Boris Johnson nowym premierem Wielkiej Brytanii

Opublikowano: 24.07.2019 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 704

Wszystko jasne – Boris Johnson obejmie stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. W powszechnym głosowaniu członków Partii Konserwatywnej pokonał on swojego rywala, Jeremy`ego Hunta, z olbrzymią przewagą.

Zwycięstwo BoJo nie podlegało jakimkolwiek dyskusjom – zgodnie z przewidywaniami nie dał najmniejszych szans swojemu rywalowi. Na Johnsona oddano 92 153 głosy, gdy jego konkurent zdobył ich jedynie 46 656. Wybór nowego premiera został poprzedzony serią dymisji w gabinecie Theresy May. Swoje teki złożyli między innymi minister sprawiedliwości David Gauek, minister obrony Alan Duncan, a wkrótce w ich ślady pewnie pójdzie kanclerz skarbu. Philip Hammond zapowiedział swoją rezygnację, jeśli Boris Johnson stanie na czele rządu. W ten sposób byli ministrowie May zadeklarowali brak swojego poparcia dla politycznych planów nowego szefa rządu.

W swoim pierwszym wystąpieniu w nowej roli Boris Johnson jasno zadeklarował, że do 31 października UK opuści UE.

Na czele brytyjskiego rządu stanęła postać bardzo kontrowersyjna, delikatnie mówiąc. Z jednego strony można widzieć w nim polityka bardzo wyrazistego, barwnego, którego wyróżnia się na brytyjskiej scenie swoim stylem. Z drugiej jednak, obok poważnych zarzutów dotyczących jego rasizmu czy ksenofobii lub kłamstw powtarzanych podczas kampanii brexitowej, nie można nie wspomnieć o słusznej krytyce braku solidnych kompetencji, które powinny cechować polityka chcącego sprawować najwyższe urzędy państwowe. Kadencja w ministerstwie spraw zagranicznych w pierwszym rządzie Theresy May, trwająca od 13 lipca 2016 do 9 lipca 2018 obnażyła wszystkie jego braki w tej sferze.

Lista jego wpadek jest naprawdę długa. Już podczas ostatniej kampanii zaliczył kompromitującą wpadkę przed kamerami Sky News, gdy nie potrafił odpowiedzieć na proste pytanie ile wynosi płaca minimalna w Wielkiej Brytanii. Wcześniej, głośno komentowana był jego komentarz dotyczący tradycyjnego stroju noszonego przez muzułmanki. W sierpniu 2018 r., gdzie w jednym z felietonów nazwał kobiety noszące nikab „skrzynkami na listy” i „bankowymi rabusiami”. Dodatkowo były minister spraw zagranicznych zaznaczył, że jest „absolutnie niedorzeczne”, iż ludzie z własnej woli zakładają ten „opresyjny, zewnętrzny aparat ortodontyczny”. Wcześniej, w 2002 r., Boris Johnson wyśmiał podróże Tony’ego Blaira, mówiąc, że ten lubi, jako „duży biały szef”, być pozdrawianym przez „wiwatujących małych czarnuchów”.

Teraz, premiera Borisa Johnsona czeka największe polityczne wyzwanie w jego karierze – doprowadzenie Brexitu do szczęśliwego finału. Podczas kampanii były burmistrz Londynu nie miał najmniejszych wątpliwości, że wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych “na twardo” będzie lepsze, niż na mocy umowy wynegocjowanej przez Theresę May. Popierany przez Jacoba Rees-Mooga i jego European Research Group, grupę posłów reprezentujących najbardziej radykalne skrzydło w Partii Konserwatywnej Johnson kreował się na charyzmatycznego i zdecydowanego lidera, który będzie twardo negocjował z Brukselą nowe warunki opuszczenia Wspólnoty.

Zaraz po ogłoszeniu Borisa Johnsona nowym przywódcą torysów, Unia Europejska podcięła skrzydła następcy Theresy May, stanowczo oświadczając, że Wspólnota nie ustąpi pod żadnym względem w sprawie Brexitu. Komisarz UE skrytykował Johnsona za szerzenie „tanich obietnic, uproszczonych wizji i rażąco błędne twierdzenia”.

Podczas rozmowy z dziennikarzami w Brukseli, zbiegającej się w czasie z ogłoszeniem wyników wyborów Partii Konserwatywnej, Frans Timmermans, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, powiedział, że UE nie będzie renegocjowała Brexitu.

Z kolei inny unijny komisarz, Vytenis Andriukaitis, ostrzegł, że politycy tacy jak Johnson osłabiają demokrację „tanimi obietnicami, uproszczonymi wizjami i rażąco błędnymi stwierdzeniami”.

„[Boris Johnson] długo zastanawiał się, czy jest za, czy przeciw Brexitowi, a teraz jego stanowisko jest jasne” – mówił Timmermans do dziennikarzy. „Myślę, że stanowisko UE jest również jasne: Zjednoczone Królestwo osiągnęło porozumienie z Unią Europejską i Unia Europejska pozostanie przy tym porozumieniu. Usłyszymy, co ma do powiedzenia nowy premier, kiedy przyjedzie do Brukseli”.

UE jeszcze od zeszłego roku utrzymywała, że nie wznowi rozmów w sprawie umowy brexitowej uzgodnionej z Theresą May – umowy, którą brytyjscy posłowie odrzucili już trzy razy w Izbie Gmin. Jednak Boris Johnson zadeklarował, że spróbuje wykorzystać wstrzymanie płatności należnych UE, aby zmusić Wspólnotę do powrotu do stołu negocjacyjnego.

Timmermans zasugerował wcześniej, że Johnson może nie być szczery w swoim poparciu dla opuszczenia Unii Europejskiej i może po prostu „grać w grę”. Zapytany we wtorek po ogłoszeniu wyników głosowania torysów, Timmermans skometował: „Chciałbym tylko zasugerować, żebyście spojrzeli na to, co [Johnson] pisał przez lata. Nie sądzę, bym wyjawiał jakieś tajemnice, gdy mówię, że Boris Johnson długo się zastanawiał, po której stronie sporu stoi. Robił to publicznie i w listach, które napisał”.

Źródło: PolishExpress.co.uk [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. qhashbba 24.07.2019 12:54

    Nie wiem czy artykuly redaguje jakis automat, czy tez dziecko zaczelo sie tym zajmowac, ale nie da sie tego czytac. Sprawdzajcie kilka razy co piszecie zanim cos opublikujecie.

  2. emigrant001 24.07.2019 20:19

    Boris Johnson. Ignorancja tuszowana arogancją. Jeśli The Daily Telegraph płaci bufonowi 5tys GBP za artykuł to znaczy, że mistrz ma wiedzę jak uratować UK przed brexitem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.