Chińczycy upodabniają swe zwierzęta do Myszki Miki

W Chinach panuje niepokojąca moda, zgodnie z którą właściciele zwierząt domowych poddają swoje pupile zabiegom chirurgicznym, aby upodobnić je do ukochanej postaci Disneya – Myszki Miki. Niedawno uwagę zwróciła reklama kliniki weterynaryjnej w dzielnicy Beibei w Chongqing, oferującej zabieg „ucha Miki” za 300 juanów (około 40 dolarów).

Zabieg ten składa się z dwóch etapów. Pierwszy polega na chirurgicznym usunięciu fragmentu ucha w znieczuleniu, co trwa około 30 minut. Drugi etap to kształtowanie uszu tak, aby stały pionowo, co wymaga częstych regulacji przez okres od 20 do 60 dni.

Czołowi eksperci w tej dziedzinie podkreślają, że takie operacje wiążą się z poważnym bólem fizycznym i cierpieniem emocjonalnym dla zwierząt. Poważnym problemem jest także ryzyko związane ze znieczuleniem, które może prowadzić do urazów psychicznych i fizycznych skutków ubocznych u zwierząt. Chociaż tego typu operacje są obecnie legalne w Chinach, renomowane kliniki weterynaryjne w dużych miastach rzadko je wykonują. Najczęściej przeprowadzane są w budach dla psów i gospodarstwach hodowlanych.

Chirurgia plastyczna zwierząt domowych nie jest zjawiskiem nowym, jednak trend upodobniania ich do postaci Disneya jest wyjątkowy i niepokojący. Podkreśla on, jak wiele wysiłku poświęcą niektórzy właściciele, aby osiągnąć określoną estetykę, nawet kosztem dobrostanu i cierpienia ich pupili.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl