Czas PKP SA dobiega końca

Wiceminister transportu Andrzej Massel – Likwidacja spółki PKP SA w obecnym kształcie nie jest wykluczona przed końcem obecnej kadencji rządu.

Wiceminister pytany również przez SilesiaTSL EXPO w trakcie sosnowieckich targów oto czy niedawno powołana nowa kadra menadżerska (nie związana bezpośrednio a koleją) zapytany czy te zmiany w zarządzie spółki są przygotowaniem do jej zamknięcia odpowiedział: „na pewno PKP SA w takiej formie, do jakiej przyzwyczailiśmy się, niedługo nie będzie potrzebna”.

Następnie P. Massel zaznacza, że rozpoczęcie ewentualnej likwidacji zależy jeszcze od takich m.in. czynników jak: sprawne zagospodarowanie mienia kolejowego i pozyskiwania środków na rozwój podmiotów kolejowych, np. na inwestycje taborowe. – To ważne zadania, które musi wykonać nowy zarząd PKP SA – wskazał Massel, dodając do nich jeszcze m.in. „rozsądną prywatyzację”.

Następnie podczas kolejnych pytań ujawnia, że likwidacja może rozpocząć się przed końcem kadencji rządu Donalda Tuska – jak sam mówi – nie jest to wykluczone

Pytany dalej mówi – Jeżeli osiągniemy sukces w prywatyzacji czy sprzedaży atrakcyjnych nieruchomości kolejowych, może się okazać, że pewne zobowiązania będzie można spłacić dużo, dużo szybciej – zobowiązania PKP SA sięgają nawet 4,5 mld zł, w tym m.in. zeszłoroczne obligacje.

Na zarzuty dotyczące nowej kadry menadżerskiej – nikt z nich nie jest kolejarzem! – wiceminister odpowiada, że to już nie ważne ponieważ „PKP SA nie jest już koleją”.

Inaczej już jest (zdaniem Massela) w PKP PLK – tam jego zdaniem w zarządzie muszą być i specjaliści do spraw logistyki itp. oraz „muszą być też specjaliści znający zasady eksploatacji, utrzymania kolei. (). W przypadku firmy infrastrukturalnej musi być pewien balans między różnymi kompetencjami, ale PKP SA to inna sytuacja” – podkreślił.

PKP SA to spółka-matka Grupy PKP, zarządza grupą kapitałową i gospodaruje majątkiem kolejowym, czyli np. dworcami. Pod koniec 2010r. w firmie pracowało ok. 3 tys. ludzi!

Źródło: Władza Rad