Co w wypadku łamania Konstytucji?

Opublikowano: 30.03.2016 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 491

Co w wypadku, gdyby Sejm lub Prezydent lub Sąd Najwyższy lub Trybunał Konstytucyjny złamie Konstytucję? W poniższym tekście odniosę się do wątpliwości związanych z najsłabszym ogniwem w demokracji czyli Trybunałem Konstytucyjnym.

To co się dzieje wokół Trybunału świadczy o niezrozumieniu (celowym?) przez znaczna część polityków i prawników (konstytucyjnych?) tego co jest zapisane w Konstytucji. Dotyczy to nie tylko obecnego okresu, ale i tego istniejącego od początku powstania obecnej Konstytucji.

1. Czytając literalnie art. 194. Trybunał Konstytucyjny składa się z z 15 sędziów, nie z 14, 13, czy 12 sędziów i Konstytucja nie przewiduje innej możliwości. Zmiana ilości sędziów nie jest czynnością organizacyjną, ani trybem postępowania przed Trybunałem. Natomiast sposób rozpatrywanie spraw można traktować w ramach czynności organizacyjnych, ale nadal decyzje musi podejmować 15 sędziów. Z tego co podają media decyzje podejmuje mniejsza ilość sędziów, co niestety oświadczy o łamaniu Konstytucji przez TK.

2. Z warunku 15 sędziów wynika, że w wypadku zakończenia kadencji sędziego lub jego śmierci Sejm powinien jak najszybciej powołać nowego sędziego z natychmiastowym jego zaprzysiężeniem przez Prezydenta. Jednak dodatkowy warunek Konstytucji “spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą” ogranicza decyzyjność Sejmu i umożliwia strażnikowi Konstytucji do zablokowania działania Sejmu w tym zakresie. Prezydent jako strażnik Konstytucji może blokować wszelkie działania łamiące Konstytucję, także dotyczące ilości sędziów TK.

3. Konstytucja nic nie mówi o możliwości wyboru na przyszłość (np. w wypadku śmierci lub zakończenia kiedyś kadencji) i nie daje też takiego prawa Sejmowi, między innymi z powodu konieczności natychmiastowego utrzymania właściwej ilości sędziów. Ta konieczność wymaga bieżącego działania i to w ramach swojej kadencji Sejmu. Sama możliwość istnienia kadencji Sejmu przez 4 lata nie daje prawa do przedwczesnego wyboru, bo zawsze jest możliwa sytuacja wymagająca nagłego skrócenia kadencji i do puki terminy kadencji nie staną się faktem są tylko domniemaniem. Na podstawie domniemania nie można podejmować decyzji mogących naruszać czyjeś kompetencje.

4. Podobną sytuacje mamy właśnie z wyborem przez Sejm w dniu 8 października 2015 trzech sędziów (odchodzących 6 listopada), w czasie którego nieznany był czas zakończenia kadencji, gdyż ten czas określa Prezydent zaraz po wyborach (25 października) i jest okresem domniemania. Domniemanie nie może być podstawą do wybierania, gdyż zawsze można tendencyjnie domniemywać, że kadencja Sejmu ulegnie przedłużeniu o rok lub więcej lat z tytułu jakiejś katastrofy, czy obcej interwencji i na tej podstawie wchodzić w czyjeś kompetencje. Działanie Sejmu VII kadencji groziło naruszeniem uprawnień VIII kadencji i dlatego Prezydent jako strażnik miał prawo i obowiązek zablokować działanie oparte na domniemaniu.

