„Biblia” jako dokument historyczny?

Opublikowano: 29.10.2019 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1488

Czy „Biblię” i zawarte w niej ewangelie można uznać za dokument historyczny opisujący dzieje nauczyciela z Nazaretu, którego nauki legły u podstaw dzisiejszego chrześcijaństwa?

O czym marzy historyk?

Historycy poszukujący różnych dokumentów szukają dokumentów powstałych możliwie w bliskim odstępie czasu od wydarzeń, dokumentów napisanych przez możliwie wielu naocznych światków. Lecz nawet takie dokumenty nie gwarantują rzetelności historycznej oceny wydarzenia. Analizując dokument musimy rozważyć kim był autor, jakie miał poglądy. Wiadomo, że zajadły wróg jakiejś postaci historycznej będzie starał się tę postać oczernić, tu jako przykład możemy wskazać filozofa Celsusa (II w n.e.), który w swych pracach dowodził iż Jezus był nieślubnym dzieckiem Maryi i rzymskiego legionisty pochodzenia semickiego Tyberiusza Juliusza Panthery, który jak najbardziej jest postacią historyczną. Równocześnie zwolennik danej osoby będzie starał się tę osobę pokazać z jak najlepszej strony nawet dopuszczając się pewnych przeinaczeń. Również dla historyków dużym utrudnieniem jest fakt iż w czasach Jezusa piszący mieli zupełnie inne podejście do praw autorskich, do wiarygodności autorstwa. Często uczniowie z szacunku dla mistrza swoje teksty podpisywali imieniem mistrza, lub też pisali w jego imieniu. Z taką sytuacją mamy do czynienia również w „Biblii”, gdzie przykładowo „II list św. Piotra” większość biblistów uważa za dzieło któregoś z późniejszych chrześcijan i tylko Piotrowi przypisanie. Podstawą takiego twierdzenia jest zbieżność opisu wydarzeń (pojawienia się w gminie „fałszywych proroków” z listem Judy, w którym wyraźnie stwierdzono iż apostołowie Piotr i Paweł już nie żyją. Również o końcowe wersety ewangelii Marka [16,9-20] bibliści spierają się uważając za nie autentyczne, później dopisane.

O Jezusie i jego życiu wiemy tylko i wyłącznie ze źródeł chrześcijańskich. Zaś same ewangelie przez wiele lat funkcjonowały jako teksty, bez przypisania autorstwa. Imiona ewangelistów, z wyjątkiem Łukasza przypisane są tradycją chrześcijańską, nie zapisami zawartymi w tekście. Najwcześniejsza z Ewangelii ew. Marka powstaje między rokiem 65 i 70, czyli ok. 30 lat po wydarzeniach. Znowu fakt ten ma uzasadnienie historyczne. Pierwsi chrześcijanie wierzyli iż powrót Jezusa nastąpi jeszcze za ich życia, więc nie było sensu spisywania tych wydarzeń, gdy wystarczał przekaz ustny. Jednak z punktu widzenia historyka i badań nad zmiennością pamięci ludzkiej z upływem czasu musiały podlegać modyfikacjom. Dziś mówimy o ewangeliach Marka, Jana, Mateusza, ale z wyjątkiem ew. Łukasza, autorstwo pozostałych przypisane jest tylko przez tradycję chrześcijańską.

Tylko dwóch autorów mogło być, zakładając prawidłowość przypisania autorstwa, świadkami wydarzeń, to Mateusz i Jan.

Ewangelii powstało wiele, dziś znamy ewangelie Tomasza, Marii Magdaleny, Dzieciństwa i wiele innych, bezsprzecznie należy stwierdzić, że ewangelie wybrane do kanonu zostały napisane przez ludzi wykształconych znających ówcześnie stosowane formy stylistyczne, pod względem literackim, sposobu prowadzenia narracji, a także zasobu słownictwa są to dzieła literackie wysokiego lotu. Uczniowie Jezusa zaś byli ludźmi nie wykształconymi, posługującymi się językiem aramejskim, wywodzącymi się z Galilei, która w tamtym okresie nie była centrum kulturalnym. Bibliści jako miejsce powstania ewangelii wymieniają właśnie takie prężne ośrodki kultury jak Antiochia Syryjska, Efez, Aleksandria. Co więcej jako język powstania ewangelii rzadko uznaje się aramejski, wyjątek ew. Mateusza, która mogła powstać w języku armeńskim lub hebrajskim.

