Boris Johnson odchodzi. Podżegacze wojenni zostają
Niezatapialny – wydawać by się mogło – brytyjski premier Boris Johnson już niedługo odejdzie ze stanowiska. Mimo, że nic nie zapowiadało nadchodzącego kryzysu rządowego w Zjednoczonym Królestwie, 7 lipca brytyjski premier ogłosił, że odejdzie ze stanowiska, a jego następca powinien zostać wybrany przed konwencją Partii Konserwatywnej w październiku. Fala rezygnacji ze stanowisk ministerialnych była dość niespodziewana, a powody wydają się być naciągane. Czy wymiana premiera Zjednoczonego Królestwa to znak, że Wielka Brytania (i jej sojusznicy lub mocodawcy) zmieni wektor swojej polityki? A może to właśnie ustępujący premier chciał dokonać korekty wbrew sternikom światowej polityki? O tym w kolejnym odcinku cyklu „Dokąd Zmierzamy?” opowie mieszkający w Szkocji polski publicysta, Konrad Rękas.