Czechy zakazały ferm futrzarskich

Opublikowano: 09.06.2017 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 642

Izba Poselska w czeskiej stolicy zakazała hodowli zwierząt na futra. Wszystkie fermy futrzarskie znajdujące się na terenie kraju znikną do 2019 roku.

Czechy mogą być dla Polski przykładem, jak skutecznie oprzeć się futrzarskiemu lobbingowi, który tam również był bardzo silny; część posłów domagała się, aby dać fermom czas do 2022 roku. Jednak przegłosowano nowelizację ustawy w pierwotnym kształcie. Wszystkie 9 ferm funkcjonujących w Czechach zostanie zamknięte w ciągu 2 najbliższych lat. W Czechach zabija się rocznie około 20 tys. zwierząt na futra.

Projekt nowelizacji wyszedł od posłów – podpisało się pod nim 50 parlamentarzystów, a poparło w tamtejszym sejmie 132 ze 161 obecnych na sali.

Niestety są ciemne strony tej dobrej zmiany – krytycy straszą, że produkcja przeniesie się do Norwegii i… Polski, gdzie na zakaz na razie się nie zanosi. Lobbing przy projekcie nowelizacji rządowej ustawy o ochronie zwierząt wciąż działa i posłowie powoli zaczynają się łamać. Gotowi są poświęcić zapis o futrach na rzecz całej reszty – a gramy o wysoką stawkę: zakaz cyrków ze zwierzętami, zakaz trzymania psów na uwięzi i skuteczniejsze karanie za znęcanie się nad zwierzętami. Krytycy wieszcza też, że czeska produkcja może przesunąć się do podziemia. Właściciele ferm, o ile założyli działalność przed końcem czerwca 2016, mogą liczyć na rekompensaty od państwa.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. agama 09.06.2017 22:05
  2. Waldorfus 09.06.2017 22:20

    Zapach śmierci dla poświęconego ekonomisty

    Po tym co słyszałem w subwencjonowanych przez państwo polskie mediach o. Rydzyka, gdy to kojarzący się mnie z pewną marką wódy, autorytet tzw „prawicy”, na wieść o możliwym głosowaniu mającym na celu zlikwidowanie tych fabryk śmierci i jej fetoru dla okolicznych mieszkańców, ekonomista – dr Marian Szołucha z Vistuli wznosił tam swoje okrzyki niezadowolenia jak by ktoś miał mu coś zabrać, po tym jak w ogóle w tym środowisku cynicznie podchodzi się do śmierci zwierzęcia, jego bestialskiego traktowania, dodatkowo przypieczętowując to frazesem „Czyńcie sobie Ziemię poddaną” na której to inteligentne zwierze w imię interesu człowieka można potraktować niczym wegetującą roślinę, wyładowując na nim nawet swoją frustrację – jak to wynika ze śledztw prowadzonych przez Otwarte Klatki, po usłyszeniu tych wszystkich makabrycznych cynicznych słów księdza w Radiu Maryja na temat podejścia do zwierząt zwierząt jak do przedmiotów, mam prawo przypuszczać że są marne szanse na zmiany w Polsce. Z jakiego powodu? Odpowiadam: Środowisko medialne o. Rydzyka posiada przemożny wpływ na posłów PiS-u, składających tam rączki do modlitwy przed występem zwanym „rozmową niedokończoną”.

    Niestety, Polska, po tych wyborach, w wielu dziedzinach życia cofnęła się do bardzo zgniłych, śmierdzących czasów – aż do samego średniowiecza. W którym podpity mszalnym winkiem bezwzględny i zarazem ograniczony intelektualnie do liczenia pieniędzy, księgowy, wyznacza cele humanistom. Wyznacza cele humanistom w państwie określającym siebie mianem cywilizowanego.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.