Chiny tworzą narodowego Linuksa

Opublikowano: 26.03.2013 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 909

Chiny tworzą własnego Linuksa o nazwie Ubuntu Kylin. Ta dystrybucja ma być nie tylko tanim narzędziem dla administracji. Chodzi o elastyczny, standaryzowany system dla wszystkich, który będzie współdziałał głównie z krajowymi e-usługami.

Producent Ubuntu, firma Canonical, w ubiegłym tygodniu poinformowała o rozpoczęciu współpracy z instytucjami podlegającymi chińskiemu Ministerstwu Przemysłu i Technologii Informacyjnej. W ramach tej współpracy ma powstać elastyczny, otwarty i zestandaryzowany system operacyjny, który mógłby znaleźć szerokie zastosowanie w kraju.

Jest to element pięcioletniego planu chińskiego rządu, który ma na celu promowanie otwartego oprogramowania w Państwie Środka.

W początkowej fazie współpraca Canonical z chińskimi instytucjami ma zaowocować wydaniem chińskiej wersji Ubuntu o nazwie Kylin. Ta edycja pojawi się po raz pierwszy w kwietniu tego roku, w ramach normalnego cyklu wydawniczego Ubuntu.

Co ważne, Ubuntu Kylin ma oferować więcej niż chińską wersję językową. Przede wszystkim będzie wspierać chińskie metody wprowadzania znaków, chiński kalendarz oraz aplikacje charakterystyczne dla chińskiego rynku. Dystrybucja będzie z czasem zintegrowana z chińskimi usługami muzycznymi, mapami Baidu, płatnościami chińskich banków, usługami chińskich e-sprzedawców itd.

Ekipa tworząca Ubuntu Kylin współpracuje z twórcami WPS, najpopularniejszego w Chinach pakietu biurowego. Tworzy również inne narzędzia, które z czasem będzie można włączyć także do dystrybucji Ubuntu dla innych krajów świata.

Dotychczas rządowe inicjatywy w różnych krajach, jeśli już uwzględniały Linuksa, to zazwyczaj do konkretnych zastosowań. Rosja rozważała używanie Linuksa w szkołach, a kraje Ameryki Południowej chciały uniezależnić swoją administrację od Microsoftu.

Chiny chcą czegoś więcej – stworzenia prawdziwie narodowego systemu operacyjnego, który mógłby się przydać nie tylko urzędnikom. Darmowy i przydatny system mógłby obniżyć koszty działania firm, instytucji edukacyjnych, no i przydałby się zwykłym obywatelom. To szerokie spojrzenie na korzyści płynące z open source dotychczas nie uwidaczniało się w działaniach rządów tak bardzo.

Druga ciekawostka – w przeszłości Chiny wspierały stworzenie innej dystrybucji Linuksa, Red Flag Linux. Ubuntu wydaje się jednak bardziej obiecujące ze względu na uznaną markę, stabilność oraz rychłe wejście na smartfony i tablety.

Oczywiście krytycy powiedzą, że narodowy system operacyjny może ułatwić cenzurę i będzie służył promowaniu przez rząd chińskich usług. O ile cenzura to nic dobrego, o tyle wykorzystanie systemu operacyjnego dla wsparcia swoich e-usługodawców nie jest złym pomysłem z gospodarczego punktu widzenia.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. jakiskretyn 26.03.2013 17:02

    Cenzura cenzura. Lepsza cenzura niż kłamstwo – promowane na zachodzie niemal w każdej sprawie. Niedługo to Chiny będą wzorem sprawnego systemu, którego zdrowym objawem jest walka z zagrożeniami z zewnątrz – również socjologicznymi.

  2. buzdygan 26.03.2013 21:34

    cyt. “krytycy powiedzą, że narodowy system operacyjny może ułatwić cenzurę”

    Taa, jasne, a inne firmy i korporacje nie dostosowują się do cenzury Chin. Google cenzuruje wyniki wyszukiwania, Blizzard przerobił cały World of Warcraft, żeby nie było czaszek i szkieletów, które są powszechne w tej grze.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.