Liczba wyświetleń: 880
CHINY. Na początku sierpnia mieliśmy do czynienia z największym w historii przypadkiem cybernetycznego szpiegostwa, kiedy to włamano się do 72 sieci wewnętrznych, w większości należących do USA. Firma McAfee, która ujawniła atak, jako najbardziej podejrzanego wskazała wtedy Chiny, które oczywiście zaprzeczyły jakiejkolwiek aktywności hakerskiej.
Dzięki nieopatrzności aparatu propagandowego Państwa Środka, pojawił się jednak dowód, że chińska cybernetyczna armia istnieje. W filmie przez 6 sekund pojawia się ekran monitora, na którym widać program, który powstał na Uniwersytecie Inżynierii Elektrycznej Chińskiej Armii Ludowej. Po przetłumaczeniu tekstu okazuje się, że nad oknem wyboru widnieje napis “Wybierz cel ataku”, niżej “Atak”, a wybrany spośród wielu na liście cel, którego adres to 138.26.72.17, prowadzi do Uniwersytetu Alabamy w Birmingham.
“Komunistyczna Partia Chin przepuściła ściśle strzeżoną informację” mówi Jason Ma, komentator Telewizji Nowej Dynastii Tang. “Po raz pierwszy udało się potwierdzić, że czołowe chińskie uczelnie wojskowe tworzą oprogramowanie służące do cyberataków”.
Fragment oryginalnego filmu można zobaczyć TUTAJ.
Opracowanie: lltr
Na podstawie: Epoch Times
Dla “Wolnych Mediów”
Poznaj plan rządu!
+ ustawy o cyberatakach = stan wojenny
🙁
Według mnie to jest propaganda, aby obwiniać Chiny za prowadzenie wrogiej działalności w Internecie i mieć pretekst do jego kontrolowania. Naprawdę sądzicie, że ataków hakerskich dokonuje się przy użyciu programów w stylu: “Wybierz z listy cel ataku” a następnie kliknij “Atakuj!”? Miejcie szacunek dla własnej inteligencji.