Autorzy świadkami wydarzeń?

O tym, że autorzy nie byli świadkami wydarzeń świadczy wiele różnic w opisie wydarzeń. Tu podam kilka przykładów jakie wymienił w jednym ze swych wykładów amerykański biblista Bart Ehrman. Otwórzmy więc „Biblię” i porównajmy opisy najważniejszego z wydarzeń opisywanych w Ewangeliach, czyli śmierci i zmartwychwstania Jezusa.

Kiedy umarł Jezus? Jan twierdzi, że w dzień przed spożyciem Paschy [19:14], Marek jest zdania iż było to dzień po jej spożyciu [14:12-16].

Kiedy rozdarła się zasłona w Świątyni? Łukasz [23:45-46] twierdzi, że zanim Jezus skonał, Marek [15:37-38], Mateusz [27:50-53] iż po śmierci, zaś w żadnym dokumencie tamtych czasów faktu samoistnego rozdarcia się zasłony w świątyni nie odnotowano, a byłoby to wydarzenie na tyle doniosłe, iż w tamtych czasach, które pozostawiły bogatą dokumentację pisaną wydarzenie takie musiałoby być odnotowane, nawet jeśli nie powiązano by tego ze śmiercią Jezusa.

Kto niósł krzyż na Golgotę? Jan [19:17] twierdzi, że sam Jezus, zaś według Marek [15:21], Mateusz [27:32], Łukasz [23:26] iż pomagał mu przymuszony do tego Szymon z Cyreny.

Jak zachowywali się ukrzyżowani wraz z Jezusem złoczyńcy? Marek [15:32] i Mateusz [27:44] twierdzą, że obaj urągali Jezusowi, tylko Łukasz [23:40-43] wyróżnia złego i dobrego złoczyńcę, którego obiecuje zabrać do raju.

Z kim Maria Magdalena poszła do grobu, by olejkami obmyć ciało Jezusa? Jan [20:1] twierdzi iż Maria Magdalena poszła sama, Marek [16:1], Mateusz [28:1], Łukasz [24:1] iż była z innymi kobietami. Co więcej ewangeliści nie są zgodni co do imion i liczby kobiet, które tam się wybrały.

Jak wiemy, kobiety martwiły się kto im pomoże odwalić kamień zasłaniający wejście do grobu. W jakim stanie zastały grób? Kogo przy nim kobiety spotkały? Marek [16:4], Łukasz [24:2], Jan [20:1], twierdzą iż kamień było odwalony, ale Mateusz [28:2] jest zdania, że kobiety widzą anioła odwalającego kamień. Wedle Marka [16:5] kobiety w grobie widziały młodzieńca, a według Łukasza [24:4] dwóch mężczyzn.

Jaką informację kobiety miały przekazać uczniom? Marek [16:7], Mateusz [28:7] twierdzą iż uczniowie dostali polecenie udania się do Galilei, by spotkać się z Jezusem, Łukasz [24:33-49], Jan [20:17] iż Jezus ma pojawić się na miejscu. Co zrobiły kobiety też ewangelie różnią się w zdaniu. Marek [16:8] twierdzi iż informacji nie przekazały, Mateusz [28:8], Łukasz [24:9], Jan [20:18] iż przekazały to uczniom Jezusa.

I cóż z tą informacją zrobili uczniowie? Łukasz [24:49-53], twierdzi iż pozostali w Jerozolimie i informację tę powtarza w Dziejach apostolskich. [1:4], Mateusz [28:16] napisał iż wyruszyli do Galilei. Jan [20:19] opisuje spotkanie uczniów z Jezusem w Wieczerniku.

