Liczba wyświetleń: 1074
Likwidację monopolu banków państwowych i otwarcie systemu bankowego dla sektora prywatnego zapowiedział premier Wen Jiabao w wypowiedzi opublikowanej 5 kwietnia rządowym organie prasowym Renminwang.
Premier oświadczył, że wejście kapitału prywatnego rozbije monopol państwowy w bankowości. Jego zdaniem monopol ten jest obecnie największą przeszkodą w rozwoju prywatnej przedsiębiorczości.
W minionym tygodniu chiński rząd zatwierdził reformę sektora finansowego dla miasta Wenzhou, umożliwiającą inwestowanie prywatnego kapitału w lokalne banki. Premier Wen Jiabao zapowiedział też, że rząd wprowadzi reformę w pozostałych częściach kraju i złamie państwowy monopol bankowy. Jak stwierdził, podstawowym zadaniem rządu jest zapewnienie płynności finansowej, stabilizacja polityki eksportowej i wspieranie krajowej przedsiębiorczości prywatnej.
Zmiany uzasadniane są potrzebą zapewnienia dostępu do kredytów małym i średnim przedsiębiorstwom, którym banki państwowe często odmawiają pożyczek uznając je za zbyt ryzykowne. W efekcie w Chinach rozwinęła się potężna, szara strefa prywatnych instytucji para bankowych, udzielających krótkoterminowych pożyczek oprocentowanych nawet na 100 proc w skali roku. Analitycy Chińskiego Banku Ludowego oceniają, że tylko Pekinie w szarej strefie prywatni inwestorzy zadłużeni są na około 381 mld dolarów, co stanowi 5,6 proc. całości kredytów.
Chiński rząd postanowił więc wyleczyć dżumę cholerą. Lekarstwem na mafijny sektor parabankowy, wykańczający drobnych przedsiębiorców paskarskimi odsetkami, ma być prywatny sektor bankowy, który w ostatnich latach doprowadził światową gospodarkę na skraj przepaści. Widać, że Bóg postanowił ukarać chińskich „komunistów” odbierając im rozum.
To nie koniec, korzystnych dla kapitału zmian wprowadzanych w Chińskiej Republice Ludowej. Rząd zapowiedział podwyższenie limitu zagranicznych inwestycji z 50 mld dolarów do 80 mld USD. W zeszłym roku podniesiono już do 30 mld dolarów maksymalną kwotę bezpośrednich inwestycji finansowych na chińskich giełdach w Szanghaju i Shenzen. W tym roku kwota ta ma być podwyższona o kolejne 8 mld USD. Do inwestowania na tych rynkach dopuszczono dotychczas 103 zagraniczne instytucje finansowe (tzw. kwalifikowanych zagranicznych inwestorów instytucjonalnych – Qualified Foreign Institutional Investor – QFII).
Źródło: Władza Rad
Prościej mówiąc jest to legalizacja “mafijnego sektora parabankowego”.Powtórka z Rosji.
Coraz mniej komunizmu w chinach, za to coraz więcej u nas.
@kudłaty72
Tylko z Rosji?
@Yogipower
Ty w ogóle kumasz co napisałeś?
Aaron Schwartzkopf @ – zapewne masz na myśli pomroczną ale jest pewna subtelna różnica pomiędzy “prywatyzacją” sektora bankowego w Polsce i w Rosji.Ta w Chinach będzie prawdopodobnie na modłę rosyjską.
Tak kumam, pozbyliśmy się komuny sowieckiej, to teraz nam wprowadzają europejską.
“Chiński rząd postanowił więc wyleczyć dżumę cholerą. Lekarstwem na mafijny sektor parabankowy, wykańczający drobnych przedsiębiorców paskarskimi odsetkami, ma być prywatny sektor bankowy, który w ostatnich latach doprowadził światową gospodarkę na skraj przepaści. Widać, że Bóg postanowił ukarać chińskich „komunistów” odbierając im rozum.”
Sektor bankowy doprowadził do kryzysu ponieważ największe banki amerykańskie w współpracy z rządem stały się monopolistą, a w Chinach akurat chcą zrobić na odwrót. Ciekawi mnie do czego doprowadził państwowy sektor bankowy w europie.
@ManiekII – artykuł jest wybitnie stronniczy, bo pochodzi z “Władzy Rad”, komuniści nie określą tego w inny sposób, jak w doprowadzanie chińskiej gospodarki na skraj przepaści.
Co te chiny robią najlepszego?!?! od 30 lat budują kapitalizm. Straszne, a kiedyś w Chinach nie było kapitału i było tak wspaniale ;). Co z tego, że miliony umierały z głodu?! Najważniejsze, że nie było zgniłego kapitalizmu i wyzysku ;). A teraz, ci biedni ludzie, którzy 30 lat temu umarliby sobie w spokoju z głodu, muszą pracować i są wyzyskiwani! Zarabiają tak mało, że ich nawet nie stać na samochód! Straszne 😀
,,Komuna,, jaką Nam wprowadzają ma swoją uroczą nazwę j.t : socjalizm fabiański …miłej lektury 😉
@CD
Byłeś w Chinach? Nie? To nie fandzol.
Mój kolega był i tam poza kilkoma głównymi miastami nic się nie zmieniło od czasu rewolucji. Nic na lepsze.
Ustrój w Chinach nie jest ani komunizmem, ani (budującym się) kapitalizmem. To specyficzny, zgodny z chińską tradycją ustrój cesarsko-feudalny (z tzw. partią komunistyczną jako “zbiorowym cesarzem”) i większość pojęć pasujących chociżby do Europy w przypadku Chin nie do końca ma sens. Co nie przeszkadza banksterom przystawiać się do kolejnego koryta.