Bolsonaro idzie w ślady Pinocheta

Opublikowano: 06.11.2018 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2308

Zaczynają się spełniać najgorsze prognozy związane z nadchodzącym objęciem urzędu prezydenta Brazylii przez Jaira Bolsonaro. Paulo Guedes, który będzie jego ministrem finansów, mówi wprost: będziemy wzorować się na neoliberalnym modelu wdrażanym przez Augusto Pinocheta i jego doradców z Chicago.

“Chłopcy z Chicago ocalili Chile, posprzątali bałagan” – mówił w tym roku Guedes w obszernym wywiadzie dla „Financial Times”. Odnosił się do neoliberalnej terapii szokowej, jaką amerykańscy doradcy Augusto Pinocheta wdrożyli po tym, gdy drogą krwawego zamachu stanu odebrał on władzę demokratycznie wybranemu prezydentowi Chile, socjaldemokracie Salvadorowi Allende. Efektem „terapii” był m.in. wzrost społecznych nierówności i doprowadzenie do sytuacji, w której 45 proc. społeczeństwa znalazło się poniżej progu ubóstwa.

W dużo bardziej ludnej Brazylii wdrażanie wolnorynkowych „prawd objawionych” może skończyć się jeszcze gorzej. U Guedesa nie widać jednak żadnej refleksji. “Liberałowie wiedzą, co robić” – powtarza ekonomista, który posiada wprawdzie dyplom w swojej dyscyplinie, ale nigdy nie cieszył się specjalnym szacunkiem kolegów, którzy widzieli w nim raczej rynkowego spekulanta niż racjonalnego analityka. W swojej karierze Guedes wykładał w Chile, potem w 1983 r. współtworzył w Brazylii Banco Pactual, a następnie fundusz inwestycyjny Bozano Investimentos.

Guedes zamierza „na dobry początek” sprzedać 147 państwowych przedsiębiorstw brazylijskich i zaznacza, że „nie ma świętych krów”. To oznacza, że pod młotek mogłyby pójść słynny koncern naftowy Petrobras, największy wytwórca energii elektrycznej Eletrobras oraz Bank Brazylijski (Banco do Brasil). Docelowo zresztą Guedes nie ukrywa, że sprywatyzowałby wszystkie przedsiębiorstwa, które obecnie należą do państwa brazylijskiego.

Kolejne pomysły? Uproszczenie systemu podatkowego, rzecz jasna z korzyścią dla firm i dla zamożnych, oraz reforma emerytalna.

Autorstwo: MKF
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. tikale 06.11.2018 18:59

    Wiki:
    Liczba Chilijczyków żyjących poniżej granicy ubóstwa, wzrosła z 17% w 1969 r., do 45% w 1985 r.[34] Przeciętny dochód osób najbogatszych wzrósł w tym czasie o 83%. Według rankingu Index of Economic Freedom (Ranking Wolności Gospodarczej) z 2007 r., Chile jest jedenastą najbardziej liberalną gospodarką świata. Kraj jest klasyfikowany jako trzeci spośród 29 obu Ameryk i jest liderem regionalnym od ponad dekady. W 2004 r. wzrost gospodarczy wynosił 6,1%[35]. W tym tempie rozwoju, i z tymi warunkami demograficznymi Chile stało się najzamożniejszym krajem Ameryki Łacińskiej. W 2007 roku Chile zostało uznane za jedno z najbardziej nierównych społeczeństw świata[36]. Obecnie poniżej progu ubóstwa żyje 14% ludności Chile; w Brazylii jest to odpowiednio 4%, a w Boliwii 39%[37].

  2. gajowy 07.11.2018 12:52

    Garstka najbogatszych zgarnia wszystko.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.