Carlson ośmielił się pogadać z Putinem

Zajęliśmy się, choć z lekkim wstrętem, kolejną bójką w piaskownicy, pardon, przed polskim parlamentem. Reprezentanci narodu, dziennikarze i strażnicy sejmowi obrzucali się piaskiem i obelgami, tratowali wzajemnie werbalnie i fizycznie. Kino za darmo. Potem nachyliliśmy się nad wizytą w Moskwie znanego konserwatywnego dziennikarza amerykańskiego Tuckera Carlsona. Miał on czelność wziąć wywiad od rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Polskie i zachodnie media oczywiście twierdzą wielką znajomością rzeczy, że Carlson zawsze był ruskim agentem i onucą, więc dlatego go przyjęli na Kremlu. W USA już pojawiły się wnioski, by go aresztować po powrocie do Stanów Zjednoczonych. To tyle, jeśli chodzi o wolność słowa.

Źródło: YouTube.com