Czechy nie wesprą Polski i Węgier w sporze z UE

Opublikowano: 05.01.2022 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1528

Nowy czeski minister do spraw europejskich, Mikuláš Bek, nie pozostawia większych złudzeń w sprawie przyszłości Grupy Wyszehradzkiej. Uważa, że jedynie Polska i Węgry toczą spór z Unią Europejską, który nie dotyczy Czech i Słowacji. Tymczasem prawicowa koalicja rządowa w Czechach opowiada się za przestrzeganiem unijnego „zestawu wartości”.

Bek z liberalnej partii Burmistrzów i Niezależnych (STAN) udzielił wywiadów ekonomicznemu dziennikowi „Hospodářské noviny” oraz amerykańskiej agencji Bloomberg. Twierdzi w nich, że Grupa Wyszehradzka jest dla Czech „korzystne” i „pozwala na ścisłą współpracę”, ale Czechy w najbliższym czasie zamierzają postawić na współpracę z innymi państwami.

Czeski minister chce więc ściślejszej kooperacji w ramach UE z Niemcami i z Austrią. Z oboma tymi państwami prawicowe władze Czech ma łączyć chęć zakończenia produkcji spalinowych samochodów do 2035 roku. Można byłoby więc negocjować wspólnie ustępstwa w zakresie tego programu lub ewentualną pomoc finansową dla branży motoryzacyjnej.

Według Beka Czechy w sporze Polski i Węgier z Komisją Europejską stoją w wielu sprawach po jej stronie. Chodzi głównie o kwestie związane z mniejszościami seksualnymi, a także z praworządnością. Czeski minister twierdzi zresztą, że zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości „działają destabilizująco na cały region”.

W rozmowie z „Hospodářskimi novinami” Bek nazwał z kolei Grupę Wyszehradzką „zinstytucjonalizowaną formą współpracy międzynarodowej, która może dawać większe lub mniejsze korzyści, w zależności od tego na ile państwa zgadzają się ze sobą”. Czechy i Słowacja mają jednak znajdować się w innej sytuacji niż Polska i Węgry, dlatego sens kooperacji w ramach V4 ma być „osłabiony”.

Nowy rząd Petra Fiali nie przeprowadził jeszcze dyskusji na temat poparcia unijnych sankcji przeciwko Polsce i Węgrom. Bek uważa jednak, że członkowie prawicowej koalicji rządzącej przekonywali podczas dyskusji w Senacie, iż państwa członkowskie UE „powinny szanować pewien zestaw wartości i że powinno być od tego uzależnione korzystanie z unijnych pieniędzy”.

Na podstawie: Twitter.com/w_stobba, Echo24.cz, Hn.cz
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. NORB 05.01.2022 21:28

    Czytając wypowiedzi czy to Milosza Beka czy Petra Fiali aż trudno uwierzyć, że reprezentują słowiański naród. To bardziej jak V kolumna IV rzeszy niemieckiej. Ja już od dłuższego czasu obserwuję że dzisiejsze Czechy, to już nie te same co 10-20 lat temu. Ale niech tam, każdy niech szuka swego szczęścia i podąża własną drogą. Szkoda, bo im więcej wspólnych tematów, niekoniecznie tzw. europejskich czyt. niemieckich – tym i raźniej i łatwiej. Ale czas pokaże kto miał rację.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.