Cenzurować internet w celu walki z hazardem?

Opublikowano: 11.09.2013 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 738

W Polsce już raz proponowano “czarną listę stron” przy okazji ustawy hazardowej. Dziś Parlament Europejski rozważy ten sam pomysł przy okazji rezolucji w sprawie gier hazardowych. Historia lubi się powtarzać.

Wielu Czytelników może pamiętać pomysł wprowadzenia w Polsce Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. Propozycja padła w roku 2009 przy okazji prac nad tzw. ustawą hazardową. Idea była taka, aby stworzyć “czarną listę” stron promujących hazard, oszukańczych, faszystowskich i pedofilskich.

Premier Donald Tusk początkowo popierał ideę Rejestru, ale z czasem dało mu się wytłumaczyć, że wprowadzanie cenzury internetu jak w Chinach nie jest najzdrowszym pomysłem dla kraju demokratycznego. Nawet z problemem pedofilii nie należy walczyć w ten sposób. Przestępców trzeba ścigać, a treści pedofilskie trzeba usuwać, nie tylko blokować.

Teraz mamy drugą połowę 2013 roku i wyobraźcie sobie, że Parlament Europejski będzie rozważał pomysł cenzurowania sieci przy okazji Rezolucji w sprawie gier hazardowych oferowanych w internecie w obrębie rynku wewnętrznego.

Projekt rezolucji w języku polskim znajdziecie pod tym tekstem. Będzie on przedmiotem głosowania dziś w godzinach 12:00-14:00. Najbardziej niepokojący z punktu widzenia internetu jest art. 19 proponowanej rezolucji, w którym czytamy:

“Parlament Europejski: (…) 19. (…) zaleca wymianę między państwami członkowskimi najlepszych praktyk w zakresie środków egzekucyjnych, takich jak sporządzanie czarnych i białych list nielegalnych stron internetowych oferujących usługi hazardowe i blokowanie dostępu do nich (…) oraz rozważenie możliwości blokowania transakcji finansowych, aby chronić konsumentów przed nielegalnymi operatorami;”

Ten tekst nie tylko proponuje cenzurę, ale nawet sugeruje, że jest to “najlepsza praktyka”.

W tym miejscu trzeba przypomnieć, że rezolucje Parlamentu Europejskiego nie stanowią prawa, ale są punktem wyjścia do jego tworzenia. Omawiany projekt nie ma zatem wprowadzić cenzury sieci w imię walki z e-hazardem, ale może być pierwszym krokiem na drodze do tego celu.

Nieraz pisaliśmy, dlaczego takie pomysły są szkodliwe. Mimo wszystko powtórzymy, że:

– żadna czarna lista nie powstrzyma nielegalnych stron całkowicie,

– już nie raz dochodziło do nieuzasadnionych blokad całkowicie niewinnych stron,

– raz wprowadzony mechanizm cenzury z pewnością będzie rozszerzany na kolejne obszary. Dziś możemy blokować hazard, jutro będą blokowane strony “pirackie” albo… “szpiegowskie”, jak Wikileaks.

Poważnym problemem jest również uporczywość polityków w powracaniu do pomysłu cenzurowania internetu. Na przestrzeni ostatnich lat cenzura była proponowana w różnych formach i dokumentach na różnych szczeblach. Politycy wycofywali się z tego pomysłu, bo niby zrozumieli problem, a potem do niego wracali i tak w kółko. Nawet jeśli dziś Parlament Europejski sprzeciwi się cenzurze, to nadal nie będzie koniec walki o wolność słowa w internecie.

Kopia projektu rezolucji TUTAJ.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Towarzysz Chuiev 11.09.2013 10:36

    Część polityków marzy o wpisywaniu na taką listę stron, które są dla nich solą w oku, część biurokratów uzależnionych od władzy chce dać wyraz swoim dyktatorskim zapendom.

    Internetu nie da się ocenzurować, da się jedynie utrudnić dostęp do pewnych treści i to tylko osobą, które nie dysponują odpowiednią choć minimalną wiedzą techniczną. Pozatym internet ma kilka twarzy jak choćby darknet,freenet czy TOR, blokować czy usuwać treści w tych podsieciach się nie da.

    Pewnego dnia dostawcy usług internetowych, zgodnie z nakazem sądu w kraju, w którym mieszkam zablokowali całe the pirate bay, niby akcja skuteczna ale …

    odblokowanie sobie tpb i pozbycie się wszystkich możliwych filtrów zajelo mi mniej niż 10 minut – tak wygląda skuteczność ich cenzury w konfrontacji z moim minimum wiedzy o internecie.

    Może komuś również się to przyda więc wyjaśnię jak:

    użyłem komercyjnego tunelu VPN (prawie 600 serwerów w 9 krajach, w tym CA i USA czyli poza jurysdykcja prawa UE) wylistowanego na stronie Internet Defense League (http://internetdefenseleague.org/) + publicznych serwerów DNS google zamiast serwerów mojego dostawcy.

    Google widzi rządania DNS wysyłane z końca tunelu VPN, więc nie zna mojego prywatnego IP ani nie pojęcia, że to właśnie ja odwiedzam daną stronę, Tunel nie resetruje rządań ani żadnego ruchu, więc nikt nie poprosi o logi odwiedzanych przezemnie stron (a nawet gdyby , to korzystam z serwerów w wielu krajach naprzemian), dodatkowo połączenie pomiędzy mną a tunelem jest szyfrowane więc mój dostawca usług internetowych nie ma zielonego pojęcia co robię w sieci, widzi tylko że mój komputer jest online 🙂

  2. egzopolityka 11.09.2013 14:56

    Niedługo cenzura obejmie cały świat i twój proxy nie pomoże.

  3. Towarzysz Chuiev 11.09.2013 16:36

    @egzopolityka

    To nie proxy, tylko tunel , pozatym poczytaj o darkNet free net i wtedy pomyśl czy da się to cenzurować 😉

  4. edmar 11.09.2013 23:02

    Z czasem da się cenzurować wszystko, dostawcy usług będą mogli dostarczać tylko określone usługi, a inny ruch w tym szyfrowany nieautoryzowany będzie wycięty. Dostaniesz człowieku tylko pulę stron (nawet i ogromną) pocztę, coś tam jeszcze i koniec – jak telewizja teraz.
    Zobacz jak załatwili na cacy ciasteczka, wszyscy się podporządkowali chociaż te ciasteczka zupełnie nie groźne są. Ciasteczka to był dla nich test na posłuszeństwo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.