Jak widać, różnice w podanych faktach wyraźnie pokazują iż ewangeliści nie byli świadkami tych wydarzeń a jedynie spisywali informacje jakie o tych wydarzeniach krążyły w środowiskach chrześcijańskich w czasie, gdy ewangelie powstawały, czyli co najmniej 30 lat po wydarzeniach. Czas ten modyfikował informację. Ewangelie kanoniczne nie są opowieścią spójną, kierowaną jedną myślą, a opowieścią niezależnych ludzi, którzy po latach od wydarzeń zapisali to co w ich czasach pamiętano jako opowieść o życiu Nauczyciela, w którego naukę wierzyli. Aby rozumieć „Biblię” i inne dokumenty chrześcijan tamtego okresu trzeba najpierw poznać kim byli twórcy poszczególnych dokumentów, czy to kanonicznych, czy też poza kanonicznych, kulturę i pojęcia, jakimi się posługiwali. Praca to przeogromna, dlatego śmieszą dziś ludzie, którzy przeczytali Pisma kanonu, ba, nawet nauczyli się ich na pamięć, a później wyrywając z kontekstu cytaty, swoje teorie nimi udowadniają. „Biblii” nie można traktować jak książki telefonicznej, z której wybierając akapit mamy dowód potwierdzający tezę, ale również nie można jej traktować jako prawdy historycznej. Dokumenty kanonu „Biblii” powstały głównie w środowisku reprezentowanego przez Pawła apostoła, które w biblistyce określamy chrześcijanami nawróconymi z pogaństwa. To właśnie w Antiochii narodziła się nauka, którą dziś określamy chrześcijaństwem [Dz. ap. 11: 21-30] Stąd właśnie wysoki poziom języka w jakim spisano Ewangelie, stąd właśnie większość listów zaliczonych do kanonu „Biblii”, autorstwa Pawła, lub mu przypisanych. Ale należy pamiętać, że ten nurt nie był jedynym nurtem myśli opartej na nauce Jezusa. Innym nurtem było chrześcijaństwo nawróconych z judaizmu, które nie widziało potrzeby nawróconych pogan, rozumianych jako wyznających przed nawróceniem inne religie niż judaizm widziało jako chrześcijan gorszego nurtu, któremu należy wyznaczyć minimalne obowiązki wynikające z Prawa. Ośrodkiem tego nurtu była Jerozolima, a przywódcami rodzina Jezusa, jak Jakub Sprawiedliwy, brat Pański, a po jego śmierci Symeon, syn Kleofasa i Marii, również rodzina Jezusa, oraz uczniowie Jezusa, jak św. Piotr apostoł. Ten nurt widzimy w Dziejach Apostolskich [21: 20-25], gdy członkowie Kościoła Jerozolimskiego nawróconych z Judaizmu, mówią iż wiele tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się Prawa. Zwróćmy uwagę na fakt iż Brat Jezusa będący po wniebowstąpieniu Jezusa faktycznym przywódcą Jego uczniów, w dokumentach kanonu „Biblii” niewiele myśli nam przekazał. A któż lepiej znał Jezusa niż Jego Brat?[1]

Kolejnym nurtem wartym uwagi jest gnostycyzm, który pozostawił nam wiele ewangelii jak np. Tomasza, Marii Magdaleny, Filipa, Egipcjan, Prawdy, Judasza.

Bo czyż nie warto zastanowić się nad rolą Judasza, Marii Magdaleny? Gdyby Judasz nie zdradził i nie wskazał Jezusa wśród tłumów spędzających noc w Ogrodzie Oliwnym, to czy doszłoby do ukrzyżowania? Czemu Jezus „dobrą nowinę” o zmartwychwstaniu właśnie przez Marię Magdalenę przekazuje?

Prawda historyczna o nauce Jezusa leży gdzieś między stwierdzeniami tych nurtów, choć trudno przypuszczać iż kiedykolwiek ją poznamy, poznamy na warunkach stawianych przed dobrym dokumentem historycznym.

