Czy asteroida ominie Ziemię?

Opublikowano: 05.02.2013 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 927

Ledwie ludzkość ochłonęła po spodziewanym końcu świata, a już pojawił się nowy powód do obaw: 15 lutego 2013 roku o godz. 19.25 czasu uniwersalnego do naszej planety zbliży się asteroida DA14. Według obliczeń naukowców, jej odległość od Ziemi wyniesie mniej niż 30 tysięcy kilometrów, czyli będzie mniejsza niż orbita geostacjonarnych satelitów.

Średnica DA14 wynosi około 50 metrów, a jej waga to około 130 tysięcy ton. Podobnych asteroid w pobliżu naszej planety pojawia się kilka rocznie, wyjaśnił Głosowi Rosji kierownik Obserwatorium Zwenigorodskiego Instytutu Astronomii RAN Siergiej Barabanow: “Jest wiele obiektów, które mogą przelecieć obok Ziemi albo zderzyć się z nią. Upadek na Ziemię metrowej asteroidy to zjawisko dość częste. W 2008 roku taka asteroida upadła na Ziemię i nic się nie stało: rozbiła się, znaleziono jej kawałki. Ta asteroida jest większa, ale oceny jej orbity, jej parametrów fizycznych, m.in. średnicy są niedokładne. Nie należy mówić o tym, że po zbliżeniu do Ziemi w 2013 roku stanie się ona realnym zagrożeniem.”

W tej chwili, według słów naukowca, cala uwaga rosyjskich astronomów skupiona jest na innym niebezpiecznym obiekcie, a mianowicie na asteroidzie Apophis. W 2029 roku przeleci ona w odległości 36 tysięcy kilometrów od powierzchni Ziemi, a po siedmiu latach ta odległość zmniejszy się do kilku tysięcy kilometrów. Ale to nie oznacza katastrofy dla Ziemian, zapewnia specjalista: “Niebezpieczna odległość dla Ziemi to górna warstwa atmosfery. Jeśli asteroida przeleci nieznacznie wyżej, na przykład 300-400 kilometrów od powierzchni Ziemi, to nic się nie wydarzy.”

Asteroidy “żyją rodzinami”, tzn. wchodzą w skład grup ciał niebieskich. DA14 w tej chwili jest członkiem grupy Apollona. Spotkanie z naszą planetą może zmienić orbitę asteroidy, zmniejszając tzw. półoś wielką. To doprowadzi do przejścia DA14 do innej klasy małych planet, do grupy Atona. Możliwy scenariusz komentuje autor obliczeń, znany rosyjski astronom Leonid Jelenin: “Można powiedzieć, że grupa Atona to nieliczna grupa, którą trudno wykryć, dlatego, że jej asteroidy są w większości niewidoczne z Ziemi. Z punktu widzenia orbity i właściwości fizycznych DA14 pozostanie niezmienioną. Tak samo będzie zbliżać się do Ziemi, trzeba będzie ją obserwować, aby przewidzieć jej dalszy ruch. To jedyna trudność. Dlatego można powiedzieć, że stanie się nieco groźniejsza.”

Według słów naukowców, aby dokonać ostatecznej prognozy, konieczne są staranne obserwacje oraz dokładniejsze obliczenia orbity asteroidy. Jednak na razie specjaliści są optymistyczni: do zderzenia z asteroidą w najbliższych latach nie powinno dojść. Jeśli, oczywiście, ich przybliżone obliczenia są słuszne.

Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. monter 05.02.2013 08:59

    http://hisz.rsoe.hu/alertmap/index2.php
    Na bieżąco info o zdarzeniach na całej ziemi a na samym dole strony asteroidy jakie i kiedy.

  2. whirlwind 06.02.2013 09:43

    Tak przy okazji oszacowań potencjalnych zderzeń komet i innych ciał z naszą planetą, warto wiedzieć jak wygląda rzeczywisty ruch naszego Układu Słonecznego. Słońce nie stoi w miejscu a planety nie okrążają Słońce, tylko oś ruchu Słońca i są “ciągnięte” przez pole grawitacyjne naszej gwiazdy. Większość modeli bazuje na uproszczeniu ukazując nieruchome Słońce w środku z planetami krążącymi dookoła po jednej i tej samej orbicie. W rzeczywistości Słońce porusza się z ogromną prędkością (tysiące km/h), ponieważ znajdujemy się w jednym z ramion naszej galaktyki spiralnej – Drogi Mlecznej.
    Poniżej bardzo fajna wizualizacja ukazująca rzeczywisty ruch naszej gwiazdy i planet.

    http://www.youtube.com/watch?v=fcZSN4y42XA

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.