Liczba wyświetleń: 614
„Rosyjski samolot powinno się ostrzelać. Nie zestrzelić, a ostrzelać. Szkoda, że Amerykanie nie strzelali. Sekretarz Kerry powinien ogłosić, że następnym razem Ameryka ostrzela Rosjan”. To są słowa Romana Kuźniara, kluczowego doradcy ds. międzynarodowych prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego. W Polsce zarzucano Komorowskiemu iż był za miękki wobec Rosji. Można sobie tylko wyobrażać, że skoro ostrzeliwanie rosyjskich sił powietrznych na międzynarodowych wodach jest poglądem wyznawanym przez „gołąbki” polskiej polityki, to Ameryka powinna być zaalarmowana tym, że obecny rząd jest jeszcze bardziej twardogłowy niż poprzedni.
Ale Ameryka jest na krawędzi pobudzania polskich twardogłowych przez umieszczenie co najmniej opancerzonej brygady wojsk amerykańskich na polskiej ziemi. Można sobie tylko wyobrazić niezliczone możliwości jakie to będzie przedstawiało dla polskiej klasy politycznej, tak piekielnie zdecydowanej na rozpoczęcie wojny z Rosją, że to rzeczywiście wyraża niezadowolenie, że gdy Rosjanin przelatywał nad amerykańskim statkiem wojskowym na Morzu Bałtyckim, nie wywołało to eskalacji i wojny.
Tak skrajny nie jest nawet prezydent Ukrainy, która jest w otwartym konflikcie z Rosją. Bo wszystkie te rutynowe oskarżenia rzucane na Rosjan przez rząd prezydenta Poroszenko sprawiają, że międzynarodowi obserwatorzy muszą przyznać, że Poroszenko przynajmniej faktycznie rozmawia z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rosja i Ukraina negocjowały porozumienie mińskie, które, choć nikogo nie zadowalało, to jest ono punktem odniesienia, na którym można budować dalsze postępy dyplomatyczne.
Tego samego nie można powiedzieć o Polsce, której klasa polityczna połączyła się ponad liniami partyjnymi by poprzeć rewolucję majdańską, która obaliła demokratycznie wybranego prezydenta Ukrainy, a potem czynnie wspierała wysiłki militarne Kijowa przeciwko obywatelom ukraińskim na wschodzie, którym Majdan odebrał prawo głosowania. Najnowszy incydent między siłami rosyjskimi i amerykańskimi na Bałtyku jest dla większości ludzi powodem do niepokoju. Sekretarz Kerry słusznie pochwalił spokojny profesjonalizm amerykańskich dowódców marynarki. Klasa polityczna w Polsce czuje złość, bo Ameryka nie skorzystała z okazji by rozpocząć III wojnę światową.
Można się zastanawiać, co zmusza do szerokiej, ponadpartyjnej zgody w Polsce w odniesieniu do Rosji? Zważywszy, że dalsza eskalacja w najlepszym razie zaszkodzi stosunkom gospodarczym, które są już w strzępach z powodu kryzysu na Ukrainie, dlaczego polskie elity rządzące igrają z ogniem, a nie ciężko pracują nad pogodzeniem Wschodu z Zachodem? Odpowiedź jest w dużej mierze z powodu odizolowania się rządzącej elity Solidarności od zwykłych ludzi.
W przeciwieństwie do około 38 mln Polaków, którzy muszą pracować na życie, z których 4 mln uciekły na Zachód w ciągu ostatnich 25 lat by uniknąć ubóstwa, elity Solidarności, które wyniesiono do władzy w 1989, prawie nigdy nie musiały utrzymywać się z pracy w sektorze prywatnym. Oni albo zostawali w filiach rządu, albo w jego orbicie przez 25 lat. To odłączenie od rzeczywistości zaślepia ich na pilne potrzeby narodu. Wielu z nich również wyznaje niebezpieczne ekspansjonistyczne przekonania zakorzenione w prometeizmie, ideologii politycznej dążącej do ekspansji na wschód i rozstrzygnięcia różnic historycznych z Moskwą. Zamiast skupiać się na wzroście gospodarczym dla swoich ludzi i ustanowieniu dobrych stosunków z Rosją, elita Solidarności jest zdecydowana pokonać Rosję.
