Liczba wyświetleń: 474
System ochrony zdrowia w Hiszpanii finansowany jest ze głównie ze środków publicznych. Minister gospodarki Luis de Guindos proponuje przeniesienie części opłat za leczenie na bogatszych Hiszpanów.
Zdaniem ministra pobieranie opłat za państwową opiekę zdrowotną od osób zarabiających powyżej 100 tys. euro rocznie pozwoliłoby odciążyć budżet centralny i budżety regionów. System drobnych opłat za usługi medyczne wprowadziła już Katalonia.
Jednak wbrew opinii Luisa de Guindosa, rząd Hiszpanii jest za utrzymaniem ochrony zdrowia finansowanej ze środków publicznych.
Źródło: Władza Rad
TAGI: Hiszpania, Służba zdrowia
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Nie ma jak to płacić dwa razy za to samo.
Niech rząd Hiszpani się nie łudzi że utrzyma ten dziwny system.
Czyżby w Hiszpani zbliżały się jakieś wybory ? Typowy populizm i obietnica pez pokrycia. Bo jeżeli jakiś dobrze zarabiający idiota nie przeniósł się jeszcze z Hiszpanii do Andory, to już napewno korzysta z prywatnej służby zdrowia.
Ja proponuje iść o krok dalej i niech bogatsi płacą za wszystko proporcjonalnie do swoich dochodów – za bułkę więcej, za paliwo więcej, za bilet do kina – więcej.
a co – są bogaci to ich stać.
Co z tego że wtedy nie będą pracować ani się bogacić (bo nie ma sensu skoro moc nabywcza jest taka sama)
Co z tego że gospodarka straci miliony i wpadnie w nieustający kryzys bo zdusi się motywacje przedsiębiorczych ludzi i wstrzyma w ten sposób wszystkie inwestycje.
Ważne że wszyscy będa równi i mieli po równo.
Haha, Rozbi. A dlaczego nie? Wyobraz sobie taki eksperyment myslowy… To bylby poczatek konca systemu niewolniczego w ktorym zyjemy od tysiecy lat.