Bez domu, bez perspektyw

W Polsce żyje ponad 30 tysięcy bezdomnych, z czego 1,5 tysiąca to dzieci – wynika z badań Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Najczęstsze przyczyny bezdomności to eksmisje, brak pracy i zadłużenie.

Jak informuje portal solidarnosc.org.pl, w nocy z 21 na 22 stycznia w całym kraju odbyło się liczenie osób bezdomnych. Taka akcja prowadzona jest co dwa lata, a uczestniczą w niej setki streetworkerów, pracowników socjalnych, strażników miejskich, policjantów i wolontariuszy. Liczeniem objęte są noclegownie, schroniska, placówki opiekuńcze, a także tereny ogródków działkowych, pustostany, klatki schodowe, gdzie z braku dachu nad głową bezdomni chronią się przed zimnem.

12 proc. obecnych bezdomnych to osoby młode, do 30 roku życia,14 proc. stanowią kobiety, a 1,5 tysiąca to dzieci. Jak pokazują badania, większość bezdomnych prowadziła kiedyś zwyczajne życie, wielu z nich ma wykształcenie, a w przeszłości miało pracę i rodzinę. Przy braku odpowiedniego zasobu komunalnego w Polsce, osoba pozbawiona miejsca do mieszkania trafia natychmiast na ulicę, a jej ponowny powrót do godnego życia w społeczeństwie staje się bardzo trudny.

„Żyjemy w kraju patologii społecznych” – mówi Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność” – „Będziemy robić wszystko, aby sprawy pracowników w Polsce, bezrobotnych, biednych i wykluczonych stały się podstawową kwestią do rozwiązania przez rządzących”. Jednym z głównych postulatów, kierowanych do rządu przez „Solidarność”, a także przez Sztab Protestacyjny trzech central związkowych, jest wypracowanie skutecznego programu walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, m.in. poprzez zwiększenie wysokości progów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych i do uzyskania pomocy społecznej.

Źródło: NowyObywatel.pl