Liczba wyświetleń: 575
Sędziowie Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Hadze rozpatrzyli wreszcie spór pomiędzy Chinami a Filipinami, Wietnamem, Malezją i Brunei, który toczy się o terytoria na Morzu Południowochińskim. Zgodnie z werdyktem, Chiny nie mają historycznego prawa, aby traktować ten region jako własną strefę ekonomiczną.
Morze Południowochińskie jest bogate w złoża energetyczne i mineralne, a także jest jednym z najważniejszych obszarów połowu ryb. Ponadto znajduje się tam jeden z najważniejszych morskich szlaków handlowych. Konflikt nie toczy się zatem o bezludne wyspy i kupy kamieni. Morze Południowochińskie ma dla Chin wręcz strategiczne znaczenie, ale pozostałe kraje w tym regionie, wspierane zresztą przez Stany Zjednoczone, również dochodzą swoich roszczeń.
Zgodnie z orzeczeniem Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego, Chiny mają prawo tylko do niewielkiej części Morza Południowochińskiego. 497-stronicowy raport głosi również, że chińskie patrole morskie mogły doprowadzić do niejednej kolizji z filipińskimi statkami rybackimi, a prace konstrukcyjne na spornym terenie wyrządziły nieodwracalne szkody dla raf koralowych.
Mówiąc krótko, racja została przyznana Filipińczykom. Chiny od początku wiedziały, jaki będzie wynik tej sprawy, a obecnie oświadczyły, iż nie mają zamiaru stosować się do “nielegalnego i nieważnego” werdyktu. Uznano zresztą, że Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy nie ma jurysdykcji w tej sprawie. W najbliższym czasie do akcji zapewne wkroczą Stany Zjednoczone, którym werdykt jest na rękę, bo osłabia pozycję Chin na arenie międzynarodowej.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: CNBC.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Hadze jest tak samo obiektywny jak Komisja Wenecka.
Konter, to ja zapytam inaczej, widziałeś albo słyszałeś o nieprzekupnym obiektywnym sądzie i sędziach ? Jak coś to daj znać, chętnie zapoznam się z takim.
Skoro Chiny nie mają prawa do morza Południowo-Chińskiego to dlaczego USA je ma i kontroluje te obszary od dziesięcioleci. Odpowiedź jest prosta bo sędziowie w Hadze dostają granty amerykańskie, mentalność Kalego. To takie samo przekupne dno jak te agencje ratingowe.