Stany Zjednoczone nie rozumieją tego, że choć prawdopodobnie zachowają władzę nad wszystkimi amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w końcu w Polsce, to będą bezradne wobec polskiej porywczości. Polskie jednostki wojskowe mogą angażować Rosjan na wodach międzynarodowych, podobnie jak Polska zaatakowała Kijów w 1919, z nadzieją na francuską i brytyjską pomoc w tym przedsięwzięciu, i w tym procesie prawie niszcząc swój młody kraj. Ameryka osiągnęła siłę międzynarodową i znaczenie ze względu na realistyczne wykorzystywanie siły wojskowej, ekonomicznej i politycznej.
Polacy, zawsze szukający walki z Rosjanami, uczynią amerykańską rozwagę w sprawach wojskowych prawie niemożliwą, i ryzyko pogorszenia i tak już napiętej sytuacji. Jeśli Ameryka jest zdecydowana na rozszerzenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, to musi zachować pełną kontrolę polityczną nad tym procesem, tak by uniemożliwić polskiej klasie politycznej sprowokowania wojny z Rosją. Każdy uznaje najnowsze rosyjskie przeloty na Bałtyku za takie jakie były: pokaz siły na wodach międzynarodowych. Amerykańskie wojsko zareagowało z ostrożnym profesjonalizmem, i sekretarz Kerry zareagował także proporcjonalnie do incydentu, świadomy ważnej współpracy gospodarczej i wojskowej łączącej Rosję, Europę i Stany Zjednoczone.
Polska klasa polityczna, zamiast wzywać do pokoju, wzywa do wojny, i opłakuje amerykańską powściągliwość, pomimo że taka powściągliwość prawdopodobnie ocali ich kraj przed zagładą. Polacy zasługują na coś lepszego, mają prawo do życia w pokoju i szczęściu, a nie istnieją po to by być mięsem armatnim dla obecnych „polskich panów”, którzy ignorują ich los i szukają nie obrony przed Rosją, a wojny z Rosją kosztem własnego narodu.
W końcu, jak pokazują incydenty bałtyckie, rozszerzenie amerykańskiej obecności wojskowej w regionach tylko zwiększy napięcie i skłoni Rosję do napinania swoich mięśni. Mieliśmy wcześniej te debaty o odstraszaniu. Historia zimnej wojny pokazuje, że rozwój wojskowego odstraszania stwarza większe ryzyko, gdyż im więcej broni na siebie kierujemy, tym większa szansa jej wykorzystania, nawet jeśli przez przypadek, albo dlatego że jedna strona straci nerwy.
NATO ma już wystarczającą siłę by bronić swoich członków przed agresją, mimo że nawet zwycięstwo NATO będzie prawdopodobnie oznaczać zniszczenie Polski, Rosji i narodów między nimi. Tylko autentyczna i inteligentna dyplomacja i odnowienie więzi gospodarczych i kulturalnych naprawdę może rozwiązać problemy dotykające teraz region. Polskim elitom politycznym brakuje wyobraźni, nie są w stanie pojąć tego, że wojna w jaką chcą się zabawić oznaczałaby śmierć ich narodu. Ameryka musi wykazać bardziej odpowiedzialną postawę i uznać obecną polską postawę taką jaka jest: życzenie śmierci połączone ze swędzącym palcem na spuście. Ameryka nie powinna pozwolić by te swędzące palce wpływały na to jak i kiedy wykorzysta się amerykańską potęgę militarną.
Autorstwo: Peter S. Rieth
Tłumaczenie: Ola Gordon
Źródło oryginalne: EastWestAccord.com
Źródło: Wolna-Polska.pl
Poznaj plan rządu!
stary
Człowiek szukający prawdy powinien czytać wszystko, zwłaszcza to co nam się nie podoba.
Dlaczego?,
bo wynikają z tego ważne konsekwencje, jeśli jakiś tekst stoi w sprzeczności z naszą wiedzą i przekonaniem to alby my się mylimy, albo myli się ten drugi.
I wtedy można wtedy zadać pytanie (jesli to my mamy rację i prawda stoi po naszej stronie), czy ten ktoś się myli celowo czy z braku wiedzy?.
Ale tu taki przypadek nie występuje.
Gość analizuję sytuację (i nawet jak na amerykanina czyni to dość dobrze), i skupia się na tym, nie analizuje sytuacji kto rządzi Polską.
Dla niego nazwiska kończące się na “ski” (czy ma taką wiedzę?), świadczą raczej o szlacheckim pochodzeniu, już nawet nie mówiąc o polskości.
To nie są żadne Goldmany czy inne Zuckenbery (tu nadmienię że jesteśmy wyżej w samoświadomości bo u nas żydzi muszą się wtapiać w tłum, a tam nie muszą niczego udawać), więc jak ktoś ma na zachodzie rozpoznać kto u nas rządzi?.
