Bez pracy, ale z dyplomem

Opublikowano: 15.06.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 636

Gwałtownie rośnie liczba zarejestrowanych bezrobotnych z dyplomem wyższej uczelni. W końcu marca takich osób było 223,5 tys. To o blisko 19 tys. więcej niż w końcu ubiegłego roku.

„Gazeta Prawna” informuje: przybywa osób bezrobotnych z wyższym wykształceniem. W ciągu ubiegłego roku ich liczba zwiększyła się o ponad 400 tysięcy – do 4,6 mln. W tym roku może być podobnie, bo tak jak w 2010 r. w szkołach wyższych jest 1,9 mln studentów. Wyraźny wzrost bezrobocia wśród osób z wyższym wykształceniem potwierdzają też badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) prowadzone przez GUS, które uwzględniają szarą strefę gospodarki. Według nich w pierwszych trzech miesiącach tego roku stopa bezrobocia wśród osób z dyplomem wyższej uczelni wzrosła do 5 proc. – z 4,7 proc. w IV kwartale ubiegłego roku.

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że nie jest to zjawisko typowo polskie – podobna tendencja utrzymuje się w całej Europie. W Hiszpanii stopa bezrobocia wśród osób w wieku 25-64 lat, posiadających dyplom wyższej uczelni, wyniosła w końcu ubiegłego roku 10,5 proc., na Łotwie – 9,9 proc., w Estonii – 9,1 proc., w Grecji – 8,7 proc., w Irlandii – 6,8 proc., a we Włoszech – 5,6 proc.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. dr_Nos 15.06.2011 12:48

    5% bezrobocie posiadaczy dyplomu to mało miarodajny wskaźnik. Bardziej przydałoby się zaprezentować te dane biorąc pod uwagę “świeżo upieczonych” absolwentów w wieku 24-30 lat. Z tego, co mi się obiło o oczy, to w tej grupie bezrobocie wynosi ok. 25%.
    Dobry fachowiec ze studiami czy bez prędzej czy później wyjdzie na swoje. Ilościowo jest ich tyle samo co wcześniej, tyle że liczba studentów się zwiększyła i stąd takie dane. Gdyby nie było prywatnych szkół, to ten wskaźnik pewnie byłby dużo niższy.

    @Tomy M.
    Typowy bełkot typa bez studiów, któremu się udało i teraz twierdzi, że studia jakie to studia są “be” i do niczego nikomu niepotrzebne, bo on sobie poradził i jakieś rodzynki-samouki też. Brawo, ale to nie oznacza, że w każdej dziedzinie tak się da.
    No i jeszcze pseudo-argumenty “99% bla, bla…” bez sprawdzenia na ile to ma wspólnego z prawdą. Udział prywatnych uczelni w “rynku” akademickim to w tej chwili około 2/3. Studentów na kierunkach typu marketing i zarządzanie jest nie więcej niż 20%. Fajnie sobie podkolorowywać rzeczywistość, ale bez przesady. Mnie i sporo innych osób uczelnia nauczyła odpowiedzialności za słowa i takie bzdury bez sprawdzenia statystyk wstydziłbym się pisać lub mówić publicznie nawet u cioci na imieninach.

  2. falcon_millenium 15.06.2011 17:37

    #fenix – 🙂 weź nie rozluźniaj.. he he w porę..

  3. IVAN GROZNY2 15.06.2011 17:48

    Wszystkim mlodym i wyksztalconym by DALEJ GLOSOWALI NA TUSKA by zylo im sie po prostu …. 🙂 lepiej By zylo sie lepiej

  4. che 16.06.2011 02:15

    Ale też trzeba sobie zadać pytanie co ta cała wiedza jest warta na współczesnym rynku pracy ? Czy tą wiedzę można posiąść w inny sposób ? Co n.p. jest dziś warte dziennikarstwo analogowe ? Ile wartają pdf-y z opisami prac naszych naukowców ? Za ile pdf-ów można zostać profesorem ? Na Fb widać z jaką dumą wymieniają zaliczone szkoły i uczelnie ale poza tym to najwyraźniej nie mają się czym pochwalić. Widocznie uważają, że wystarczy zakuć, żaliczyć, zapomnieć i wziąść dyplom. Na płaszczyźnie informatyki widać doskonale kto i jak opanował to cudowne narzędzie obliczeniowe i komunikacyjne. Niech inteligencja po studiach zadziwi czymś ciemnotę bez studiów.

  5. dr_Nos 16.06.2011 02:57

    @Tomy M.
    W przeciwieństwie do Ciebie moje dane posiadają źródło jakim jest strona MNiSW. Strzelanie liczbami na oko na poważnie czy nie aby tylko podeprzeć swoje zdanie dobrze wg mnie o rozmówcy nie świadczy.
    Myślenie, iż studia wyższe to droga do kariery naukowej jest bardzo archaiczne. Między stworzeniem jakiejś użytecznej idei a jej wdrożeniem, komercjalizacją i eksploatacją nie ma prostej drogi. Ktoś musi się tym zająć, kto się na tym zna i nie tylko powinni być nimi marketingowcy bawiący się w sprzedaż. Tu jest przede wszystkim miejsce dla osób z wyższym wykształceniem, a więc na rynku.

    P.S.
    Jak już się bawimy w ortografię, to pseudoargumenty pisze się łącznie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.