Czy na gruzach wojny Wschodu z Zachodem powstanie utopia?

Opublikowano: 25.10.2019 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 672

Zderzenie cywilizacji wkracza w jedną z decydujących faz. To, jak zakończy się to starcie, zależy w ogromnej mierze od tego, kto przejmie władzę w Rosji po Putinie.

W Rosji coraz mocniej wzbierają siły, na tle których nawet Władimir Putin może się jawić jako polityk umiaru. Jeżeli w kraju tym wygra ideologia skrajnie antyzachodnia, to do władzy może dojść człowiek pokroju Igora „Striełkowa” Girkina, znanego z działań wojennych w Donbasie. Gdyby tak się stało, to taki „ktoś” wraz z grupą generałów patriotów najpewniej za punkt honoru postawiłby sobie ostateczną konfrontację z faszystowskim Zachodem.

Czy możliwe jest, by owocem takiego starcia była budowa społeczeństwa utopijnego?

Odpowiedzi na to pytanie należy szukać u źródeł tzw. „kosmizmu” – nurtu filozoficznego, którego podwaliny pod koniec XIX wieku sformułował Nikołaj Fiodorow. Celem tego ruchu było badanie szeroko rozumianej relacji między człowiekiem a wszechświatem. Głównym założeniem Fiodorowa była idea „zwykłego czynu”, głosząca konieczność wskrzeszenia wszystkich zmarłych przodków oraz stworzenia uniwersalnej utopii we wszechświecie, zarówno w sensie duchowym, jak i naukowo-technologicznym. Według Fiodorowa zastępowalność pokoleń rodzi podstawową niesprawiedliwość. Pokolenia starsze dają możliwość życia pokoleniom młodszym i w zamian nie otrzymują niczego, co byłoby jakościowo zbliżone. Nie są bowiem beneficjentami korzyści odnoszonych przez przyszłe generacje ludzi. „Kosmiści” wierzyli i wierzą w nierozerwalną relację między człowiekiem a kosmosem, organiczny związek wszystkich bytów we wszechświecie oraz kosmiczny wymiar ludzkiej egzystencji. Chcą dokonać całkowitej integracji wiedzy za pomocą pseudo- i paranaukowych metod, wywodzących się z ezoterycznych i okultystycznych źródeł. Dążą do odnalezienia sposobu kontaktu z noosferą, będącą sferą myśli wytworzonej kolektywnie przez wszystkie pokolenia ludzkie. Ma to być nieutrwalony oraz utrwalony w różnych formach przekaz kulturowy w skali ogólnoludzkiej. Noosfera ma swoją historię i obejmuje wszelkie wytwory ludzkiego intelektu i wyobraźni.

Jednym z największych konkurentów Lenina był Aleksandr Bogdanow. Wierzył on w możliwość komunikowania się z innymi światami, osobami zmarłymi, jak też z odległymi cywilizacjami. Co więcej, sądził, że dzięki określonym działaniom możliwe stanie się tworzenie nowych ludzi, a nawet wszechświatów. Gdyby udało mu się zdobyć władzę kosztem Lenina, prawdopodobnie Rosja podążałaby w kierunku nakreślonym przez Fiodorowa od dziesiątek lat. Niewykluczone, że do dziś istnieje spora grupa zwolenników poglądów Bogdanowa, którzy mogliby chcieć ucieleśniać wizje swojego protoplasty.

Przykładem postawy zbliżonej do idei kosmizmu jest ta reprezentowana przez jednego z najbardziej szanowanych obecnie rosyjskich filozofów – Aleksandra Dugina. Chce on, by na gruzach wojny Wschodu z Zachodem powstała tzw. „Arktogea”, kraina, w której obce byłyby takie zjawiska, jak: globalizacja, konsumpcjonizm, władza pieniądza i kult ciała. W Arktogei dominowałby kult ducha i kolektywu, nie materii i partykularnych interesów jednostek.

Dugin jest postacią szanowaną przez samego Putina. Istnieje możliwość, że tworzy swój własny „rząd cieni”. Tak jak kiedyś za czynami Hitlera stał Dietrich Eckart, który uważał, że „Hitler zatańczy tak, jak on mu zagra”, tak jak za carem Mikołajem II stał Rasputin, tak teraz za Putinem może stać ideolog, którego plan na pewno wykracza poza krótkofalowe strategie geopolityczne.

Ludzie pokroju Dugina uważają, że pierwszym etapem tworzenia nowego świata jest pokonanie zgnilizny Zachodu, jego dekadencji i chaotyczności. Dopiero wtedy będzie możliwe budowanie czegoś na kształt wspomnianej Arktogei, której cechy charakterystyczne prowadzą zarówno do koncepcji Bogdanowa, jak i pomysłów Fiodorowa.

Reasumując, poważna grupa ludzi będąca blisko obozu rządzącego Rosją ma na swych sztandarach hasła nawołujące do stworzenia społeczeństwa utopijnego o innej charakterystyce niż komunizm. Pytanie, czy starczy im determinacji, by doprowadzić swój plan do skutku?

Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Cosmo 25.10.2019 23:37

    Pierdoły jakieś. Dlaczego Zachód pokonany przez Rosję miałby współistnieć z nią na równych zasadach? Czy kiedykolwiek jakieś podbite państwo było przyłączane do zwycięskiego na równych zasadach? Jak miało by to zostać urzeczywistnione przez kraj, gdzie przez dziesięciolecia panował komunizm, który na pokolenia zmienił sposób postrzegania przez sowietów/Rosjan reszty świata? To że zachód jest zgniły wie coraz większa część społeczności ale bez walki (USA vs reszta świata niezachodniego) nikt go pokojowi nie odda .

