Cztery dni urlopu rocznie na żądanie bez tłumaczenia się

Cztery razy w roku pracownik może wziąć urlop na żądanie. Pracodawca nie ma prawa dociekać jego przyczyny.

Podstawą prawną określającą możliwość urlopu na żądanie jest „Kodeks pracy”, a dokładniej zawarty w nim przepis art. 167(2): „Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu”.

Dodatkowo w kolejnym przepisie wyjaśniono, że łączny wymiar urlopu wykorzystanego przez pracownika na zasadach i w trybie określonym w artykule wyżej przytoczonym nie może przekroczyć w roku kalendarzowym 4 dni, niezależnie od liczby pracodawców, z którymi pracownik pozostaje w danym roku w kolejnych stosunkach pracy. Dni urlopu na żądanie przysługują zatem każdemu w takim samym wymiarze.

O zamiarze wykorzystania urlopu trzeba poinformować najpóźniej w jego dniu przed rozpoczęciem się godzin pracy – ale nie jest dookreślona forma, w jakiej to zrobimy. Może to być mail, SMS lub telefon. Nie musimy podawać przyczyny wzięcia urlopu, a pracodawca nie może o nią pytać.

Źródło: NowyObywatel.pl