5. Konstytucja nie daje uprawnień TK (art. 188) do zajmowania się uchwałami Sejmu. To podlega tylko strażnikowi Konstytucji. Powyższe pięć punktów wskazują na ewidentne łamanie Konstytucji przez opozycję i TK. Kwestia otwarta pozostaje co zrobić z tymi, którzy łamią Konstytucję, czy z tymi, którzy domagają się jej złamania, szczególnie w sytuacji gdy to dotyczy opozycji i kto miałby demokratyczny mandat to nadzorować? Samo blokowanie jakiegoś działania nie jest jeszcze jego zlikwidowaniem, tym bardziej, że w eskalowaniu i podtrzymywaniu tego są zainteresowane obce siły i dla dobra demokracji jeśli tego nie uda się rozwiązać obecnym konstytucyjnym władzom, to czy nie powinien zostać powołany Trybunał Ludu?

Chciałbym nadmienić, iż nie uważam omawianą konstytucje za słuszną i zaliczam ją do typowo bandyckich, nie dających nawet prawa do sprzeciwu, pozwoliłem sobie na wykorzystanie jej do zaproponowania rozwiązania z Trybunałem Ludu jako rozwiązania doraźnego. Ten Trybunał powinien składać się z nie więcej jak 20 obywateli wybieranych losowo z pośród narodu. Oczywiście, by wyrok nie był chybotliwy, decyzje powinien podejmować nie zwykłą większością głosów, tylko podwójną większością, a w wypadku nie podjęcia rozstrzygnięcia zarządzić wylosowanie nowego składu z ostateczna możliwością w postaci referendum.

Autorstwo: Kiedy Demokracja Bezpartyjna
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. beth 30.03.2016 14:03

    A oto w jaki to ” tzw. demokratyczny ” sposób biurokraci wprowadzają prawo obowiązujące podobno w wolnej U.E.

    https://www.youtube.com/watch?v=-qA4DxNzpiY

  2. smerf 31.03.2016 22:33

    Moim zdaniem ten artykuł to jeden wielki bełkot.
    Ale… pisać każdy może.

  3. Kiedy Demokracja Bezpartyjna 01.04.2016 02:51

    Skoro brak kontrargumentu lub jakiegoś przykładu, to może zaczniemy po kolei ustalać co w powyższym artykule jest niezrozumiałe.
    “1. Czytając literalnie art. 194. Trybunał Konstytucyjny składa się z z 15 sędziów, nie z 14, 13, czy 12 sędziów i Konstytucja nie przewiduje innej możliwości.”
    Czy bełkotem jest to, że Konstytucja określa ilość sędziów tworzących Trybunał Konstytucyjny?
    Czy to, że Konstytucja nie przewiduje innej możliwości?
    Smerfie proszę się nie zniechęcać, po kolei wyjaśnimy wszystko.

  4. Maximov 01.04.2016 12:31

    @beth
    Świetny link!
    Farage naprawdę ich znokautował!

    @smerf
    W którym miejscu to jest bełkot?
    Jak dla mnie jest to dość jasne i czytelne.
    Wbrew opiniom mediów głównego ścieku problem z TK można naprawdę bardzo łatwo rozwiązać.
    Brakuje tylko woli politycznej.
    Oby tak dalej a ludzie już niedługo podziękują politykom i w końcu zaczniemy drogę ku normalności, tj. demokracji bezpośredniej, prawdziwej świeckości państwa polskiego i realnej ochrony własnego terytorium (z prawem do posiadania broni jako podstawy).
    http://db.org.pl/
    https://obronanarodowa.pl/
    https://1polska.pl/

  5. smerf 04.04.2016 00:46

    Maximov

    No tak. Powszechny dostęp do broni… Już widzę, jak sąsiedzi nawzajem się wyrzynają… Nie masz takich wizji? Nie są one realne?

