzymał taki wniosek od kogokolwiek odpowiedzialnego za tę wyprawę. Wielu wątpi aby Paititi, w ogóle gdzieś istniało. „Inkowie podbili ziemie Machiguengów i Piro, zbudowali, drogi, mosty i kilka ufortyfikowanych osad, a więc możliwe, że niektóre budynki i obiekty mogą znajdować się w Megantoni” – twierdzi z kolei Martti Parssinen, fiński archeolog i historyk, który badaniu Inków poświęcił wiele lat swojego życia.

Autor: Damian Żuchowski
Na podstawie: www.aidesep.org.pe, www.theguardian.com
Dla “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.