Co trzeci wrocławianin nie chce iść do wojska?

Opublikowano: 08.04.2015 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 663

We Wrocławiu przeprowadzona została kwalifikacja wojskowa dla rocznika 1996. Spory odsetek młodych ludzi nie stawił się na badaniach lekarskich.

W stolicy województwa dolnośląskiego pisma z wyznaczonym terminem stawienia się przed komisją otrzymało łącznie 5500 osób. W większości to mężczyźni, którzy w tym roku skończą 19 lat, jednak wśród zmobilizowanych jest również kilkadziesiąt kobiet posiadających wykształcenie pielęgniarskie, lekarskie czy psychologiczne.

Okazuje się jednak, że spory odsetek młodych wrocławian nie ma ochoty uczestniczyć w przygotowaniach państwa polskiego do wojny. Przed gremium lekarskim stawiło się tylko 3638 osób. Oznacza to, że aż 33 proc. zbojkotowało wezwanie. Mogą ich za to spotkać surowe konsekwencje. Grozi im kara aresztu do 30 dni lub grzywna. Każdy taki przypadek będzie badany przez urzędników, którzy mają za zadanie ustalić jaki był powód zignorowania obowiązku. W tym celu mogą zwrócić się o pomoc do policji. Możliwe zatem, że osoby, które nie pojawiły się przed komisją będą nachodzone w miejscu zamieszkania przez funkcjonariuszy. Czeka ich również ponowne wezwanie za rok.

Zdecydowana większość osób, które zostały zbadane otrzymała kategorie A. Za w pełni zdolnych do służby wojskowej zostało uznanych 3187 mieszkańców Wrocławia.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

23 komentarze

  1. luzak1977 08.04.2015 09:48

    Chorego państwa nie ma co bronić. Ludzie nie są winni temu, co dzieje się na szczytach władzy, więc dlaczego mają być w gotowości do walki za “ojczyznę”?
    Skutecznie nam tą ojczyznę obrzydzono i było to celowe. Walka w obronie złodziei? Śmieszne.

  2. Maximov 08.04.2015 10:24

    Trudno się nie zgodzić.
    Gdyby przedefiniowano trochę pojęcie obrony ojczyzny na obronę lokalnego terytorium (tutaj Wrocławia) to moim zdaniem znacznie więcej byłoby chętnych.
    Za Warszawkę umierać nie będzie raczej nikt.
    Za miasto, w którym mieszkam ja, moja rodzina i przyjaciele walczyłbym znacznie chętniej.
    Zanika pojęcie patriotyzmu narodowego a zastępowane jest, co w sumie jest dość logiczne, patriotyzmem lokalnym.
    Między innymi dlatego coraz silniejsze są ruchy wspierające lokalną samorządność, co gorąco popieram.
    W końcu to lokalna społeczność wie, co jest dla niej najlepsze a nie “stolyca”, często oderwana od rzeczywistości.

  3. agama 08.04.2015 10:24

    no i dobrze, niech się społeczeństwo buntuje na wojny polityków, to będzie pokój światowy za jakieś kilkaset lat.

  4. sandvinik 08.04.2015 10:26

    piękny strzał w stope naszej władzy-najpierw multikulti, likwidujemy armie, patriotyzm to archaizm a teraz na okrzyk “do broni” słychać że “słodko i zaszczytnie jest zwiewać na obczyznę”
    gdyby to wszystko nie bylo takie tragiczne toby było śmieszne.

  5. goldencja 08.04.2015 11:11

    A wg mnie na wezwanie stawiło się o 3187 osób za dużo. Jakakolwiek osoba, która zgodzi się walczyć w wojnie, do której pcha nas USA i UE będzie walczyć przeciwko Polakom. Uznam ich za zdrajców Narodu Polskiego.

  6. Poeta 08.04.2015 11:27

    @muszkieter
    A kto tu mówi coś o Rosjanach?

  7. goldencja 08.04.2015 11:49

    Jak to do jakiej wojny? Do wojny z Rosją. Nie jest w interesie naszego Narodu wojna z Rosją. Teraz trwa gospodarcza przepychanka. Polacy pójdą na mięso armatnie i pretekst, ewentualnie pole manewrów (dobre położenie na takie posunięcia). Muszkieter gdzie Ty się chowałeś, że nie wiesz co się dzieje?

  8. goldencja 08.04.2015 12:06

    O czym Ty do mnie piszesz?

  9. Maximov 08.04.2015 12:30

    @muszkieter
    A kto “rządzi”, mieszkańcy Warszawy czy politycy?
    Zalecam trochę logicznego myślenia zamiast opluwania i wyzywania.
    Patriotyzm narodowy się kończy, co jest dużą zasługą obecnej “edukacji”.

