Chcesz przeżyć spacer? Śpiewaj!!!

Opublikowano: 03.09.2013 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 651

Mieszkańcom osiedli na obrzeżach Wrocławia włos się jeży na głowie: w pobliżu ich domów myśliwi strzelają do dzików i lisów. Polowań obawiają się też Wrocławianie, którzy biegają, jeżdżą na rowerach i wyprowadzają psy na tereny rekreacyjne leżące tuż za granicą miasta obawiają się, że polujący niedaleko myśliwi mogą ich postrzelić. Sami myśliwi radzą, by koło ambon… śpiewać, podał portal gazetawroclawska.pl.

„Wokół Wrocławia ustanowiono kilkanaście okręgów łowieckich, które są dzierżawione przez różne koła. Wrocław otoczony jest swoistym pierścieniem ochronnym“ – tłumaczył Roman Rycombel, łowczy okręgowy z wrocławskiego zarządu Polskiego Związku Łowieckiego.

Ambony wokół Wrocławia stawiane są przez koła łowieckie na obrzeżach lasów, w sąsiedztwie upraw rolnych, w miejscach, w których planuje się wycinkę czy w korytarzach migracyjnych. Tam nie brak żerujących zwierząt. Przepisy regulują, skąd myśliwy może strzelać. Przede wszystkim musi zachować bezpieczną odległość, czyli 100 m od zabudowań mieszkalnych.

Myśliwi radzą, by koło ambon dać im o sobie znać. Na przykład… śpiewając!

„Może to być zanucenie piosenki czy zapalenie światła w komórce“ – powiedział wrocławski łowczy Roman Rycombel.

„Czyli gdy będę spacerowała z psem, muszę śpiewać, żeby nie zastrzelono mnie czy mojego zwierzęcia? To byłoby nawet śmieszne, gdyby nie było straszne – skomentowała wrocławianka Ela Roszkowska.

Źródło: PL Delfi


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. janpol 03.09.2013 11:23

    To jest jakaś kolejna paranoja, której nie rozumiem! Co to jest wypadek czy przypadkowy postrzał na polowaniu?! Ustawa i regulamin (czyli Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, zasobów Naturalnych i Leśnictwa…W sprawie szczegółowych zasad i warunków polowania…) WYRAŹNIE określają jak i do czego WOLNO oddać strzał. Podstawową zasadą jest: “…nie strzelać do nie rozpoznanego celu…”!!! Co to za durnoty wypisują różni tacy?! Natychmiast zabrać im pozwolenie na broń i dożywotnio wywalić z PZŁ!!!

  2. jedrek 03.09.2013 12:43

    Kto uprawia myśliwstwo?………………..po oddaniu strzałów dwaj myśliwi zbliżają się do siebie .Jeden twierdzi- to ja trafiłem .Drugi nie to ja trafiłem. Podchodzą do cielska upadłego w zarośla i oniemieli. A zza dęba wychodzi rolnik i mówi . Mnie nie obchodzi który zwas trafił ale za konia mi zapłacicie.

  3. mhdh 03.09.2013 14:08

    Tak. Świetna porada. Tylko ten sam myśliwy lub jakiś nawiedzony ekolog wyskoczy na mnie, że płoszę zwierzęta.

  4. Strangersama 03.09.2013 17:30

    Strzelają a potem się zastanawiają w co celowali? Facepalm

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.