Autorstwo: Zawisza Niebieski
Źródło: WolneMedia.net

Przypis

[1] Przywództwo Piotra forsowane przez różne opcje i dla różnych celów jest dość niepewne. O ile w Dziejach Apostolskich przy opisie pierwszej wizyty Barnaby i towarzyszącego mu Pawła w Jerozolimie można podtrzymywać tezę iż Piotr i Jakub byli równorzędnymi przywódcami, o tyle już w czasie konfliktu Piotra i Pawła opisanego w liście do Galatów [2:11-14] widzimy podległość Piotra względem Jakuba. Również z faktu iż to Maria Magdalena była posłańcem dobrej nowiny, że Jezus zmartwychwstał, zaś nawet posiadając tę informację Piotr nie uwierzył, fakt iż to Piotr po trzykroć wyparł się Jezusa widzimy iż autorzy ewangelii wskazywali na fakt iż pozycja Piotra we wspólnocie nie była przywódczą. Również gnostyczna ewangelia Marii Magdaleny mówi o tym, że to Maria lepiej rozumiała Jezusa i to ona uczniom tłumaczyła Jego słowa a Uczniowie Ją szanowali.


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. emigrant001 29.10.2019 15:29

    Gdyby dziś udowodniono, że żadnego boga nie ma dla większości ludzi byłby to dramat tak wielki, że negowali by jego autentyczność. Na tym właśnie polega nadzieja wiary ze szczyptą miłości.

  2. andrzej86 29.10.2019 20:01

    Ja jestem wierzący ale oczywiście na zasadzie racjonalnej . Dużo ateistów zarzuca wierzącym ślepą wiarę sami nie patrząc na swoje wierzenia które zakładają powstanie świata z niczego . To jest dopiero naukowe .
    Dzień śmierci Jezusa .
    W historycznym sensie nie ma tutaj sprzeczności ze względu na to jak liczono czas . Autor celowo wprowadza w błąd nie przytaczając opisu w jaki w tamtych czasach liczono czas . Nie została wynaleziona nawet klepsydra . 3 godziny ciemności mogły zostać liczone za ten sam dzień natomiast przez kogoś innego już za noc bo liczyło się wtedy czas jako dzień i noc.

    Jesli chodzi o analizę Ewangelii to jest taki mało popularny film jeśli komuś kompletnie nie
    chcę się samemu szukać sprawa Chrystusa i można tam połączyć argumenty za razem
    z siedzeniem w fotelu wieczorem.

    Ogólnie spór między wierzącymi , a ateistami chyba polega na tym że jedni z nas uważają że w świecie jest porządek i widzą za tym projektanta . Jedni wchodzą do lasu trafiają tam na obraz i mówią ktoś go musiał namalować , natomiast inni wchodzą do lasu widzą obraz i
    mówią nie widzę kto to namalował więc nie istnieje .

    Dla mnie sprawa jest prosta . Jeśli powiedzmy ,że ktoś szuka Boga i chce wiedzieć czy Bóg
    jest ( są tacy którzy wolą żeby Boga nie było) to powinien po prostu to badać . Upaść na kolana i zapytać . Jest napisane w Piśmie Świętym jeśli pukasz to Ci otworzą . Wtedy można zweryfikować czy Bóg jest nie czytając artykuł nastawiony na to ,żeby nawet nie próbować. Zachód nam cały czas wmawia ,że najlepiej oddać rynek ich firmom bo to strasznie dużo
    kłopotu.
    Pozdrawiam

  3. mariusz 29.10.2019 20:04

    Jezus nie został ukrzyżowany. Informacje te podawała Laura Knight-Jadczyk. Nowy Testament został sfałszowany w 70% tak dawno temi, że nikt nie posiada pierwotnej wersji.

  4. Zawisza Niebieski 30.10.2019 13:13

    @Andrzej86
    Nigdy w swoich tekstach nie zajmuję się wiarą ludzi i nie chcę w nią ingerować. Dla mnie istotne jest chrześcijaństwo jako historia, kultura, procesy i zmiany jakie następowały w trakcie 2000 lat chrześcijaństwa. Drugim okresem moich zainteresowań historycznych są czasy przedchrześcijańskie z głównym uwzględnieniem naszego kraju a także początki państwowości Polski, o tym głównie piszę w tekstach historycznych.
    Pozdrawiam

  5. andrzej86 30.10.2019 21:15

    Napiszę w takim razie jak ja to widzę . Ukazujesz fragment Jana 19:14 jako sprzeczność z fragmentem Marka 14:12-16. Zobaczmy te fragmenty :

    Jan

    14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej3. I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!»