  10. goldencja 08.04.2015 13:09

    No tak, bo komentujący w całym swoim życiu przeczytali tylko ten artykuł i jego komentarz opierają wyłącznie na wiedzy wyciągniętej z niego. Muszkieter jak na razie to Ty tu świecisz tępizną. Nie dość, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to jeszcze zadajesz kretyńskie pytania nie mające nic wspólnego z komentarzami. Troll.

  11. Maximov 08.04.2015 13:12

    @muszkieter
    A w realu za takie słowa zbiera się “oklep” no ale w necie to można więcej.
    Hamuj się trochę i tonuj wypowiedzi, gdyż zaniża to dramatycznie poziom dyskusji.
    Więcej argumentów i merytoryki zamiast pyskówki i wyzywania.

    Uogólnienie, którego użyłem, jest chyba dość czytelne:
    Warszawka = rząd, politycy, korporacje
    Za nich walczyć nie zamierzam.
    Natomiast mam zamiar walczyć w obronie mojego najbliższego regionu i miasta (Opole).

    Kwalifikacja młodym ludziom kojarzy się z pójściem ” do woja” to i nic dziwnego, że się nie stawiają.
    Kto chce iść “w kamasze” ten i się z reguły dostanie.
    Swoją drogą może nie zostali odpowiednio powiadomieni?
    Może polecony z InPostu nie doszedł? 🙂

  12. edek 08.04.2015 13:28

    @Maximov
    Tak teoretycznie. Czy nie powinno być tak, że patriotyzm powinien być hierarchiczny? Najpierw swoje “podwórko”. Następnie solidaryzuję się ze swoim całym narodem (też z Warszawy…). A następnie z całą ludzkością. Nie chodzi mi o wojnę. Ale o myślenie o sobie jako członku wspólnoty.

    A co do ginięcia. Ten chory rząd chce ludzi zapędzić do ewentualnej wojny za Ukrainę. A tak naprawdę w interesie psychopatów pociągających za sznurki w światowym teatrze kukiełek…

  13. agama 08.04.2015 13:30

    więcej ludzie wyniosą z survivalu niż z tego wf-u zwanego wojskiem

    http://www.kontestacja.com/jak-bedac-cywilem-przygotowac-sie-na-konflikt-wojenny,3325

  14. Rozbi 08.04.2015 13:34

    Ide o zakład że większość z tych 33% to ludzie którzy wyemigrowali na zachód a komisja wojskowa nie ma o tym wiedzy, a nie żaden tam bojkot.

  15. agama 08.04.2015 13:40

    Admin, mówi się hejtować, a nie hejterować, stara fiszko ;-P

  16. dagome12345 08.04.2015 14:18

    @muszkieter

    “Chopiiiieee” ale ty masz problemy emocjonalne 🙂

  17. agama 08.04.2015 14:38

    Kto muszkietem wojuje, od banana ginie!

  18. Maximov 08.04.2015 14:48

    Chyba bana… 🙂

  19. Maximov 08.04.2015 15:36

    @stoplichwie
    Ciekawy mix uwzględniający demokrację bezpośrednią jako formę rządów (którą gorąco popieram).
    Niektóre postulaty (np. BDP) są mało realne do wprowadzenia w rzeczywistości.
    Generalnie kierunek dobry.

    PS. Strona mało przejrzysta.
    Postarajcie się rozbić jakoś tekst.

  20. norbo 08.04.2015 17:04

    To już co trzeci w Anglii jest?

  21. adambiernacki 08.04.2015 22:19

    agama – Survival to jest to czym powinniśmy się interesować:-) Ja mam już doświadczenie w survivalach najrozmaitszych. Trzeba wiedzieć, że istnieje coś takiego jak survival etatowy i różne jego odmiany. Survival kredytowy i tu też wiele technik (osobiście polecam technikę partyzancką) Survival intelektualny. Survival zdrowia psychicznego. Ja zawsze przygotowując się do kolejnego końca świata gromadzę zapasy;-) I tak myśląc o tych naszych codziennych survivalach wymyśliłem taki niewybredny dowcip:
    -Jak się nazywa sztuka przetrwania ekshibicjonisty?
    -Siurwywal :-))

  22. agama 08.04.2015 22:41

    hehe dobre!

  23. mail925 09.04.2015 04:30

    Pan redaktor był uprzejmy zrobić błąd w tytule. Akurat jest czas na zapisywanie się do podstawówki.:-)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.