Co żołnierzowi wolno na Facebooku

Opublikowano: 06.04.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 959

Sierżant Gary Stein z Korpusu Marines, któremu grozi wyrzucenie z wojska za prowadzenie profilu na Facebooku, został wzięty w obronę zarówno przez prawników, organizacje broniące wolności obywatelskich jak i członków Kongresu.

Mężczyzna, który od 17. roku życia służy w marines, ma stanąć przed sądem wojskowym. Jeśli zostanie uznany winnym naruszenia regulaminu, zostanie zwolniony z wojska i zdegradowany do kaprala.

Stein prowadził profil o nazwie Armed Forces Tea Party, na którym zachęcał innych żołnierzy, by otwarcie wypowiadali się na temat swoich preferencji politycznych. Pentagon twierdzi, że złamał w ten sposób zakaz angażowania się żołnierzy w działalność polityczną. “Sierżant Stein nie powiedział niczego, za co Korpus Marines miały prawo go ukarać. Nie złamał dyscypliny, nie podważał rozkazów, nie zrobił niczego, co miałoby niekorzystny wpływ na wizerunek Korpusu. W rzeczywistości to Korpus narusza lojalność i morale prześladując dobrego żołnierza za to, że korzystał z prawa do wolności słowa” – stwierdził dyrektor ds. prawnych American Civil Liberties Union.

Przedstawiciele Korpusu stwierdzili, że podjęli kroki prawne przeciwko Steinowi, gdy ten oświadczył na Facebooku, że nie wykona nielegalnych rozkazów prezydenta Obamy.

W obronie żołnierza stanął republikański poseł do parlamentu Kalifornii Duncan Hunter, który sam w przeszłości służył w Korpusie Marines. Stwierdził, że sierżant powiedział tylko to, co myśli większość jego kolegów.

Ze swej strony Stein zauważył, że jego słowa odnośnie Obamy padły w dyskusji na temat spalenia Koranu przez amerykańskich żołnierzy w Afganistanie. W tym kontekście stwierdził, że nie wykona rozkazu prezydenta, jeśli nakazałby on zatrzymanie, rozbrojenie amerykańskich obywateli lub podjęcie innych czynności, które naruszałyby ich konstytucyjne prawa.

Od czasu wojny secesyjnej amerykańskie siły zbrojne ograniczają prawo żołnierzy do korzystania z wolności słowa. Nie wolno im, między innymi, krytykować naczelnego dowódcy. Wojskowi prawnicy sądzą, że Stein złamał ten przepis.

Zgodnie z zasadami Pentagonu, żołnierze występujący w mundurze nie mogą popierać żadnej organizacji czy partii politycznej, brać udziału w programach telewizyjnych i radiowych lub grupowych dyskusjach popierających lub zwalczających jakiekolwiek partie polityczne, kandydatów lub tematy związane z polityką. Nie mogą też brać udziału w żadnych działaniach promujących ruchy polityczne.

Prawnicy Steina zwrócili się do sądu, by ten zablokował wojskowe procedury do czasu, aż przygotują obronę sierżanta. Sąd odmówił.

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: CBS
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. kudlaty72 06.04.2012 11:21

    “Zgodnie z zasadami Pentagonu, żołnierze występujący w mundurze nie mogą popierać żadnej organizacji” powinien być aneks ” za wyjątkiem żydowskiej masonerii”

  2. Konter 06.04.2012 13:52

    Widać z tego że nawet Prawa Człowieka mogą zostać uchylone w niektórych przypadkach… no chyba że żołnierz nie jest człowiekiem.

  3. Rozbi 06.04.2012 16:26

    Największe poparcie wśród żołnierzy ma Ron Paul.

    Gdyby nagle okazało się że jednak żołnierze by pisali kogo popierają to wtedy po prostu Ron Paul byłby zbyt popularny – i mógłby być zbyt mocną konkurencją dla socjalistycznego Obamy.

    W tej chwili jest raczej mało szkodliwy a Republikanie tłuką się między sobą, więc niestety Obama może liczyć na reelekcje – co nie wróży nic dobrego dla całego świata – sądzę że atak na Iran nastąpi po reelekcji Obamy.

  4. pasanger8 06.04.2012 16:54

    Żołnierze zwykle w ogóle woleli republikanów -jeśli w ogóle zauważać różnice między republikanami i demokratami(a to niełatwe bo obie partie siedzą w kieszeni Wall Street)to można zauważyć ,że demokratyczni prezydenci częściej obniżali budżet na wydatki militarne-nie tylko Pentagon również DARPA ,Ministerstwo Obrony itd. Żołnierze nie powinni mieszać się do polityki -wychodzą z tego zawsze nieszczęścia- od rewolucji w Rosji carskiej po nieskończoną liczbę przykładów przewrotów w krajach Ameryki Południowej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.