KE dyktuje Polsce warunki wbrew umowie „Traktatu lizbońskiego”

Radio RMF FM, powołując się na swoje informacje potwierdzone przez Komisję Europejską, podaje, że w czwartek KE zatwierdziła 24 mld euro środków dla polskich regionów. Jednak pieniądze wypłaci dopiero wtedy, gdy polskie władze spełnią warunek dotyczący stosowania „Karty praw podstawowych UE”, czyli m.in. zakazu dyskryminacji osób LGBT.

Dlaczego Polska podpisała Traktat lizboński można dowiedzieć się z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego udzielonej przed laty w Sejmie.

Unijna komisarz ds. polityki spójności Elisa Ferreira przekazała RMF FM, że KE pozostaje w ciągłym dialogu z Polską z uwagi na fakt, że wypłaty z programów uzależnione są od spełnienia warunku podstawowego związanego z „Kartą praw podstawowych”. „W odniesieniu do horyzontalnego warunku podstawowego w Karcie Praw Podstawowych Komisja przyjmuje do wiadomości i zgadza się z samooceną Polski, że ten warunek podstawowy nie został jeszcze spełniony” – czytamy w oświadczeniu unijnej komisarz ds. spójności Elisy Ferreiry.

„Tak długo jak Polska nie wypełni »podstawowego warunku«, nie będzie żadnej wypłaty” – stwierdził z kolei rzecznik Komisji Europejskiej Stefan de Keersmaecker.

Warto przypomnieć, że Polska podpisując „Traktat lizboński” nie zobowiązała się do przestrzegania i podpisywania się pod „Kartą praw podstawowych” uważając ją – słusznie zresztą – za zagrożenie ideologiczne.

„Przypominam, że z obowiązywania »Karty praw podstawowych« Polska wyłączyła się negocjując »Traktat lizboński« właśnie z powodu obaw ideologicznych. To nieaktualne?” – zauważył poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. „Podsumujmy. Mamy już obecnie trzy sposoby zabierania Polsce pieniędzy przez Brukselę: blokowanie na podstawie »wątpliwości« ws. »zatwierdzenia« KPO, odejmowanie środków na podstawie »zabezpieczeń« i wyroków trybunału UE z Luksemburga, blokowanie dla samorządów za LGBT” – dodał wiceprezes Ruchu Narodowego.

Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: Twitter.com, Kresy.pl
Źródło: MediaNarodowe.com