Co wiesz o przetworzonym jedzeniu?

Opublikowano: 10.03.2013 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1166

„Jeżeli plasterek żółtego sera zachowuje swój kształt i kolor przez co najmniej rok od momentu zakupu, to warto się zastanowić co jemy i czym karmimy swoje dzieci” – pisze Melanie Warner była dziennikarka „The New York Times” i autorka książki o przetworzonej żywności „Pandora’s Lunchbox: How Processed Foods Took Over the American Meal”.

Wiadomo nie od dziś, że im tańszy produkt tym większą możemy mieć pewność, że apetyczny wygląd i zapach zawdzięczamy syntetykom. Idąc tym tropem Melanie Warner przeprowadziła kilka eksperymentów żywnościowych.

W pierwszym doświadczeniu postanowiła sprawdzić, jak będzie wyglądała kanapka z kurczakiem z popularnej restauracji typu fast-food i kanapka domowej roboty po 4 miesiącach od momentu zakupu/wykonania. Rezultat okazał się zaskakujący. Na jedzeniu z restauracji nie pojawiła się nawet odrobina pleśni, w przeciwieństwie do wyrobu domowego, który już po kilku dniach pokrył się zielonkawym nalotem.

Podobnie wyglądała sprawa w przypadku sera topionego w plasterkach, który nawet po czterech miesiącach od momentu zakupu nie zmienił konsystencji i koloru.

To nie jest pierwszy eksperyment ze „śmieciowym” jedzeniem. W 2010 roku głośno było o nowojorskiej artystce Sally Davies, która przez 6 miesięcy codziennie fotografowała hamburgera i frytki z zestawu McDonalda HappyMeal. Okazało się, że zestaw jedzenia przez pół roku nie uległ zepsuciu, a jedynie zmienił, a raczej stracił zapach.

SEKRET DŁUGOWIECZNOŚCI ŻYWNOŚCI

Dlaczego sery topione w plasterkach nie psują się, nie rozwarstwiają, nie jełczeją, nie rozwija się na nich patologiczna flora mikrobiologiczna? Ze względu na dodatki chemiczne i konserwanty o działaniu grzybobójczym – głównie E252, E253, E1105 i E452. Chociaż chronią produkty przed rozwojem grzybów i bakterii, same mogą być groźne. E452 przyczynia się do alergii, E251 w dużych ilościach powoduje niedotlenienie krwi i jest szczególnie niebezpieczny w przypadku małych dzieci. Z kolei nadmiar E452 może powodować gorsze wchłanianie wapnia i magnezu i zaburzać przemianę materii.

Jak to wytłumaczyć w przypadku kanapki z kurczakiem? Jeżeli chodzi o mięso, to „wszystko co ma wysoką zawartość tłuszczu posiada niską zawartość wilgoci, co minimalizuje możliwość pojawienia się pleśni. – tłumaczy profesor Barry Swanson z Wydziału Nauki o Żywieniu Uniwersytetu Stanowego w Waszyngtonie. Jest to jakieś wytłumaczenie. Dodajmy do tego jeszcze konserwanty i antybiotyki i przepis na „nieśmiertelnego” chickenburgera gotowy!

A co z tradycyjną bułką hamburgerową? To puszyste pieczywo tak długo zachowuje świeżość, ze względu na zawartość konserwantów, takich jak propionian wapnia (E282) i propionian sodu (E281), zresztą, jak większość białego, nadmuchanego pieczywa, które możemy dostać w sklepie.

SZYBKO, SMACZNIE, ALE CZY ZDROWO?

Wygląda i pachnie apetycznie, kosztuje niewiele, można ją szybko przygotować. Ale czy tzw. żywność „śmieciowa”, przetworzona jest zdrowa?

„Zatwierdzonych jest ponad 300 rożnych dodatków do żywności (E). W dopuszczonych dawkach są nieszkodliwe. Ale nikt nie jest w stanie stwierdzić jak te dodatki działają w połączeniu z innymi i są kumulowane na przestrzeni wielu lat życia. To lekarze biją na alarm: otyłość, nadwaga, cukrzyca, nadciśnienie, nowotwory i cała gama innych chorób swoją genezę ma głównie w naszej diecie. – mówi technolog żywności Adam Zarzycki.

Oczywiście sporadyczne sięganie po przetworzoną, śmieciową żywność nie powinno odbić się na naszym zdrowiu, jednak na dłuższą metę lepiej trzymać się od niej z daleka.

Autor: JS
Źródło: Ekologia.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. 23 10.03.2013 16:49

    Wiecej takich artykulow. Warto to przypominac.

  2. Libertus 10.03.2013 18:07

    Tylko jedząc żywność jak najmniej przetworzoną mamy szansę na jakie takie zdrowie. Ważne aby wyeliminować wszelkie przetwory zbozowe z białej mąki, cukry, mięso i przetwory mleczne… i zostać weganem… to jedyna słuszna droga do zdrowia. A jeśli ktoś nie wierzy to jego sprawa… sam sobie szkodzi.. znajdźcie na necie książkę Makarego Sieradzkiego pt ŻYCIE BEZ CHORÓB i poczytajcie, lub poszukajcie coś o diecie bezśluzowej Arnolda Ehreta. Prawda jest prosta i dlatego jest lekceważona i podważana..

  3. arwenka 10.03.2013 23:12

    A ja z kolei zapraszam tutaj: http://portal.bioslone.pl/

    Wszystko co można się dowiedzieć o zdrowiu i zdrowym żywieniu się.

  4. INVESTOR 11.03.2013 01:19

    @Libertus Jajka trzeba jeść najlepiej wyparzone na surowo lub na miękko(2-3 szt. na tydzień).Tybetańczycy mają zasadę,że jak do ciężkiej pracy to całe jajko trzeba zjeść. W przeciwnym wypadku tylko samo żółtko.
    Biały ser też bo ma rozgałęzione białka, których organizm nie produkuje. A w jedzeniu wołowiny nie chodzi o ilość mięcha tylko o to że gotuje się rosół na kości bo mają sole mineralne. Miesięczna optymalna dawka mięsa to ok. 200 gram. Wieprzowina spowalnia myślenie. Każde mięso trzeba umieć zamarynować. Obecnie nie ma żądnego produktu wolnego od trucizn. Problemem jest napromieniowywanie żywności. Produkty z mikrofali są bezwartościowe.

  5. ppp 11.03.2013 10:55

    jak ktoś jeszcze nie oglądał to polecam film “korporacyjna żywność”
    http://www.youtube.com/watch?v=elpNdjbZJI8

  6. Stasiu26 11.03.2013 14:51

    @INVESTOR
    Z kilkoma informacjami się zgadzam, przykładowo, widziałem dość ciekawe doświadczenie obrazujące fatalny wpływ jedzenia, a raczej wody z mikrofalówki, na rośliny (nie wspominając o tym, że lekarz zakazał mi tego jeść – podobno zdrowszy jest hamburger z McDonalda), ale poprosiłbym jakieś dowody odnośnie reszty.

    Jeśli masz jakieś linki to artykułów, badań, czegokolwiek co dowodzi Twoich racji, albo chociaż tłumaczy je na tyle dokładnie, żebym sam mógł ocenić ich autentyczność.

    Z góry dziękuję 🙂

  7. Stefan 11.03.2013 21:37

    Pandora’s —-box 🙂 Mistrzowska nazwa, nie ma co…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.