Czy istnieje górna granica długości ludzkiego życia?

Opublikowano: 30.06.2017 | Kategorie: Nauka i technika, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 601

W ubiegłym roku w “Nature” opublikowano wyniki badań, z których wynikało, że górny limit dla długości ludzkiego życia znajduje się gdzieś w pobliżu 115. roku życia. Jednak najnowsze badania, również opublikowane w “Nature”, przynoszą zupełnie inne wiadomości.

Bryan G. Hughes i Siegfired Hekimi, biolodzy z McGill University, przeanalizowali długość życia najstarszych osób w USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Japonii. Analiz dokonano dla każdego roku od roku 1968. Na ich podstawie Hekimi i Hughes stwierdzili, że nie ma żadnego dowodu na istnienie limitu długości ludzkiego życia, a jeśli limit taki istnieje, to jeszcze nie został osiągnięty.

“Nie wiemy, jaki może być limit wieku. Przedłużając linie trendów wzrostu długości życia wykazaliśmy, że zarówno średnia jak i maksymalna długość życia będą rosły w przewidywalnej przyszłości” – stwierdził Hekimi. Naukowcy przypominają, jak bardzo zwiększyła się średnia długość życia. Dla Kanadyjczyka urodzonego w 1920 roku średnia przewidywalna długość życia wynosiła 60 lat. Dla jego wnuka urodzonego w roku 1980 wartość ta wynosiła już 76 lat, a obecnie zwiększyła się ona do 82 lat. Z badań kanadyjskich naukowców wynika, że i maksymalna długość podlega temu samemu trendowi.

Warto też zwrócić uwagę na postęp naukowy i medyczny oraz poprawę warunków życiowych, które dodatkowo przyczyniają się do tego, że żyjemy coraz dłużej. Jak długo jednak możemy żyć? Trudno zgadnąć. “Trzysta lat temu większość ludzi żyła bardzo krótko. Gdybyśmy im powiedzieli, że pewnego dnia ludzie mogą dożywać 100 lat, uznaliby nas za szalonych” – stwierdza Hekimi.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: MedicalXpress.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. emigrant001 30.06.2017 13:50

    Na to pytanie odpowiada nowy film z dziadkiem Redfordem – Discovery. Polecam.

  2. Wędrowny 30.06.2017 16:31

    Ale przecież tego nie wiesz – twoje twierdzenia są wynikiem twojej wiary, którą szanuję, ale nie są potwierdzone dowodami. Równie dobrze po śmierci może nie być nic. Albo rodzimy się potem jako zupełnie nowa istota, osoba, bez związku z umarłymi…

  3. bartosz_kopan 30.06.2017 17:06

    Czyli @Wędrowny, tak czy tak dla nas, jako jednostek tu i teraz oznacza to koniec istnienia. Cała reszta wierzeń i innych to tylko pobożne życzenia i naturalny strach przed unicestwieniem, obecny zresztą u większości zwierząt.
    Wszystkie religie wykorzystują ten strach i za cenę uległości i dóbr materialnych sprzedają przestraszonym owcom wizję nieśmiertelności. Wyobraża ktoś sobie religię, która nie “gwarantuje” życia wiecznego???

  4. Wędrowny 30.06.2017 18:24

    bartosz…
    Oprócz tego perspektywa kompletnej nicości po śmierci wydaje się nawet kusząca, szczególnie dla typów myślicieli z otwartymi umysłami, którzy nie kierują się wiarą, nadzieją itp. Zresztą czyż może istnieć początek czegokolwiek bez uprzedniego końca? Ale nawet taki fatalizm nie jest całkiem beznadziejny, bo dopuszcza istnienie swego rodzaju reinkarnacji.

  5. Wędrowny 01.07.2017 10:35

    Panowie, najważniejsze jest żeby nie narzucać innym swojego światopoglądu. Kto chce niech wierzy w Mikołaja albo w Światowida, a kto chce niech nie wierzy w nic lub w nieskończony kosmos. Ważne jest żeby szanować nawet biegunowo odmienne zapatrywania pod warunkiem oczywiście, że druga strona nie czyni krzywdy. Nie próbujmy przekonywać jeden drugiego – wymieniajmy się poglądami, to że się różnimy powinno być raczej naszym bogactwem jako ludzi myślących. I jeszcze jedno: pewne sfery na zawsze pozostaną po za ludzkim poznaniem – też dobrze jest się z tym pogodzić i nie kręcić się jak pies za swoim ogonem 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.