Liczba wyświetleń: 2312
Decyzja Unii Europejskiej o odchodzeniu od paliw tradycyjnych w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery przy jednoczesnym braku źródeł odnawialnych spowodowała niekontrolowany wzrost cen gazu. Pisze o tym czeski dziennikarz Jiří Sládek w gazecie „iDnes”.
Autor artykułu skrytykował narzuconą przez Brukselę decyzję krajów europejskich o gwałtownym ograniczeniu produkcji tradycyjnego paliwa bez wypracowania wystarczająco efektywnego systemu wykorzystania źródeł odnawialnych. Według niego Europa po prostu nie może obejść się bez gazu ziemnego, który importuje głównie z Rosji i Norwegii. „Gaz stał się nieodzownym źródłem energii dla Europy w czasie przejścia od „starej ery węglowej” do „nowej, odnawialnej” przyszłości” – uważa reporter.
Sládek podkreślił też, że dziś prawie trzy miliony Europejczyków nie może ogrzać swoich domów, choć mają stałą pracę. Jednocześnie Komisja Europejska nie chce znieść podatku od dostaw energii elektrycznej nawet w czasie kryzysu, oferując jedynie dotacje dla najbiedniejszych grup ludności.
20 października szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówiła o ryzyku zamykania przedsiębiorstw w UE z powodu rosnących cen energii. Ubolewała nad działaniami Gazpromu, który realizował długoterminowe kontrakty z europejskimi partnerami, ale „nie reagował na wyższy popyt, jak było to wcześniej”.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Ciekawe, czy taka cena za gaz zwiększy opłacalność gazoportu i naszego połączenia z gazem norweskim.