Oczywiście może tu wchodzić zła wola autora, który nie chce tego widzieć kto tak naprawdę rządzi w Polsce, może tak być,
ale żeby tak stwierdzić trzeba poznać autora i dużo więcej jego tekstów.
A tutaj dla nas kolejny przykład o panowaniu żydów w Polsce
https://www.youtube.com/watch?v=dWDsDA2Zepg
najciekawsze nie jest samo pobicie,
tylko to, że wiceprezydent nie uspokaja żydów, tylko pobitych polaków i druga rzecz skandaliczna, Polacy do aresztu i na przesłuchanie a żyd do szpitala.
“Polacy, zawsze szukający walki z Rosjanami” – takie rzeczy pojawiają się wyłącznie w rosyjskich mediach, cały z resztą tekst jest w podobnym tonie, tylko Rosjanie wymyślają tak tendencyjne bzdury w tym temacie. Zatem zdziwiłem się widząc nazwisko autora – ale tylko na chwilę, okazuje się Rieth to “fachowiec” Głosu Rosji i Russia Insider.
Po pierwsze i najważniejsze nie dać się podpuścić !
Po drugie równie ważne politycznymi TWARAMI ( po rosyjsku KLONAMI ) powstałymi po dawnej Lechii od dawna już nie rządzą przedstawiciele jej tubylczej ludności, tak więc nie mamy kompletnie wpływu na to, jaki to dogodny globalnej hegemonii krok będzie w przyszłości zaaranżowany za wyjątkiem is-TORY-cznej wiedzy, że po rozwiązania wojenne lub sprytnie zaaranżowane bratobójcze konflikty bardzo często jak dotąd, równie bezkrytycznie i niezwykle skutecznie sięgano.
Po trzecie i jeszcze – raz odwalcie się od Żydów. To zbyt szerokie i niesprawiedliwe uproszczenie. Wielu jak widać nadal nie rozumie, co od dawna dzieje się na świecie i kto faktycznie jest doskonale skrytym, niezwykle bystrym, głównym rozgrywającym.
Po czwarte w końcu należy przypomnieć sobie, kto był jak dotąd zainteresowany, aby walczyć z Rosją w imię wprowadzenia tam jednej religii, z kim hitlerowskie Niemcy popisały pierwszą umowę międzynarodową, kto zwycięskiemu królowi – Jezuicie, który nakazał spalić wszystkie istniejące historyczne kroniki Długosza wystawił znamienny pomnik ustawiając go z krzyżem w jednej i obnażonej szabli w drugiej ręce na kolumnie w samym centrum miasta.
qrde blade
a dlaczegóż to miałbym się odwalić od żydów?,
czy jakiś żyd w imieniu innych żydów przeprosił za śmierć milionów Rosjan albo za śmierć tysięcy Polaków?.
Słyszałeś o czymś takim?, bo ja nie.
Więc mi tu z łaski swojej nie wyjeżdżaj z uogólnianiem.
Chcesz być czyimś sumieniem?.
Proszę, podaj mi powód że chcesz stać się obrońcą pokrzywdzonych żydów,
jakie tu haniebne rzucam oskarżenia, że musisz bronić niewinnych przed żydożerczą.
no tak, tylko zważ na to, że akurat tutaj pochodzenie i religia ma wpływ na pozycję tych, którzy tak niecnie postępują, dlatego się uogólnia, bo przecież wiadomo, że “NIE WSZYSCY”… .. .
@realista – Charakterystyczna bystrość, przebiegłość i wiedza poza wszystkim innym jak kłopotami z empatią czy innymi widocznymi wprost wadami oraz religią i is-torią niezmiennie stworzoną przecież dla integracji własnego środowiska i panowania nad gojami nie najlepiej determinują nasze wzajemne stosunki. To prawda, ale znowu, co determinuje nasze swoiste chorobliwe zaczadzenie durnotą, charakterystyczne, lenistwo i brak chęci do zdobywania teraz zwłaszcza wszędobylskiej nauki, prawdziwej historii i wiedzy. Samym chciejstwem, nienawiścią i butą niczego nie zmienisz. Kto z Polaków dla choć jednego drastycznego przykładu, których są tysiące absolutnie nieprawdopodobnej durnoty i ewidentnej ślepoty wie np. że pomnik przed Pałacem Namiestnikowskim w W-wie na Krakowskim Przedmieściu nie przedstawia faktycznie księcia Józefa Poniatowskiego tylko Marka Aureliusza na koniu, świadczącego o kontynuacji rzymskiej władzy. Nie będę więcej wyliczać, bo tym zaczadzonym i tak nic już nie pomoże, nawet kolejny rozbiór Polski, który szykuje się małymi lecz niezwykle zdeterminowanymi kroczkami…
qrde blade
dokładnie jest tak jak napisał realista.
