Cicha pandemia nadciśnienia
Rządy na całym świecie walczą z COVID-19, na którą to chorobę zachorowało dotychczas ponad 200 milionów osób, przy liczbie zgonów, wynoszącej prawie 5 milionów. Jednak są inne, o wiele poważniejsze schorzenia, których w tym czasie nie ubywa, a stanowią jeszcze większe zagrożenie dla zdrowia i życia.
Nadciśnienie jest głównym sprawcą udarów mózgu, wszelkich chorób układu krążenia oraz problemów z nerkami. Ilość przypadków w ciągu ostatnich trzech dekad wzrosła dwukrotnie.
Na chorobę tę cierpi obecnie 626 milionów kobiet i 652 miliony mężczyzn, czyli w sumie blisko miliard trzysta milionów osób.
Ponad połowa wszystkich chorych została zdiagnozowana zbyt późno, a pandemia koronawirusa, tylko ten problem pogłębiła.
Lockdowny, które miały zatrzymać transmisję wirusa, nie są w stanie powstrzymać ekspansji nadciśnienia w społeczeństwie.
Dlatego tak ważne jest zachowanie proporcji w kontekście COVID-19 i innych schorzeń trapiących ludzkość.
Fakt, jak bardzo skupiono całą uwagę na tylko jednym wirusie, może wyraźnie świadczyć o tym, że cała pandemia została zaplanowana jako swego rodzaju eksperyment, który ma pozwolić na wprowadzenie nowego systemu funkcjonowania państw i społeczeństw.
Ignorowanie innych bardzo poważnych chorób, jest świadomym wspieraniem depopulacji, o którą przecież elitom chodzi i o której niektórzy mówili bardzo wyraźnie.
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl