Chrześcijaństwo a potrzeby religijne Słowian

Opublikowano: 25.07.2016 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 2237

Wielu dziś chciałoby głosić, iż chrześcijaństwo Słowianie przyjęli jako dar niebios, który wyrwał ich z dawnych zabobonów i ślepoty i wreszcie dał prawdziwą wiarę i otworzenie oczu na Boga. Tyle iż z prawdą ma to niewiele wspólnego.

Słowianie, to lud kultury rolniczej obecnej na naszej ziemi już od około 9 tys. lat. Kultura rolnicza charakteryzuje się równością płci męskiej i żeńskiej. Rolnicy widzą świat jako dwie przeciwstawne, a równocześnie uzupełniające się płcie, które wspólnie wydają na świat następne pokolenia, czy to roślin, czy zwierząt, czy też ludzi.

Chrześcijaństwo wywodzi się z kultury pasterskiej, wędrownej. Takim ludem pierwotnie byli Izraelici. Wraz z osiadłym trybem życia pojawia się pojęcie własności, własności stada i własności ziemi, zbiorów, domostwa, dóbr materialnych dla pracy. Wraz z tym pojawia się potrzeba przekazania tych dóbr następnym pokoleniom, ale własnemu potomkowi, a nie potomkowi innego mężczyzny. Pojawił się istniejący po dziś dzień problem w jaki sposób zapewnić sobie, że dziecko urodzone przez daną kobietę jest moim dzieckiem. Kobieta, która wie dokładnie, iż dziecko jest jej dzieckiem boryka się z zupełnie odmiennym problemem. Inwestycja męska w potomka jest niewielka, to chwila, przekazanie nasienia. Inwestycja kobiety jest nieproporcjonalnie większa. To co najmniej rok życia u ludzi, gdy kobieta znów będzie płodna i do tego czas potrzebny na wychowanie potomka do wieku, w którym będzie mogła zająć się następnym dzieckiem. Stąd pojawiła się swoista umowa społeczna miedzy mężczyzną i kobietą, utrzymanie i opieka za pewność potomka.

Dwa typy społeczeństwa pasterze i rolnicy problem ten rozwiązywały na różne sposoby. O ile rolnik opuszczający dom na czas pracy w polu, a często wykonujący tę pracę wraz z żoną może sam sprawdzić, że żona jest mu wierna. W kulturach pasterskich, gdzie często mężczyzna – pasterz na wiele dni opuszcza dom, tej pewności mężczyzna nie ma. Stąd w kulturach pasterskich pojawiają się bardzo rygorystyczne środki zapewnienia wierności, karą za cudzołóstwo jest bardzo bolesna śmierć. Sprawa wierności nie jest już sprawą rodziny, jak w społecznościach rolniczych, a sprawą społeczną. Kobiety pilnują się nawzajem, gdyż zdrada małżeńska jednej kobiety rzutuje na uczciwość seksualną innych kobiet, wzbudza u ich mężów podejrzliwość. Z tego wynikają posunięte do absurdu prawa dotyczące pilnowania córek (jak w Talmudzie, gdzie do 12 roku życia dziewczynka nie powinna pojawiać się poza domem. Z tego wynikają absurdalne rytuały, jak obrzezanie kobiet, by nie odczuwała przyjemności z seksu, by nie rodziło się podejrzenie, iż w poszukiwaniu tej przyjemności zdradzi. Matki, które same przeszły ten zbrodniczy rytuał, zdające sobie sprawę z tego, że wiele dziewcząt umiera na skutek powikłań i zakażeń, jednak w imię udowodnienia przyszłemu mężowi, iż będzie miał wierna mu żonę decydują się na ten krok. Jest to wręcz myślenie niewyobrażalne dla ludzi wywodzących się z kultury rolniczej.

Starcie kultury pasterskiej – chrześcijaństwa z kulturą rolniczą Słowian w zakresie spraw męsko damskich zaowocowało m.in. dwoma elementami. Kultem dziewictwa, które w skrajnym przypadku, jak np. św. Kingi doprowadziło do tego, że jako żona, kobieta i księżna nie spełniła podstawowych obowiązków z tego faktu wypływających. Zapewnienia mężowi potomka, księstwu następcy, a poddanym bezpieczeństwa, iż po śmierci pojawią się wojny o wolny tron. O tym, jak zachowanie Kingi nie było zrozumiałe nawet dla ówczesnego społeczeństwa świadczy prześmiewczy przydomek „Wstydliwy”, jaki nadano jej mężowi. Mimo to, że jej zachowanie było szkodliwe dla księstwa i niezrozumiałe dla społeczeństwa obwołano ją świętą Kościoła, czyli osobą, która ma stanowić wzór dla innych wierzących. Opłakane byłyby skutki dla naszego kraju, gdyby inne kobiety tamtych czasów poszły tym wzorem.