Dobra charakterystyka narodu Izraelskiego jest w Księdze Rodzaju 25,29-27,33. (Jakub to Izrael Rdz32,29).
@robi1906 To z pewnością nie jest dokładne stwierdzenie, nie jest w żadnym przypadku precyzyjnym stwierdzeniem lecz raczej uogólnieniem, nie pozwalającym oskarżać wszystkich wokół.
Tymczasem Żydzi widzą to tak, jak pokazuje opisany tu historyczny dokument wskazujący algorytm skutecznego postępowania w określonej opresji –> http://tajemnice.robertbrzoza.pl/zydzi-chazarscy/zydowski-plan-pozbawienia-gojow-wladzy/
Proszę zauważyć jednak, że istnieje tam zupełnie inna strategia i struktura ( na podobieństwo pszczelego ula ) władzy i niezwykle skutecznej wiedzy, która u nas jakoś zupełnie się nie sprawdza, natomiast Żydzi ją zrealizowali i nadal skutecznie realizują. Problem z tym, że nie potrafią się już zatrzymać i stało się to ich nomen omen sposobem na życie…
@qrde blade: Nie wymieniłeś moim zdaniem najistotniejszej naszej cechy, a w zasadzie jej braku. Mam na myśli umiejętność jednoczenia się, kompromisu, współpracy. To powoduje że tak łatwo nami sterować.
A co do narodu wybranego, to ja tu widzę cechy pasożytnicze, oni wręcz są stworzeni do wykorzystywania innych. Czy to cechy wrodzone, czy nabyte nie wiem. Natomiast czy można winić pasożyta za to że jest pasożytem…? Kwestia dyskusyjna. Pasożyt też ma swój cel i na swój sposób jest potrzebny. Pasożyt eliminuje słabe organizmy, w tym wypadku jednostki, czy nawet kultury, lub cywilizacje.
Jeśli faktycznie takie ich przeznaczenie, to trzeba przyznać że są bardzo skuteczni. W przeciwieństwie do nas, mających jak mniemam spore predyspozycje do stworzenia nowego zdrowszego społeczeństwa. Gdybyśmy tylko trochę bardziej zmierzali w kierunku “my” niż w kierunku “ja” jak obecnie.
@atos: “Gdybyś dostał,dostawał wiedzę jak rządzić ,to kto wie jaki byłbyś .”
Ja wiem jaki bym był 😉
Zam wiele sposobów jak polepszyć swój status materialny kosztem innych, znam wiele sposobów jak zaszkodzić innym, choćby z czystej złośliwości. Ale nie robię tego, bo to nie zgodne z moimi zasadami i mam inne cele. Ty pewnie tez tak masz…. Może to nas odróżnia, od nich. Ja w każdym bądź razie widzę wyraźną granicę pomiędzy tymi którzy są w stanie wykorzystywać innych żeby polepszyć swój los, a tymi którzy wolą współpracować niż walczyć i wykorzystywać.
@atos: Na szczęście, nie muszę tego sprawdzać, nie miej dalej podtrzymuję zdanie że zachowywał bym się inaczej niż oni. Uogólniając, twierdzę że nie tylko okoliczności determinują zachowanie. Są jeszcze cechy charakteru niezmienne, które odróżniają nas jako jednostki od innych jednostek, jak i nas jako rasy/społeczeństwa od innych ras/społeczeństw.
Nie dzielić na oni i my, byśmy nie wybierali onych? Pracowali przez Ja dla Ja , każde Ja łączy ,to My współpracujemy. Mówimy przez Ja ! Nie My , za innych ?
qrde blade
uczepiłeś się,
ale dobrze wyjaśniam, pisząc ogólnie o żydach oczywiście mam na myśli szczyt piramidy czyli, Rotschild i Roeckefeller, później z kolei polityków jak, Kwaśniewski, Kaczyński i inni, a dalej z kolei oprawców od “brudnej roboty” czyli, Berman, Wolińska, Beria i wielu innych.
Pisząc ogólnie żydzi mam na myśli “ich” a nie jakiegoś Icka z Koziej Wólki który naprawia buty za 5 złotych.
Gdybym chciał być szczegółowy jak ty tego wymagasz musiałbym wymienić w każdym poście z tysiąc nazwisk a i tego by było za mało.