    Marek

    12 W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?» 13 I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim 14 i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? 15 On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną5 i gotową. Tam przygotujecie dla nas». 16 Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.

    Z tych dwóch fragmentów ciężko w ogóle wyciągnąć jakieś wnioski . Są niekompletne i mogą wprowadzić w błąd . Czytając jednak w kontekście widać ( lub ja się mylę ) ,że w Ewangelii Jana nie ma podanego dnia . Nie ma tam sprzeczności . Dlatego z góry założyłem ,że nie przeczytałeś Ewangelii sam mówiąc o kurczę coś tu się nie zgadza ,a wziąłeś ten
    przykład z jakiejś strony . Możesz mnie poprawić oczywiście . Jeśli to nie jest “podważanie ” wiary to co nim jest?. Oglądam
    sporo paneli na których można przyjść i zadać pytanie np. historykowi który jest
    Chrześcijaninem – czasami są to debaty . Dowiedziałem się z nich ,że jeśli chcesz sprzedać
    dużo książek i żeby wypromował cię new york times to napisz o tym ,że np.
    Ewangelie są sfałszowane i masz to jak w banku . Zanim okaże się to kłamstwem masa
    ludzi przeczyta te książki i piszą pózniej głupoty uważając ,że to prawdziwa wiedza .
    Jednak kiedy spotykają się historycy to nigdy się o to nie spierają ponieważ znają fakty.
    Atakują się rzeczami które mają ważną podstawę i też są takie artykuły na WM. Jednak
    w tym przypadku nie wygląda mi to na rzeczowe podejście do sprawy ,a na
    propagandę .

  6. Zawisza Niebieski 02.11.2019 19:52

    @Andrzej86
    Nie bardzo rozumiem, gdzie ty widzisz błąd w moim tekście.
    Jan mówi, że w dzień przygotowania Paschy odbywa się sąd nad Jezusem, zaś Marek w tym dniu widzi Jezusa wśród uczniów przygotowujących się do spożycia Paschy.

  7. rici 28.11.2019 22:17

    @Zawisza Po pierwsze Jezus z Nazaretu. Taka miejscowosc w czasach Jezusa nie istniala. W czasie powstania Zelotow 63-70 r.n.e. zolnierze rzymscy zapisywali wszystkie nazwy miejscowosci ktore zdobyli, i takiej nazwy w ich zapiskach nie ma, a zdobyli wszystkie miejscowosci w Palestynie.
    Po drugie czytalem kiedys Biblie wydana przez jezuitow z 1936 r. i tam znajduje sie tlumaczenie napisu INRI nad krzyzem Jezusa, tlumaczenie to brzmi Jezus Nazirenczyk Krol Zydowski. Zreszta gdy czytalem te Biblie to zauwazylem tyle roznic z pozniejsza Biblia 1000-lecia ze szok. Nazirenczykami nazywano Eseenczykow, a Zeloci to bylo zbrojne ramie Nazirenczykow.

  8. rici 28.11.2019 23:41

    Mysle ze na temat ewangelii to najlepiej wyrazil sie sw. Klemens Aleksandryjski, uznawany za ojca kosciola. Co prawda wyrazal sie w ten sposob tylko o ewangelii sw.Marka, ale podejrzewam ze dotyczy to rowniez innych, zreszta w tym czasie gdy zyl byl inny zestaw ewangelii. Wedlug sw. Klemensa Aleksandryjskiego sw. Marek napisal dwie wersje ewangelii jedna dla wtajemniczonych,/gnostykow/ druga dla katechumenow czyli pospolstwa wedlug slow Salomona “odpowiedz glupiemu wedlug jego glupoty” i przed slepymi prawda ma byc zakryta.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.