    P.S. Co do bełkotu.
    TK w dniu 9 marca 2016 r. orzekał na podstawie przepisów Konstytucji RP, która, jako ustawa naczelna (a właściwie, zasadnicza), jest najwyższym prawem w naszym kraju.
    Na tej podstawie wreszcie orzekał on w sprawie tzw. ustawy naprawczej z 22 grudnia 2015 r., notabene paraliżującej działanie tegoż TK.
    Wyjaśniam nadto: TK to ciało sądownicze będące równoprawnym, a zarazem trzecim (w myśl zasady Montesquieu) organem władzy, m.in. w (demokratycznej) Polsce. To ciało, które zostało tak pomyślane, by powściągać bezprawne zakusy władz ustawodawczej i wykonawczej. Być niejako cenzorem ich działań.
    Doprawdy, tak trudno to zrozumieć?
    Skoro nie uczęszczałeś na WOS w podstawówce, albo nie uważałeś na tych lekcjach, to trudno, byś pojął coś, co jest proste, a wręcz prostackie w swej istocie!

  6. smerf 04.04.2016 01:12

    Kiedy Demokracja Bezpartyjna

    Powtarzasz się jak echo za ministrem Ni-Jakim czy posłem Piotrowiczem…
    Owszem, skład TK ma stanowić 15 sędziów, a jest ich de facto…18-u! Tego nie kwestionujesz już?
    PAD nie zaprzysiągł (czyli nie spełnił swego obowiązku) wybranych, zgodnie z prawem, sędziów TK z dnia 8.10.2015 r., ale zaprzysiągł tych trzech z 03.12.2015 r. I to jest wg Ciebie O.K.?
    A to, co na to Komisja Wenecka? Nie interesuje Cię?
    Chłopie, nie jesteśmy sami, jako twór państwowy, “na tym łez padole”.
    Stowarzyszeni z UE musimy się liczyć z jej organami, czyli “krakać, jak i one”. Jednym słowem: musimy przestrzegać zasad demokracji i stosować prawo, tak międzynarodowe, jak i wewnętrzne.
    A prawo międzynarodowe, żeby była jasność, jest nadrzędne nad wewnętrznym. Paniatno?
    To tyle w tym temacie.

