Ciekły tlen – paliwem przyszłości

Opublikowano: 07.10.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 884

Skroplone powietrze można będzie wykorzystywać jako paliwo do samochodów i elektrowni. Taką technologię opracowali brytyjscy naukowcy z Stowarzyszenia Inżynierów Mechaników (ImechE). Nowe paliwo może konkurować z bateriami elektrycznymi i wodorem, ponieważ jest niezawodnym nośnikiem energii.

Zwykłe powietrze, nie zawierające pary wodnej i dwutlenku węgla akumuluje energię w płynnej postaci w warunkach ochłodzenia do 190 stopni Celsjusza. Kiedy ciekły tlen nagrzewa się pod wpływem środowiska, to szybko przemienia się w gaz. Jednocześnie uwalnia się energia, która tworząc wysokie ciśnienie uruchamia silniki tłokowe lub turbiny generatorów elektrycznych. Na podstawie tej technologii już stworzono prototyp samochodu.

Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. percepcja 07.10.2012 10:45

    Nic nowego bo to analogiczny pomysł do gromadzenia energii w formie sprężonego powietrza, tylko bardziej skomplikowany.

    Samochody na sprężone powietrze opatentowano ponad 50 lat temu i do tej pory nie wdrożono tej technologii bo nie jest to opłacalne dla koncernów (koszty jazdy ok. 6 zł na 100 km i w zasadzie sprężarkę można podłączyć do gniazdka w domu).

  2. matimozg 07.10.2012 13:18

    Nasze samochody będą napędzane takim paliwem, jakie będzie najbardziej zarobkowe dla systemu w danym momencie. Na razie jest to ropa naftowa, ale może kiedyś panowie bawiący się w bogów dopuszczą jakieś inne projekty paliwowe w których wyczują jakiś dobry zarobek.

  3. CD 07.10.2012 14:59

    Przede wszystkim auto z butlą na sprężone powietrze jest potwornie niebezpieczne. W kole samochodu masz z 2-3 atmosfery ciśnienia. W takiej butli jest 300. Jeśli taka butla zostałaby przebita w wypadku, to odłamki latałyby jak po wybuchu granatu – pasażerowie nie mieliby żadnych szans.

    No ale co tam, lepiej zamiast zainteresować się sprawą, po prostu zwalić winę na koncerny, prawda?

  4. CD 07.10.2012 17:34

    Łukaszu – za dużo się filmów naoglądałeś. Pewnie się zdziwisz, ale trzeba naładować auto po brzegi materiałami wybuchowymi by uzyskać piękny, filmowy efekt eksplozji. Myślałeś, że wystarczy przekuć bak i podpalić samochód? Przykro mi, te filmowe wybuchy to ściema.

  5. hashi 07.10.2012 17:46

    Tlen skroplono w 1883 tylko była to żmudna metoda. Ale już wtedy były pomysły wykorzystania w maszynach parowych. W filmie sonda w latach 80tych także były pokazane takie silniki na ciekły tlen lub ciekły azot.

  6. hashi 07.10.2012 17:53

    Niech lepiej opracują wysokotemperaturowe nadprzewodniki, samochód będzie lewitował nad powierzchnią, a do jego rozpędu wystarczy setny ułamek energii tej co obecnie.

  7. percepcja 07.10.2012 20:27

    Dla niedowiarków nagranie praktycznego wdrożenia samochodów na sprężone powietrze (jakoś butle nie wybuchają):

    http://www.youtube.com/watch?v=FA3nSL_b5cI

    Kwestie wypadków w dużej części rozwiązują patenty Lucjana Łągiewki (jego zderzak i hamulec), dla tych co się nie orientują w temacie polecam nagranie na stronie:

    http://technowinki.onet.pl/inne/artykuly/zderzak-lagiewki-czyli-z-kowar-do-gwiazd,1,5132431,artykul.html

    doceniony i nagradzany za granicą a w polsce ośmieszany, wyszydzany i gnębiony przez WSI.

  8. percepcja 07.10.2012 20:33
  9. pasanger8 08.10.2012 01:06

    @ CD Obejrzyj sobie coś aby lepiej zrozumieć świat.Spisek żarówkowy – nieznana historia zaplanowanej nieprzydatności – YouTube
    http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU
    To ,że koncerny nie dopuszczają mniej energochłonnych technologii tylko po to by maksymalizować zyski to nie jakaś teoria spiskowa tylko zwyczajna prawda. Ta informacja o ciekłym tlenie to żadna rewelacja.W przypadku samochodów powinny one już od dawna być elektryczne(choćby dlatego ,że można odzyskiwać energię przy hamowaniu) czego masowo się nie wprowadza z wielu względów 1.Koncerny paliwowe mają olbrzymią przebitkę na całym łańcuchu od ropy wydobycia aż do sprzedaży paliwa w sieci dystrybucji też należącej do koncernu.2.Państwa straciłyby wpływy podatkowe gdyby spadła sprzedaż paliwa.

  10. SkyWei 08.10.2012 10:21

    Ech… i się dziwić, że ludzie się śmieją z fanów teorii spiskowych. Garść faktów drodzy koledzy. Technologia silników na sprężone powietrze jest legalna i dozwolona oraz nie wymaga żadnych stacji tankujących. Czemu więc nie ma aut na sprężone powietrze? Na oficjalnej stronie firmy Angelo di Pietro można przeczytać, że nie sprzedają tych silników w tym momencie i są szczególnie zainteresowani ofertami biznesowymi(obawiam się, że strona nie jest aktualizowana od 2010 ale to tylko przez stopkę i brak działów news). A więc zwyczajnie nikt nie chce zainwestować w ta technologie. Żadna firma, żadna fundacja. Nikt nie zorganizował crowdfundingu. Czemu? Dwa powody. Pierwszy. Butla wymaga bardzo częstego napełniania. Raz na dwie godziny w perspektywie dłuższej jazdy to masakra. Tym gorzej jeśli butla się skończy na autostradzie. Drugi to nieopłacalność. Mierny zysk pochodziłby tylko ze sprzedaży silników (niby oczywiste, ale globalne spółki zawsze mają udziały w firmach pochodnych), który byłby z racji swoich gabarytów śmiesznie tani. Nie wiadomo tez nic o osiągach takiego silnika. W hali może się i sprawdza. Może i te konie mechaniczne ma. Ale co z prędkością i przyspieszeniem? Naprawdę zamiast wszędzie widzieć spiski najpierw zastanówcie się nad naturalnymi powodami czegoś.

  11. percepcja 08.10.2012 16:15

    @skywei
    dobrze to ująłeś to nie spisek tylko efekt ekonomii opartej o ZYSK a nie o dobro człowieka, przyrody itp. (po co np wyleczyć z cukrzycy i zarobić raz jak można przez całe życie z chorego korzystać?)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.