Drugim znaczącym elementem, jaki wyrósł ze starcia tych dwóch kultur, jest rozbudowany wśród Słowian kult maryjny. Nigdzie na zachodzie Europy nie spotykamy tak rozbudowanego tego kultu. Oczywiście Matka Boża jest osobą czczoną, z samego faktu wybrania przez Boga na matkę Jego Syna. Jest czczona jako dobra matka, która, mimo iż nie rozumiała nauki Jezusa, była przy nim do ostatnich jego dni na ziemi. Jednak pod względem ilości sanktuariów, ikon, miejsc świętych bogactwa obrzędów związanych z tym kultem ziemie słowiańskie biją na głowę inne kraje chrześcijańskie. Chrześcijaństwo jest typową religią patriarchalną, Bóg Ojciec, Syn Boży to mężczyźni. Z punktu widzenia rolnika brakuje pierwiastka żeńskiego, stąd właśnie w kult Matki Boskiej włączono dawne kulty Matki Ziemi i mocy opiekuńczych. Tę właśnie rolę, silnie obecną w przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian, przeniesiono na Matkę Boską. To do niej modlą się chrześcijanie o opiekę, to jej zawierzają swoje troski, gdy zbliża się zagrożenie, to wreszcie ona chroni przed klęską, jak Bitwa Warszawska, czy też obrona Częstochowy, choć w tym czasie ikony w sanktuarium nie było.

Życie rolnika to życie w ciągłym strachu przed głodem. Rolnik boi się, że mu ziarno spleśnienie lub zjedzą je gryzonie, że ziarno nie wzejdzie, że susza lub deszcze zniszczą plony, że plony odbierze najeźdźca albo ogień, stąd wynika wysoka religijność rolników, ich potrzeba boga, w którym równoważą i uzupełniają pierwiastek męski i żeński, kobieta jest towarzyszem życia mężczyzny, drugą połową jego mądrości, stąd potrzeba Boga mężczyzn i kobiet, Boga opiekuńczego, nie wojowniczego, nie mszczącego się, rolnik od Boga poszukuje wsparcia a nie strachu. Bóg ma być mu opieką, przyjacielem, chce go kochać a nie bać się. Stąd nasze słowiańskie chrześcijaństwo jest takie, a nie inne i z pewnością odbiega od wizerunku biblijnego, tak jak kultura, w której powstała “Biblia”, odbiega od naszej kultury i naszych potrzeb.

Autorstwo: Zawisza Niebieski
Źródło: NEon24.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Maximov 25.07.2016 09:33

    Prawda.
    Polecam zapoznać się z naszym słowiańskim panteonem bogów z wielkim trudem obecnie rekonstruowanym.
    http://weneda.net/

  2. gajowy 25.07.2016 14:40

    Autor mądrze pisze.
    W Afryce regułą jest że współcześnie “nawracane” plemiona pasterskie przyjmują Islam a plemiona osiadłe – Chrześcijaństwo, a dokładniej mieszankę chrześcijaństwa i lokalnego animizmu.
    Ogólniej, można zauważyc chrześcijańtwo dzisiaj nie występuje “w stanie wolnym”, przynajmniej w skali społecznej, istnieje w symbiozie albo z komercjalizmem (Europa, Ameryka) albo animizmem (Afryka). Jeżeli chodzi o komercjalizm związany z chrześcijańtwem to wystarczy sobie przypomnieć jak wygląda okres przedświąteczny.
    Upraszczając można powiedzieć że trzy Wielkie Wspólczesne Religie to:
    Komercja, Islam i Animizm.