  7. Kiedy Demokracja Bezpartyjna 05.04.2016 06:49

    Smerf
    De facto nie było i nie jest ich 18-u, bo jak już to w artykule wyjaśniałem Prezydent stoi na straży Konstytucji i z tego tytułu zablokował wykonanie nieuprawnionej uchwały z 8 października 2015 r.
    Ci sędziowie nie byli wybrani zgodnie z prawem, bo domniemanie o kadencyjności nie upoważnia do decydowania – uzasadnienie jest w artykule.
    Prezydent nie musiał wykonywać zaprzysiężenia wynikającego z ustawy o TK, bo w ramach czuwania nad przestrzeganiem Konstytucji (art. 126 Konstytucji) może blokować każde działanie łamiące Konstytucję i z tego tytułu (konstytucyjnego) miał prawo, nie z tytułu ustawy o TK.
    Nowi sędziowie z 03.12.2015 r. nie byli wybrani na zapas i z tego tytułu nie mógł ich zablokować, natomiast mógłby to zrobić, gdyby nie wyróżniali się wiedzą prawniczą. Wręcz byli wybrani zbyt późno i jeśli traktować art 194 literalnie, to przez prawie miesiąc Trybunału nie było, bo nie było piętnastu sędziów i tu zasadne by było twierdzenie, że to jest blokowanie Trybunału. Jeszcze jedno zdanie odnośnie blokowania – wymóg kolejności spraw nie jest blokowaniem Trybunału, bo wystarczy by TK szybciej pracował i wszystko zdążyłby rozpatrzyć na czas.
    Artykuł 194 Konstytucji z jednej strony daje uprawnienia wybierania sędziów Sejmowi, ale jednocześnie ograniczając ich do 15 umożliwia wtrącanie się Prezydentowi np w sytuacji gdyby Sejm postanowił co miesiąc wybierać nadmiarowego sędziego.
    Uchwalania czegokolwiek nikt nie może zabronić Sejmowi i Sejm może sobie uchwalać nawet co tydzień wybór nowego sędziego. Sejm nie poniesie z tego tytułu żadnych konsekwencji, bo Trybunał nie ma uprawnienia do zajmowania się uchwałami.
    Czy wówczas Prezydent miałby prawo skorzystać z art. 126?
    I w takim wypadku czym by były żądania (totalnej) opozycji o zaprzysiężeniu wszystkich sędziów. Bo przecież zostali wybrani i nie ważne, że nadmiarowo.
    Które to prawo międzynarodowe ma być nadrzędnym nad naszym: Amerykańskie, Europejskie, Rosyjskie, Chińskie, może prawo ONZ-tu? Sadząc po ilości obywateli, to powinno nas obowiązywać prawo międzynarodowe w wersji skośnookiej lub arabskiej.
    Prawo międzynarodowe opiera się na jednej zasadzie: silniejszy może więcej narzucać, a słabszy ma się podporządkowywać.
    Natomiast nasza Konstytucja mówi wyraźnie (art. 8), że to Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
    Prawo międzynarodowe jest tylko przestrzegane w zakresie wiążącym (art. 9) czyli wiążącym umowami międzypaństwowymi. Umowa jest tylko rzeczą umowną, czyli rzeczą zmienną i nie jest prawem.
    Faktem jest, że nie jesteśmy sami i czasem Gargamele tworzą różne grupy wsparcia (partie, kluby, koła, komitety, komisje w tym Wenecka itd.) próbując swój interesik wcisnąć innym.
    Większość ludzi nie ma czasu wszystko analizować i opiera się na cudzych opiniach, co daje przewagę grupom nacisku. Są też tacy co opierają się na własnym sukcesie (szczególnie lemingi) i poprą wszystko co da im jakąś korzyść.
    Zasady Montesquieu nie są najlepszym rozwiązaniem dla demokracji, bo wprowadzając nadzór sadowy nad bezprawnymi zakusami władzy jednocześnie wprowadzają możliwość bezprawnych zakusów sadowych, szczególnie groźnych w połączeniu z ich ostatecznością. Blokowanie jednego bezprawia wprowadza drugie bezprawie i w efekcie niewiele poprawia, ale za to skutecznie osłabia władzę ustawodawczo-wykonawczą, które to osłabienie jest w interesie drapieżnego kapitału i forsowanie przez wspomniane wyżej kapitało-zależne grupy.
    Nie od dziś wiadomo, że niezależność sądownicza prowadzi do samowolki, a bezkarność do szkodzenia i wydawania błędnych wyroków. Sadownictwo powinno być podległe władzy ustawodawczej, w żadnym wypadku nie równoprawne.
    Odnośnie broni nie tylko sąsiedzkie porachunki są niebezpieczne. Już sama nazwa jest fałszem. Bronić mogą mury, tarcze i do tego każdy powinien mieć prawo, a broń palna powinna się nazywać np mordownicą palną, zabojnią lub coś podobnego. W języku Polskim nawet nie ma określenia pokazującego prawdziwy cel tego typu sprzętu.
    Obrona poprzez niszczenie, czyli trzeba zniszczyć by nie doszło do zniszczenia – tego typu fałszów cywilizacyjnych jest niestety więcej.

  8. Maximov 05.04.2016 08:45

    @smerf
    “o tak. Powszechny dostęp do broni… Już widzę, jak sąsiedzi nawzajem się wyrzynają… Nie masz takich wizji? Nie są one realne?”

    Normalni ludzie nie strzelają do siebie tak jak teraz nie wyrzynają się za pomocą noży.
    Czy nasze społeczeństwo składa się według Ciebie z samych psychopatów?
    Czy w Szwajcarii ludzie strzelają do swoich sąsiadów?
    Co to w ogóle za argument?

    Co do TK to prawda, jak zwykle zresztą, leży pośrodku.
    Tutaj już nie chodzi o to, kto ma rację tylko o to, aby konflikt i impas trwał.
    Powtórzę raz jeszcze, problem z TK można bardzo łatwo i szybko rozwiązać.
    Brakuje tylko woli politycznej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.