  2. Husar 26.10.2019 08:58

    “Cosmo”
    Nie da się tak rozpatrywać wydarzeń jak napisałeś.
    Zauważ, że taki punkt widzenia jest nam narzucany od dzieciństwa. Mają być państwa, prezydenci itd.
    Mówią, że Niemcy wojnę przegrali itd. Rozejrzyj się dziś, czy Niemcy wyglądają na kogoś kto przegrałby wojnę ? Dominują nad całą Europą i kolonizują.
    Wschód – Zachód. Nam kreują w głowach takie wyobrażenie, żebyśmy My chcieli walczyć np przeciw Rosji, a ludzie z Rosji przeciw nam.
    Po potopie i zniszczeniu świata Słowian wojna przybrała inny wymiar. Wojny hybrydowej.
    Elity zachodu, które też są elitami wschodu zdobyli tu władzę po potopie i wojnie hybrydowej.
    Te elity hodują sobie v kolumny poprzez które przejmują władzę nad państwem. Idealny przykład to Polska po 89r po dziś dzień oraz Rosja – rewolucja październikowa ( bolszewiki ).
    Budują państwa kolonialne, które sa pionkami na szachownicy. Takie figurki jak prezydenci to kukiełki – nie ma takiej opcji aby jeden człowiek samodzielnie rządził całym rejonem – to niewykonalne fizycznie. Ale nam karzą tak myśleć.
    To wszystko to jest inżynieria społeczna i element wojny hybrdowej w dużej skali.
    Ludzie niedostrzegają tego bo nie patrzą i nie myślą długofalowa. Co też jest wynikiem oddziaływania inżynierii społecznej.

    Ostatnim bastionem wolnego świata była RP. Było to państwo dziejowe zbudowane na starych zasadach słowiańskiej kultury. W takim stroju panuje prawo naturalne ludność spaja ich kultura, czyje jestestwo, krew, geny, tradycje , obyczaje. Natomiast w koło już były tworzone państwa kolonialne zbudowane na innych zasadach i regułach. W takie państwa budowane przez te elity były na prawie morskim handlowym. To co miało spajać ludność państw kolonialnych, a raczej niewolników to ideologia, religia i system. W takich państwach nie potrzebna jest kultura, jestestwo, geny obyczaje i tradycje. To nie jest istotne dla elit ludność ma być niewolnikiem, która się wyzyskuje i ma przynosić zyski i korzyści. A powyższe elementy tylko przeszkadzają bo prowadza inna droga.

    Dlatego w dzisiejszym świecie jest niszczona kultura, państwa narodowe, tradycja i obyczaje.

    Dlatego UE potomek Watykanu, cesarstwa niemieckiego, Albionu anglosasów i teutonow oraz Imperium Rzymskiego zwalcza nas.

    Niemcy, Francja i Anglia dziś z ich nowym tworem USA łożą potężne pieniądze na hodowanie w takich krajach jak Polska swoich v kolumn by prowadzić przeciw nam wojne hybrydowa jako element inżynierii społecznej, dzielą i jatrzą miedzy Słowianami.
    Przykład Jugosławia. Co naprawdę wykonały te państwa, a co zostało nam przedstawione do wiadomości.

  3. Cosmo 26.10.2019 12:52

    No dobrze. Nic odkrywczego dla zdecydowanej części bywalców WM nie napisałeś, ale to jest nadal wiedza niszowa. Narody dalej są nastawiane przeciwko sobie ku uciesze i zyskowi elit i to my – zwykli ludzie będziemy walczyć w kolejnych wojnach a nie ci którzy je wywołują. Dalej nie rozumię, dlaczego miała by powstać jakaś utopia po kolejnym konflikcie wschód- zachód. Oznaczało by to zgodnie z tym co głoszą powyższe idee, wyrzeczenia się samego siebie dla dobra ogółu. Mielibyśmy stać się jak kopiec termitów, w którym wszyscy działają dla dobra ogółu (tudzież królowej czyli wąskiej elity). Już przedsmak takiego społeczeństwa mamy na tym niedoścignionym (na całe szczęście) przez nas zachodzie. Zmiksowane multi kulti, gdzie mniejszość ma większe prawa od większości, która to z kolei jest naznaczona jako biali suprematyści prześladujący każdego myślącego i wyglądającego inaczej. Parszywe media społecznościowe już przodują w tej ideologii polit poprawności. Czy ty jesteś w stanie wyrzec się polskości, czyli całego swojego jestestwa które cię określa dla tej utopijnej ideii? Bolszewicy już próbowali i mieli zresztą całkiem niezłe wyniki, oczywiście na skalę wewnętrzną, co było okraszone dziesiątkami milionów zabitych Rosjan. W takim razie jak postrzegać polską Konfederację, głosząca postulaty zupełnie przeciwne do wyżej wzmiankowanych? Gdyby w przyszłości doszła do władzy, Polska była by wskazywana przez wskazane przez ciebie siły, jako kolejne zarzewie nacjonalizmów dążących do konfrontacji, które trzeba zwalczać za wszelką cenę. Zaraz zrobiono by z nas trędowatych Europy i zafundowano scenariusz wenezuelski a być może ukraiński z tym, że na większą skalę. Ot tak dla przykładu. Żeby innym narodom nie przychodziły do głowy podobne bzdurny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.