Celofanowy Pan Jegomość Banksy

Opublikowano: 21.08.2011 | Kategorie: Kultura i sport

Liczba wyświetleń: 888

Celofanowy Pan, ikona street artu – Banksy. Jaki jest? Każdy zadaje sobie to pytanie. Czy jest gruby? Chudy? W okularach czy może z całą masą tatuaży? Jak brzmi jego prawdziwe imię Robert Banks , Robin Gunningham czy może Robin Banksy? Czy faktycznie pochodzi z Bristolu czy może jednak z Yate?

Owa postać – Banksy. Zwykły facet. Wprowadza wiele zamętu w świat artystyczny. Zaczynał od sprayu, biegając po ulicach ze swoimi „ziomkami”, malując po ścianach i murach. Zawsze był tym najwolniejszym ogniwem, co przyczyniło się do samotnego, kilkugodzinnego ukrywania się przed policją, pod pociągiem.Być może to i dobrze, gdyż wtedy to wpadł na pomysł, aby zacząć nanosić swoje graffiti za pomocą szablonu. Inspiracją dla niego były numery wagonu naniesione takim i oto sposobem.

Około 1993 roku jego sygnatury pojawiły się w Bristolu; w 2001 cała Anglia była opieczętowana graffiti Banksy’ego. Jego pomysły nie ograniczały się tylko do kraju z którego pochodził. Posunął się dalej. Rok 2005, na murach oddzielających Palestynę od Strefy Gazy, pojawiła się seria 12 obrazów. Na jednym z nich prezentuje się mały chłopiec, który misternie rysuje biała drabinę, po której pozornie można się wspiąć i już. Niestety po drugiej stronie czeka samo niebezpieczeństwo, ból i sidła wojny. Kolejne obrazy przedstawiają idylliczną plażę, namalowaną na fantastycznie wyimaginowanej dziurze w murze czy dziewczynkę trzymającą w rekach pęk balonów i z nimi uchodzącą ku górze czyli wolności. Banksy wykazał się bowiem pełną wyobraźnią i nie lada odwagą. W miejscu gdzie sam narażał się na niebezpieczeństwo manifestował o wolność innych narodów. Kolejnym jego artystyczno-partyzanckim wyskokiem było pozostawienie swojej pracy w British Museum. Owy wytwór, przedstawiał prymitywnego jaskiniowca pchającego wózek sklepowy, ku zdziwieniu, muzeum zachowało go jako jeden z eksponatów.

W 2010 roku Banksy zabawił się w reżysera. Wyreżyserował film pt. „Wyjście przez sklep z pamiątkami”, mówiący o francuskim sklepikarzu który to zapragnął poznać i zaprzyjaźnić się z Banksym. Film jest czymś nowym, ni to dokument, ni to fabuła. Coś innego. Po prostu Banksy. Siedzi on jako narrator, opowiada historię szalonego Francuzika w otoczeniu swoich prac, nadal ukrywając swoją tożsamość pod kapturem i czymś w rodzaju maski.

Sam film w sobie jest chaotyczny, gdzie rządzi konfuzja i nieporządek. Mimo wszystko po filmie nachodzą człowieka refleksje czy to był dobry film czy kawał kiczu.

Jego prace można śledzić na jego autorskiej stronie, sama osobiście często tam zaglądam w poszukiwaniu inspiracji. Banksy jest osobą, mimo że nieznaną, napędzającą do dalszych działań, do tego aby człowiek się wreszcie ruszył, zrobił coś z własnym życiem a może nawet i manifestował własne idee czy poglądy na świat. Jego prace są głosem antywojennego, antypolitycznego, nihilistycznego człowieka, który pokazuje jak jego świat jest skonstruowany.

Jak sam Banksy przyznaje w swojej książce „Wall and Piece” „I don’t believe in anything. I’m just here for the violence.”, jego misją jest street art, nie przestrzeganie prawnych zasad, lecz łamanie konwenansów i życie bez ograniczeń. Mimo iż jego prace często są krytykowane w szczególności przez władze, nie uwłaszcza to jego kreatywności i świeżym pomysłom. Nie bacząc na pozornie wandaliczne, zachowanie jak malowanie po budynkach, jego twory są epickie i zostają w pamięci na długo. Ponadto czarny humor prac zabarwionych politycznymi przesłankami, nadaje mu miano ponadczasowego artysty.

Autor: Kate
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.