  3. lukaszstaszewski 25.07.2016 22:00

    Witam.
    Tekst ogólnie ciekawy, lecz tendencyjny. Mam kilka zastrzeżeń, szczególnie do ogólników typu: “Kultura rolnicza charakteryzuje się równością płci męskiej i żeńskiej. Rolnicy widzą świat jako dwie przeciwstawne, a równocześnie uzupełniające się płcie, które wspólnie wydają na świat następne pokolenia, czy to roślin, czy zwierząt, czy też ludzi.” Nie zgodzę się, że świat postrzegają tak tylko rolnicy. Wg mojej doświadczenia i wiedzy tak postrzegają świat normalni ludzie i nie ważne czy to jest z kultury rolniczej, pasterskiej, czy górniczej. Następnie autor zauważa, że : “Wraz z osiadłym trybem życia pojawia się pojęcie własności, własności stada i własności ziemi, zbiorów, domostwa, dóbr materialnych dla pracy. Wraz z tym pojawia się potrzeba przekazania tych dóbr następnym pokoleniom, ale własnemu potomkowi, a nie potomkowi innego mężczyzny” Ale co ma tutaj kultura pasterska do kultury rolniczej?
    Kolejna sprawa: “Stąd w kulturach pasterskich pojawiają się bardzo rygorystyczne środki zapewnienia wierności, karą za cudzołóstwo jest bardzo bolesna śmierć”. Cudzołóstwo dotyczy tak samo mężczyzn czy kobiet. Polecam autorkę Elwire Watałe, nie pamiętam już tytułu, bodajże “Wielcy zb*czeńcy”. Jest tam opowiedziane, jakie kary były stosowane za cudzołóstwo w czasach Bolesława Chrobrego. Wiem, że to już czasy chrześcijaństwa w Polsce, ale słabo zakorzenionego i tylko u elit. Zwykły lud był wtedy jeszcze “pogański”.
    Kolejny ogólnik : “Życie rolnika to życie w ciągłym strachu przed głodem. Rolnik boi się, że mu ziarno spleśnienie lub zjedzą je gryzonie, że ziarno nie wzejdzie, że susza lub deszcze zniszczą plony, że plony odbierze najeźdźca albo ogień, stąd wynika wysoka religijność rolników, ich potrzeba boga, w którym równoważą i uzupełniają pierwiastek męski i żeński, kobieta jest towarzyszem życia mężczyzny, drugą połową jego mądrości, stąd potrzeba Boga mężczyzn i kobiet, Boga opiekuńczego, nie wojowniczego, nie mszczącego się, rolnik od Boga poszukuje wsparcia a nie strachu” Czy to pasterz czy to rolnik jest zależny od ziemi. Oboje tak samo potrzebują Boga, bo tak samo boją się głodu (każdy człowiek boi się głodu, apropo). Między rolnikiem a pasterzem tak naprawdę nie ma żadnej różnicy. Rolnik jest zarazem pasterzem (hodowcą), a pasterz rolnikiem (pasterz też może uprawiać ziemie).
    A teraz do sedna. Sprawa główna wynikająca z tego artykułu to to, że chrześcijaństwo zniszczyło naszą kulturę i religie. Zgadzam się, ale chciałbym abyście zauważyli jedną rzecz. Chrześcijaństwo już w tamtych czasach odeszło od prawdziwej nauki Jezusa, w głównej mierze polegało na naukach fałszywego “apostoła Pawła”. Po za tym chrześcijaństwo w momencie przejmowania naszych ziem, było ukrytą formą wierzeń egipskich czy babilońskich. Przykład to obchodzenie Bożego Narodzenia 25 grudnia. Po pierwsze Bóg nie może się urodzić, a data 25 grudnia to początek “narodzin” Słońca, głównego bóstwa wszystkich politeistycznych wierzeń. Nasze stare wierzenia również się nie różnią od wierzeń Greków, Egipcjan, Babilończyków itp. W każdej tej kulturze po prostu bogowie się nazywają się inaczej, ale mają te same atrybuty i tak naprawdę są to te same bóstwa. Tak naprawdę wszyscy Ci bogowie potrzebują darów, inaczej nie uratują nas lub nie dadzą szczęścia. Bóg biblijny, którego posłannikiem był Jezus, ale nie już nie bóg chrześcijaństwa nie wymaga od nas ofiar, złota ani innych materialnych rzeczy, a jedynie uczciwości, sprawiedliwości. Chcę żebyśmy szczerzy. Szanowali i na starość pomagali rodzicom. Zaraz ktoś mi tu wypomni, że Bóg biblijny również żądał ofiar ze zwierząt. Tylko najpierw proszę o zaznajomienie się jak wyglądały naprawdę te ofiary i czy one miały znaczenie jeśli człowiek był nieprawy. Podam teraz parę linków, polecam się zaznajomić z tymi rzeczami, rzucą dużo światła na to jak jesteśmy oszukiwani i manipulowani. https://cyryl27.wordpress.com/2016/02/11/klamstwa-pawla-cz1-czyli-zbawienie-z-wiary/ , https://cyryl27.wordpress.com/2016/06/12/najgorszy-rodzaj-niewoli-w-jakiej-znalazl-sie-izrael-czyli-slowianie/ , https://liksar.wordpress.com/2016/06/19/wedy-slowiansko-aryjskie/, https://liksar.wordpress.com/2016/06/27/wedy-slowianskie-a-biblia-13/ , https://obserwatorczasowkonca.wordpress.com/2016/02/15/wyjawienie-wielkiej-tajemnicy-bozej/

  4. Zawisza Niebieski 29.07.2016 08:27

    @lukaszstaszewski
    Dziękuję za wypowiedź w sprawie tego tekstu, najpierw warto zdefiniować czym różnił się pasterz od rolnika z punktu widzenia tego tekstu. Oczywiście, że rolnik jest również hodowcą zwierząt gospodarskich, różnica jest taka, że pasterz wychodzi z domu na dłuższy czas i przebywa ze swoim stadem jak u nas np. juhasi, rolnik żyje w domu. W kulturach pasterskich mamy rozdział świata kobiet od mężczyzn, nie ma równości między prawami kobiet i mężczyzn. Boże Narodzenie 24 grudnia to oczywiście przeniesienie kultu solarnego, to śmierć i narodziny słońca, zaś Pawła należy traktować jako pierwszego reformatora nauki Jezusa. Z tymi dwoma rzeczami zgadzam się. Oczywistym jest również, że już sam judaizm czerpał z kultury Egiptu, Babilonu, Sumerów. Samo pojęcie jedynego Boga to przecież pomysł Echnatona.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.