Bieda w Wenezueli spowodowała spadek przestępczości

Opublikowano: 01.06.2019 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 577

Wenezuela stała się synonimem skrajnej biedy i totalnego chaosu. W sklepach brakuje żywności, a lokalna waluta posiada mniejszą wartość od papieru toaletowego. Jednak głęboki kryzys rozwiązał jeden istotny problem – odnotowano wyraźny spadek przestępczości.

Agencja prasowa Associated Press przeprowadziła wywiad z dwoma członkami lokalnego gangu. Przestępcy narzekają, że kryzys ekonomiczny bardzo negatywnie wpłynął praktycznie na wszystkie kwestie ich niebezpiecznego życia. Przede wszystkim, wenezuelskie społeczeństwo stało się tak biedne, że okradanie ludzi dla zarobku zaczyna tracić sens.

Kryminaliści twierdzą, że nawet używanie broni palnej stało się nieopłacalne. Przeciętny mieszkaniec Wenezueli zarabia nieco ponad 6 dolarów na miesiąc, a tamtejsza waluta, boliwar, z dnia na dzień traci na wartości. Amunicja jest łatwo dostępna na czarnym rynku, ale jeden magazynek z nabojami kosztuje 15 dolarów. Dlatego przestępcom nie opłaca się używać broni palnej, nawet gdy napadną na osobę z portfelem wypchanym pieniędzmi.

Mieszkańcy Wenezueli mają utrudniony dostęp do podstawowych produktów, w tym do żywności, lekarstw i ubrań, natomiast w bankomatach brakuje pieniędzy. Społeczeństwo biednieje i masowo emigruje do innych krajów, a kryminaliści zwyczajnie nie mają co kraść.

Kryzys w Wenezueli przyczynił się zatem do spadku przestępczości. W 2015 roku, wskaźnik zabójstw był na poziomie 90 osób na 100 tysięcy mieszkańców. Tymczasem w 2018 roku odnotowano spadek niemal o 10%. Członkowie lokalnych gangów twierdzą, że trudna sytuacja w kraju zmusza ich do emigracji.

Autorstwo: John Moll
Na podstawie: APNews.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. hashi 01.06.2019 18:34

    Przeciętny mieszkaniec Wenezueli zarabia nieco ponad 6 dolarów na miesiąc za co może kupić karton jajek. Przy czym wynajem mieszkania dla turysty to koszt 300 $ na miesiąc. Najbogatszy kraj na świecie w ropę gdzie za reklamówkę lokalnej waluty nie kupisz nawet butelki wody.
    Za to za 1 dolara kupisz 75 000 litrów ropy.

    Tak się kończy wojna handlowa i sankcje z amerykańcami, którzy tylko czekają aż władza ustąpi i całego bogactwo przejmą dosłownie za darmo. Ustanowią marionetkowy rząd dupokracji, a potem zadłużą kraj i lud tanim kredytem dolara stworzonego z powietrza w ilości trylionów sztuk. Ale bez inflacji. Zagrabiona ropa popłynie do Europy i za tego samego 1 $ nie kupisz już 75 000 litrów tylko co najwyżej 1 litr. Tak się robi byznes międzynarodowy. Magia ekonomi i pseudo wolnego rynku.

    Moja rada dla członków gangów by zajęli się przemytem ropy do Kolumbii gdzie 1 litr kosztuje 0,6 $ lepszego biznesu nie można sobie wymarzyć.
    Tak wiem ameryki nie odkryłem biznes ten już kwitnie i dziennie przemyca się ropę wycenianą na 3 mln $ tylko w jednej gminie Guajira. Rocznie na wszystkich punktach przerzutu jest to 18 mld $. Wniosek gangi mają się wyśmienicie. Owy spadek przestępczości o 10% to raczej oznaki bogactwa. A emigracja o której mówią biedni gangsterzy dotyczy relokacji do terenów przygranicznych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.